sobota, 30 listopada 2019

Późna jesień w Ogrodach Kapias i powolny powrót.

Ostatni dzień listopada...
Nie liczyłam na to, że dzisiaj zdążę wrócić do blogosfery.
Trudny, bardzo trudny miesiąc za mną, za moją Rodziną.
Bo przecież trzymamy się razem.
Na dobre i złe.
Oszczędzę Wam szczegółów.
Wolę zaprosić Was na spacer do Ogrodów Kapias, przepięknych o każdej porze roku.
Nasza obecność w ogrodach pomiędzy jednym a drugim pobytem w szpitalu.
Powoli ogarniam rzeczywistość.
Stęskniłam się już za Wami :)
A właściwie, stęskniliśmy :)


W Ogrodach Kapias zachwycam się na każdym kroku. To magiczne miejsce.






































Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.

Dziękuję za pamięć i troskę.
Dziękuję za komentarze pod wcześniejszym postem: Znaki zapytania.

Życzę miłego weekendu.

Od przyszłego tygodnia będę gościć na moich ulubionych blogach. :)