Niebieskości lubiłam od zawsze: błękity, turkusy, indygo, kobalt... mogłabym wymieniać tak długo.
To może dziwne, ale kiedy jestem otulona niebieskościami, już miałam kiedyś post na ten temat, mój umysł się wycisza. Zaczynam nabierać dystansu do wielu spraw.
Czary? Nie wiem... Tak po prostu czuję. Wszelkie odcienie niebieskiego są dla mnie symbolem wewnętrznego spokoju, nieba, wody, wspomnieniem z wakacji, etc...
Czyżbym więc intuicyjnie sięgała po ten kolor?
W mojej szafie od dawna zajmuje on dość sporo miejsca, bez względu na to, czy akurat jest na topie.
Miniony tydzień nie był dla mnie łatwy i może właśnie dlatego znów sięgnęłam po wyciszający kobalt...
Niedziela jest pomostem pomiędzy tym co było, jest i będzie... Dlatego dzisiaj KOBALT NA NIEDZIELĘ.
Niech jego MOC będzie ze mną!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających. Życzę miłej niedzieli i całego nadchodzącego tygodnia.
Za kilka dni zapraszam na kolejne tureckie wspomnienia.
Czarne futerko: Camaieu
Sukienka: Pretty Girl
Apaszka: lokalny butik
Rękawiczki: Carry
Torba: Orsay
Kobaltowe serduszko: pamiątka z wakacji
Broszka: Avon
Kolczyki: Orsay
Wondeerful woman! electric blue fits perfectly on you!
OdpowiedzUsuńbonjourchiara.blogspot.com
Facebook Page Bonjourchiara
Bloglovin Bonjourchiara
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam.
UsuńTak, niebieski i fuksja to zdecydowanie Twoje kolory. Niebieski ma faktycznie jakieś wewnętrzne oddziaływanie na psychikę, uspokaja i odświeża. Bardzo ładnie wyglądasz, chociaż znasz już moje zdanie nt. krótkich futerek i botków powyżej kostki:) Pozdrawiam i życzę wypoczynku w niedzielę i pomyślności w tym co będzie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i sugestie. Tak, tak pamiętam. Ciągle poszukuję czarnych kozaków odpowiednich dla mnie. Póki co, muszę przepraszać się z botkami. Marzę, by śmigać już w czółenkach.Czy to znaczy, że lepszy byłby czarny płaszczyk do tej sukienki? Ja także życzę dobrego tygodnia. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńJak zwykle odpowiem szczerze. Jest ładnie, wszystko świetnie dobrane i gra. Jednak, masz rację, że prosty płaszczyk dodałby "górze" lekkości, a zmiana butów wysmukliłaby "dół".
UsuńDziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy takie futerka w ogóle nie są dla mnie? Z czym ewentualnie mogę je łączyć? Pozdrawiam ciepło!
UsuńMyślę, że tak, skoro je lubisz i czujesz się w nich swobodnie. Kolejne kupiłabym jednak trochę dłuższe np. o 10 cm i z niewielkim kołnierzem, a najlepiej stójką. W tych w których Cię widziałam, wyglądasz naprawdę dobrze, ja piszę tylko o pewnych, drobnych "udoskonaleniach", który poprawią proporcje sylwetki. Ale naprawdę tylko poprawią, a nie zmienią, bo wielkich zmian nie potrzebujesz:)) Nosiłabym je też raczej ze spodniami. Bo każda warstwa poprzeczna materiału optycznie skraca sylwetkę. Masz szczupłe nogi, a tak rzadko chodzisz w spodniach. Szkoda.Jak Cię pierwszy raz zobaczyłam "widziałam" Cię w wyobraźni w czarnych lejących, prostych spodniach i w luźnym seterku oversize, z rękawami 3/4 /wszycie kimonowe/ z dekoltem w serek z dużym wyrazistym naszyjnikiem i z włosami fantazyjnie przewiązanymi kobaltową lub fioletową jedwabną apaszką. Masz bardzo kobiecą urodę, a taką najlepiej eksponuje minimalizm stroju, z mocniejszymi elementami koloru. Widzę Cię też w monochromatycznych kolorowych zestawach. Sorki, to takie wariacje na temat czyli skrzywienie.... zawodowe???? Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Co do spodni, to był czas, że ciągle je zakładałam a sukienki od wielkiego dzwonu. Od kilku lat ogarnęła mnie mania sukienek i spódnic. Mam kilka par spodni, noszę faktycznie rzadko, częściej podczas wycieczek, wyjazdów lub latem. Może kiedyś zobaczysz mnie w takim zestawie, o którym piszesz, bo... kiedyś tak się nosiłam... Uwielbiałam apaszki we włosach... spodnie i luźne sweterki, które sama zresztą dziergałam. Sukienki kocham jednak ponad wszystko. Jestem Ci wdzięczna za wszelkie sugestie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPrzepięknie wyglądasz:) a jeśli tak działają na Ciebie kolorki niebieskie, to noś na co dzień nie tylko w niedziele, bo naprawdę baaardzo Ci pasuje:)
OdpowiedzUsuńNiech moc będzie z Tobą:)
pozdrawiam, pa..
Dziękuję Agnieszko za ciepłe słowa. Tak właśnie jest, niebieskości mnie wyciszają... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Buziaki!
Usuńsliczna sukienka, w moim ulubionym kolorze:) bardzo lubię kobalt i powiem Ci,że do twarzy Ci w nim:*
OdpowiedzUsuńMiło mi Olu, że Ci się podoba. Zauważyłam, że też lubisz kobalt. Ja mam 5 sukienek w tym kolorze... to chyba przesada, prawda? Każda jest oczywiście inaczej uszyta. Bardzo lubię ten kolor. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńA wiesz, że mam taka samą sukienkę z Pretty Girl -hi, hi. Także bardzo dobry wybór ;) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No to czekam na Twoje inspiracje... Ja też nie żałuję, że ją kupiłam. Pozdrawiam Cię ciepło!
Usuńnie dość że fajna, to jeszcze elegancka z Ciebie babeczka :)
OdpowiedzUsuńBasieńko, buziaki zostawiam :****
Małgosiu, dziękuję za tak ciepłe słowa. Życzę Ci wiele kolejnych inspiracji kulinarnych w nowym tygodniu. Pozdrawiam. Całuski!!!
UsuńNiech Moc ma Cię w swojej opiece, w błękitach, kobaltach i we wszystkich kolorach. :) Sięganie do kolorów to na bank intucja! A to wyczytałam w necie: "Niebieski – wspomnienie beztroskich chwil pod błękitem nieba w otoczeniu spokojnej głębi oceanu. Dodaje lekkości, spokoju, relaksu, pobudza do pracy. Kolor chłodny. Jest symbolem zarówno lodowatej, zimowej pogody, jak i rześkiego powietrza. Wskazany dla wyczerpanych psychicznie, potrzebujących spokoju i wypoczynku. Sprzyja samodzielności, wspiera intuicję, ułatwia podejmowanie decyzji. Niewskazany dla przygnębionych i zdenerwowanych."
OdpowiedzUsuńTo z tej strony: http://www.we-dwoje.pl/znaczenie;kolorow;i;ich;wplyw;na;samopoczucie,artykul,5408.html
Dziękuję Sivko... Odnośnie cytatu, powiem krótko: Amen... Tak właśnie czuję... Jutro zajrzę na tę stronkę. Niech z Toba też będzie moc. Ściskam Cię mocno.
UsuńMiało być: z Tobą...
UsuńUwielbiam kobalt :) Do twarzy ci w nim :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńJa także uwielbiam ten kolor i każdą jego odmianę. Wczoraj właśnie kupiłam sukienkę w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńTorbę mam identyczną tylko białą:-)
To czekam na Twoją propozycję. Ja mam kilka sukienek w tym kolorze. Czasem śmieję się z siebie, że to już obsesja... Torbę udało mi się kupić w promocji. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńBasiu, dobrze się czujesz w tym kolorze i bardzo ładnie wyglądasz. Dobrze, że wiesz że akurat kolor kobaltowy Cię wycisza.
OdpowiedzUsuńDla mnie pora roku nie ma znaczenia, więc ubieram się tak, jak mi nastrój dyktuje. Zauważyłam, że kiedy jestem radosna i założę coś lekkiego (w kolorze) to przekłada się na mój nastrój podwójnie. Ale raczej pastelowe kolory mnie wyciszają. Do niedawna nosiłam biały i czarny. Ale od kiedy powróciłam do mojego naturalnego koloru włosów, moja szafa zaczęła nabierać również innych barw. Pomału zaczynam się przyzwyczajać i poszukiwać... Pozdrawiam Cię serdecznie i również życzę miłej niedzieli :)
Przede wszystkim Krysiu bardzo dziękuję za miłe słowa. Chyba coś jest w tym, że sięgamy po odpowiednie kolory w zależności od nastroju. Czasem mam ochotę na kolor czerwony, pomarańczowy, żółty, niebieski... Czasem uwielbiam otulać się pastelami. To dobrze, że lubisz sięgać po kolory i sprawia Ci to przyjemność. Rozumiem to, bo też tak mam. Kilka lat moja szafa była tylko czarna. Krysiu, życzę Ci miłego tygodnia. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńTo piękny kolor i do twarzy Ci w nim:)))z czarnymi dodatkami ładnie się zgrywa:))bardzo ładne futerko:))Pozdrawiam serdecznie i mocy życzę:))))))
OdpowiedzUsuńPięknie Ci dziękuję Reniu. Kiedyś pokażę tę sukienkę solo. Moc mi się przyda... Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!!!
UsuńJa wierzę w wpływ kolorów na nasze samopoczucie, a kobaltowy odcień niebieskiego bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJa też coraz bardziej w to wierzę. A wiara, to już połowa sukcesu... Pozdrawiam Cię ciepło!
Usuńno....jest moc!!! coś w tym musi być, że wybierasz niebieskości...może rzeczywiście, to przywoływanie tych najmilszych wspomnień...
OdpowiedzUsuńa na dodatek Tobie Basiu pasuje fantastycznie!!! to futerko pięknie podkreśliło całą elegancję...naprawdę pięknie wyglądasz:)))
Jest i oby była... Dziękuję pięknie Taro. Ostatnio ciągle otulam się niebieskościami, ale jutro mam ochotę na czerwień. Chyba muszę dodać sobie energii. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Buziaki!!!
UsuńAmazing outfit, cute and elegant dres! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Kobalt uwielbiam. Pozdrawiam Cię serdecznie, Buziaki!!!
UsuńŚwietna stylizacja, kolorki cudne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBasieńko
OdpowiedzUsuńWidzisz Ty potrzebujesz wyciszenia , ja energii ;) koloroterapia intuicyjna :))
Byle działała :))
Lubię kobalt , choć niewiele mam ubrań w tym kolorze , nie Moj typ urody ;) ale na brunetkach boski ! Pięknie wyglądasz !!! Rewelacyjne furterko !!!
Aniu, dzisiaj miałam na sobie czerwień, musiałam też dodać sobie energii - cały dzień na zajęciach... a pogoda za oknem senna. Pamiętam, że masz śliczny płaszczyk kobaltowy i również bardzo dobrze Ci w tym kolorze. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie. Buziaki!!!
UsuńMoc jest w tym w co wierzysz .Zatem niech ta moc towarzyszy ci w nowym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Dziękuję Ci... Pozdrawiam serdecznie.
UsuńOch, Basiu, jak pięknie wyglądasz Cudownie Ci w kobalcie. Też kiedyś lubiłam ten kolor. Teraz tez czasami spoglądam na sukienki w tym kolorze. Twój zestaw podoba mi się w całości i każda rzecz osobno. najbardziej chyba torebka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
ps może w tym tygodniu?
Soniu, dziękuję Ci za tyle ciepłych słów. Dopiero wróciłam. Napiszę do Ciebie później, to sobie to omówimy. Torba też mnie zauroczyła, a jeszcze udało mi się ją kupić w promocji. Buziaki!!!
UsuńNie dziwię się ,że Pani uwielbia ten kolor, na pewno jest to Pani kolor, zdecydowanie pasuje. Dodam, że mam taką samą torebkę z Orsaya i ją po prostu kocham, mogłabym się z nią nie rozstawać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. No właśnie chyba widziałam u Ciebie tę torbę, ale chyba była turkusowa. Też mój ulubiony kolor. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNice look, I love the blue klein. The top is beautiful, and the jacket is wonderful.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. To nie jest jedyna sukienka w tym kolorze. Będę je pokazywać na blogu. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękny kolor dla Ciebie Basiu, choć w innych te dobre wyglądasz. Idealnie podobierałaś dodatki, wyglądasz jak modelka z żurnala!
OdpowiedzUsuńTo także mój ulubiony kolor i mam podobna sukienkę, którą bardzo lubię
Serdecznie pozdrawiam :)
Aniu dziękuję za tyle komplementów, aż się zarumieniłam. Już pisałam wyżej, że mam kilka sukienek w kobaltowym kolorze. Zastanawiam się, czy to nie jest obsesja... Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńCoś w tym jest, że mózg podpowiada nam, co jest w danej chwili dla nas najlepsze. Problem w tym , że niestety nie wszyscy tych podpowiedzi słuchają, gorzej, zwykle je ignorują... To świetnie, że potrafisz się wsłuchac w siebie, nawet jeśli robisz to intuicyjnie... A poza wszystkich w niebieskim Ci cudnie i to najważniejsze ;-) Buziaki, Basiu!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Joasiu, coś w tym jest... Właściwie już od wielu lat obserwuję zależność pomiędzy kolorem, który aktualnie mam na sobie oraz moim samopoczuciem. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię ciepło! Całuski!!!
UsuńNiech jego moc będzie z Tobą...
OdpowiedzUsuńLubię ten kolor ale jakoś mi z nim nie bardzo po drodze, nie wiem dlaczego, w tym kolorze miałam suknię na córki wesele, ponoć mi w nim świetnie...jak przyjdzie do zakupów to jakoś dla mnie nie ma niebieskości ale od zawsze lubię grsanaty choć ich też u mnie ostatnio mało...od dawna marzą mi się buty w tym kolorze i...nic, kupuje beżowe albo jeszcze inne, muszę to chyba zmienić...suknia świetna, futerko świetnie do niej pasuje...tak, niebieski jest Twoim kolorem...pozdrawiam cieplutko...odpisałam, zadzwonie...buziaki...
Niech będzie... Dziękuję Basiu. Myślę, że na pewno byłoby Ci dobrze w kobalcie. Ja mam chyba obsesję na jego tle, bo mam parę sukienek w tym kolorze. Basiu, trochę się zresetuję po zajęciach i napiszę do Ciebie. Pozdrawiam Cię mocno. Całuski!!!
UsuńKobalt i wszelkie niebieskości to Twoje kolory Basiu. Wyglądasz w nich wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Jolu. Niebieskości od lat uwielbiam. Nawet 1 pokój mamy urządzony na niebiesko. Pozdrawiam ciepło!
UsuńJej jak pięknie!!! Uwielbiam ten kolor a tu zaistniał w tak rewelacyjnym zestawie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Piantofelku. Ja niebieskości uwielbiam od dziecka... Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńPięknie!!!Jak ja lubię kobalt;))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba. Kobalt ma moc! Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńW kobalcie bardzo Ci do twarzy! W ogóle intensywne barwy Ci sluza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję Maggie. Jak zauważyłaś, lubię intensywne barwy, chociaż mam też czasem słabość do pasteli. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńJa też ostatnio choruję na kobaltowy płaszczyk! Pięknie wyglądasz w tym kolorze!
OdpowiedzUsuńMiło mi Aniu, że Ci się podoba. Ja także od kilku sezonów przymierzam się do kupna kobaltowego płaszcza, sukienek mam kilka w tym kolorze. Kobalt przyciąga mnie w sklepie jak magnes. Buziaki!!!
Usuńoch jak ja kocham kobalt....pieknie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńJa też moja droga, kocham ponad wszystko i jeszcze kojarzy mi się z moją ukochaną Grecją. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
UsuńBasiu, pieknie wygladasz w kobalcie, sukienka jest bardzo ladna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusiuniu. Mam chyba obsesję na punkcie kobaltu... W mojej szafie wisi wiele ubrań w tym kolorze. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńHej Basiu!
OdpowiedzUsuńWitam po przerwie:) To jest mój ukochany odcień niebieskiego! Jest niezwykle twarzowy dla Ciebie! Wyglądasz uroczo i piękne włosy!!!
Pozdrawiam cieplutko:))
Witaj Aniu. Cieszę się, że już jesteś. Dziękuję Ci za miłe słowa. Ja mam problem z Internetem, więc dopiero dzisiaj odpisuję na komentarze. Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!!!
UsuńBasiu kobalt to Twój kolor. Ślicznie wyglądasz w tym zestawie, a futerko idealnie tutaj pasuje. Dodatki w postaci broszki, kolczyków i naszyjnika to takie wisienki na torcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę.
Magdo dziękuję ślicznie za tyle ciepłych słów. Odpisuję dopiero dzisiaj, znów nie mam Internetu i korzystam z uprzejmości koleżanki. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Buziaki!!!
UsuńPiękny kobalt przełamany czernią i ta urocza modelka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Avo. Moja szafa w środku jest bardzo niebieska... Oczywiście od ubrań. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńI dobrze że masz dużo niebieskich rzeczy w szafie, bo ten kolor pasuje Ci idealnie. Jestem tu pierwszy raz na blogu i już mi się podoba, obiecuje wpadać częściej, pozdrawiam Justifashion :)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu. Oj tak, zdecydowanie lubię ten kolor, chociaż w mojej szafie są także inne. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBasiu, we wszystkich kolorach wyglądasz pięknie, bo jesteś piękną Kobietą! Masz klasę, świetne ubrania, piękny blog, wszystko u Ciebie jest fascynujące!Zawsze Cię podziwiam, ale nie zawsze mogę dodać komentarz, bo często mój komputer zawiesza się na Twoim blogu. Pozdrawiam cieplutko, pa.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu. Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa. Ja jeszcze nie ogarniam do końca blogosfery, więc nie nie wiem dlaczego, tak się dzieje... Pozdrawiam Cię bardzo ciepło. Buziaki!!!
UsuńWyglądasz pięknie, Twoja kreacja jest niesamowita, chętnie będę do Ciebie zaglądać i i inspirować się Twoim smakiem:)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu.Jest mi miło, że Ci się podoba. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńJak pięknie! :)) Jestem zachwycona tą stylizacją, obłęd <3
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Aż się zarumieniałam... Pozdrawiam Cię ciepło!!!
UsuńKobalt też należy do moich kolorów :)
OdpowiedzUsuńNo jest nas już cała armia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOstatnio źle mi wskakują komentarze...
Usuńcudowny kobalt kochana!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aschaaa. Pozdrowionka.
UsuńBardzo elegancko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo. Także pozdrawiam.
UsuńJest to piękny niebieski z czarnym kombi jest elegancki i efektowny.
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo ładna i to wszystko jest piękne.
Pozdrawiam
Dziękuje Ci za tyle pięknych słów. Bardzo lubię kobalt, w ogóle lubię wszystkie odcienie niebieskiego. Pozdrawiam Cie ciepło!
UsuńWow! You look beautiful! What a stunning shade of blue on you.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Lisa. To mój ulubiony kolor. Pozdrawiam Cię ciepło!
Usuńbardzo ładny kolorek :) twarzowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńOch, jak Ci do Twarzy w tym kobalcie! Wciaż zachwycam sieTwoją piękną urodą, ta sukienka to strzał w 10!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Olu, komplement od tak ślicznej kobiety jak Ty sprawia mi wiele radości. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńDla mnie genialnie! To jeden z moich najbardziej ulubionych kolorów! wygladasz wystrzałowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Agnieszko. Ja lubię niebieskości... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuń