środa, 26 listopada 2014

Pożegnanie z Majorką - ostatni spacer. Majorka po raz dziewiąty...

Witajcie!

Kiedyś musi być ten ostatni raz... Może jeszcze kiedyś tam, tu wrócę...
Na razie wspomnienia, ciepłe, słoneczne i ... zachód słońca.
Jak nie terapia kolorami... to wspomnieniami.
Nawet rym częstochowski się wkradł. Najważniejsze, że działa.

Minimum słów - maksimum wspomnień...
Minimum słów - maksimum marzeń i nadziei...
Wena jeszcze nie wróciła. Czekam cierpliwie na nią i nie tylko...
Nie ona jednak teraz najważniejsza, tylko Ktoś bardzo bliski memu sercu...

Póki co, zapraszam Was na ostatni spacer w El Arenal.

Zdjęcia nie są najlepszej jakości, nasz aparat w lipcowym upale odmawiał posłuszeństwa.
Długość sukienki też nie dla mnie, wiem, ale kto by się wtedy podczas spaceru tym przejmował?












Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje,
a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury.

                                                                                            Emily Dickinson




Moja i Twoja nadzieja uczyni realnym krok w chmurach...
Moja i Twoja nadzieja pozwoli uczynić dziś cuda...
                                                                                         
                                                                                         Fragment utworu Hey



 Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.


Sukienka: Sklep z włoską odzieżą
Klapki: CCC
Torba: pamiątka z Majorki
Kapelusz: pamiątka z Majorki
Naszyjnik: Avon
Bransoletka: lokalny sklep

Zdjęcia pochodzą z lipca 2010 roku.

czwartek, 20 listopada 2014

Fiolety i pomarańcze... Inspiracje jesienne...

Witajcie!

Wybaczcie mi brak weny... Po prostu czasem tak bywa...
Zapraszam Was do mojego jesiennego azylu...

W mojej szafie jest sporo ołówkowych spódnic, a właściwie pokazuję dopiero dziesiątą.
Jesienią lubię połączenie fioletu z kolorem pomarańczowym. Jest odważnie i energetycznie, ale tego mi baaardzo trzeba...

Kolor fioletowy jest symbolem duchowości, poszukiwania odpowiedzi na pytania egzystencjalne, tajemnicy, bogactwa myśli, wolności. Łagodzi zmęczenie, stresy oraz leczy bezsenność.

Kolor pomarańczowy to jeden z najradośniejszych kolorów. Symbol zdecydowania i optymistycznego podejścia do życia. Jest to barwa pozytywnych myśli, motywuje do działania.
Symbolizuje także siłę, ogień i przebudzenie, również słońce i radość.
To akumulator energii dla spragnionych słońca.

Czy kolor może dodać energii?
Czy może mieć wpływ na moje samopoczucie?
Czy wyraża to, co czuję?
Może to sobie wmawiam...
Może chcę, żeby tak było...
Może...














Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.
Już dzisiaj życzę miłego nadchodzącego weekendu.

Za kilkanaście dni zapraszam na kolejne wspomnienia podróżnicze.

Bluzka fioletowa: Orsay
Sweterek pomarańczowy: lokalny sklep. Pp
Fioletowa spódnica: lokalny sklep
Korale fioletowe; prezent od córki
Korale kolorowe: Orsay, bransoletki: lokalny sklep
Torebka: Avon
Buty: Polski produkt - już wystąpiły

niedziela, 16 listopada 2014

Zagubiony post... Pierwszy spacer w El Arenal - Majorka po raz ósmy.

Witajcie!

Tak jak pisałam wcześniej, czasu u mnie coraz mniej i gdzieś tam w chaosie wydarzeń, ten post zawieruszył się w poczekalni wspomnień podróżniczych. Miał być opublikowany jako 1 - a nie 8, bo na zdjęciach - pierwszy nasz spacer w El Arenal. Zastanawiałam się, czy w ogóle go publikować...
Pokazałam Wam już uroki Majorki, a tutaj właściwie nie zobaczycie nic ciekawego: kawałek deptaka, trochę palm, w głębi kawałek plaży... zarysy hoteli...
Skoro jednak zdjęcia zostały już wybrane i opisane - zapraszam Was w niedzielny chłodny listopadowy poranek na krótki spacer do słonecznej Majorki.



Za nami fragment naszego hotelu:




Zmęczeni po podróży, w samo południe idziemy przed siebie...
El Arenal to typowa miejscowość turystyczna. Dobre miejsce na wypady, by zwiedzić wyspę.




Nagle zobaczyłam, że ludzie gromadzą się na chodniku...


A powodem były te niezwykłe relikty przeszłości:


O na takim bym się przejechał...
 Mąż przypomniał sobie czasy, kiedy przemieszczał się na podobnej "maszynie".



Piękny prawda?


No teraz to już prawdziwy dylemat... Który wybrać?


U mnie decyzja zapadła szybko - oczywiście, że żółty, pod kolor bluzki...
A poza tym był przepiękny... Ach...


No to koniec marzeń...  Powoli wracamy do hotelu. Upał dawał się we znaki.


Plaża była prawie pusta...
Kiedy za oknem ponuro, wracam wspomnieniami w takie miejsca. Jak ryba wody, potrzebuję słońca w życiu i w sercu...




Jakiś przemiły zabłąkany przechodzień uwiecznił nas razem. Tylko nie zauważył, że palmy wyrosły nam na głowach...


Pozdrawiamy bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Za kilka dni zapraszam na kolejne wspomnienia podróżnicze.
Życzę miłej niedzieli i całego tygodnia.

Zdjęcia pochodzą z lipca 2010 roku.
Zdjęcie słońca - źródło Internet


Spódnica: indyjski sklep
Top żółty; lokalny sklep
Klapki: CCC
Torba: Avon
Wisiorek: pamiątka z Polanicy Zdroju
Reszta dodatków: nie pamiętam...

wtorek, 11 listopada 2014

SZANUJ POLSKĄ FLAGĘ...


Witajcie!

Dzisiaj mało słów, ale znaczące.
Pewnego dnia odkryliśmy z M. zupełnie przypadkiem garaż z napisem:
" SZANUJ POLSKĄ FLAGE " - z błędem ortograficznym, ale kto by się czepiał...
A że dzisiaj Święto Narodowe a ja szanuję symbole narodowe, to zrodził się spontanicznie pomysł na nowy post.
Wprawdzie mój patriotyzm "ubraniowy" jest trochę na wspak, bo czasem z moim patriotyzmem tak właśnie bywa...
Jetem dumna z czynów wielkich Polaków, jest we mnie coś, co nazywamy patriotyzmem lokalnym, ale nie zgadzam się na oszustwa i rozkradanie naszego wspólnego dobra...
Nie chcę też, by ten post - stał się postem o polityce.
To po prostu okazja, by pokazać moją ulubioną czerwoną bluzeczkę w groszki.
Zdjęcia jeszcze z końca lata, ot taki zwyklak.

Za moim oknem pięknie świeci słońce. Myślę, że nie spędzimy tego dnia w mieszkaniu...
Mam już plan, gdzie tym razem wyruszyć... W Polskę...












Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Życzę mile spędzonego wolnego dnia.

Wieczorem odpiszę na komentarze z poprzedniego postu.
Proszę też o cierpliwość, na pewno dotrę na moje ulubione blogi.


Bluzeczka: SH
Spodnie: lokalny sklep
Torebka, naszyjnik, pierścionek, bransoletki, zegarek: Avon
Buty: Sergio Leone - już wystąpiły