Albo nie było czasu, albo nastroju, albo rzepak już przekwitł...
Teraz czasu też nie mam za dużo, z nastrojem też bywa kiepskawo, jedynie rzepak pięknie kwitnie i bardzo intensywnie pachnie, jak zawsze od lat.
Każdego dnia zalewają nas nowe informacje dotyczące sytuacji w kraju. W miejscu gdzie mieszkam, rośnie liczba zarażonych. W ogóle najwięcej nowych przypadków jest na Górnym Śląsku. :(
Taka sytuacja, a ja zaczynam post na temat rzepaku?
Wydaje się to irracjonalne.
Wierzcie mi, bardzo się boję o Bliskich, także o nas. Jednak szukam, jakiejkolwiek furtki, by całkiem nie poddać się złym nastrojom.
Od dwóch miesięcy pracuję zdalnie w domu. Wyszłam na zewnątrz kilka razy i to na krótko.
Jak większość pragnę chociaż namiastki normalności.
M. wywiózł nas, gdzie nie było nikogo, tylko pola, łąki, w oddali las... Pospacerowaliśmy bez duszących nas masek, a kwitnący rzepak wydawał mi się najpiękniejszy na świecie., nawet jego zapach był jakiś niezwykły...
Pamiętam, jak podziwiałam profesjonalne sesje wśród rzepaku na różnych blogach.
Moje zdjęcia są o niebo skromniejsze, ale nie chodzi o to, by kogoś "przebić".
Mam wreszcie fotki w rzepaku. Trochę normalności w tym trudnym i jakże niepewnym czasie.
Czyż te pola rzepaku nie są piękne?
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Dziękuję ślicznie za komentarze pod ostatnim postem.
W wolnej chwili na nie odpowiem.:)
Podczas weekendu odwiedzę także moje ulubione blogi.
Zdjęcia: maj 2020 r.
Pola rzepaku w Polsce nie mają sobie równych, gdy jedziemy drogą to aż chce się stanąć i powędrować...
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym rzepaku:-)
Masz rację moja droga. Chociaż zapach może być męczący, pola rzepaku wyglądają pięknie.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię weekendowo.
Pięknie wyglądasz Basiu w tym rzepaku. Ja nie mam tv, nie słucham wiadomości i jest mi z tym calkiem dobrze. Dziś uwolniłam się z maski, mało nie zeszłam po drodze. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko.:)
UsuńNawet nie muszę słuchać specjalnie wiadomości, w kilka zaprzyjaźnionych rodzinach są osoby zarażone i całe rodziny na kwarantannie.:( Moje miasto i okolice znowu są ogniskami koronawirusa.:(
Zdrowia Dorotko życzę. Pozdrawiam Cię wiosennie.
Basiu przepięknie wyglądasz na tle tego rzepaku a fotki są mistrzowskie:)))trzeba coś zrobić aby poczuć chociaż przez chwilę normalność:))))Pozdrawiam serdecznie i również wszystkiego dobrego życzę:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Reniu.:) Taka mała odskocznia od tych rosnących w moim mieście statystyk.
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:) Moc uścisków posyłam.:)
W przyszłym tygodniu zadzwonię.
Piękna suknia. Uważam, że dla zdrowia, trzeba dbać o psyche, robić ile się da tego, co nam sprawia radość. Co do rzepaku, to ja tyle lat blogowania, a sesyjki w nim nie zrobiłam. Bo mi nie do twarzy w tym odcieniu żółci :)) Ale robię foty rzepakowym poletkom <3 A tak serio, to mnie najbardziej rozwala to, co w polityce, w co z nami pogrywają rządzący :(:( :(
OdpowiedzUsuńTak Sylwio, masz rację. A moja psyche czasem wysiada...
UsuńChociaż dwa razy w tygodniu krótkie odskocznie.:) Na jutro tym razem ja wymyśliłam trasę, mam nadzieję, że fajne miejsce.:)
A w rzepaku od lat chciałam pobuszować i wreszcie się udało dzięki M. Przy głównej drodze ciężko się zatrzymać, pojechaliśmy kilka kilometrów od miasta do uroczej wsi, a tam fajne dróżki do spaceru i łąki rzepaku.:)
Na pewno dobrze byś wyglądała na tle rzepaku, przecież blondynkom ładnie w żółtym.:)
Od polityki uciekam... Wystarczająco dołują mnie rosnące statystyki zarażonych w moim mieście, kilkanaście osób wśród naszych bliskich znajomych.:(
Moc serdeczności posyłam i życzenia zdrowia :)
Niestety, polityka jest wszędzie, nie da się uciec. Ma wpływ na nas, nawet, jeśli nie bierzemy udziału. Co do żółtego - jestem siwą blondynką, ten odcień z rzepakową żółcią się nie lubi. Wyglądam na zzieleniałą 😨😉
UsuńOczywiście że polityka jest wszędzie i to też jest dołujące :(
UsuńDo południa nie słucham wiadomości (sporo lekcji online), tylko o 6.00 kilkanaście minut podczas śniadania. A potem późnym popołudniem M. śledzi wiadomości na różnych programach i można dostać poplątania z pomieszaniem.:(
Witaj pięknym porankiem Basiu
OdpowiedzUsuńTo co najbardziej kocham w maju, to właśnie rzepakowe w pola. W tym roku niestey nie dane mi było zanurzyć się w morzu tego zapachu
Pozdrawiam śpiewającymi ptakami za oknem
Witaj droga Ismeno w sobotni wieczór. Pół weekendu minęło.
UsuńŻyczę Ci z całego serducha, abyś mogła mimo wszystko zanurzyć się w morzu zapachu rzepaku.:)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i nadal weekendowo. Przytulam.
... rzepakowe pola płyną
OdpowiedzUsuńtkane wiatru tchnieniem
słońce głaszcze promieniami
ustrojoną ziemię ...
Ewuś, Ty zawsze tak pięknie poetycko piszesz :)
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie wiosennie i majowo.:)
Buziaki!
Taka ilość słonecznego koloru musi nastawiać optymistycznie. Pięknie się w ten krajobraz wpasowałaś.
OdpowiedzUsuńOj tak.:) Zrelaksowałam się po pracowitym tygodniu.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Kocham żółć :D .. mnie by od razu alergia dopadła ;p
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten kolor :)
UsuńA zapach jakoś przeżyłam :D
Pozdrawiam.
Pola kwitnącego rzepaku są piękne, i Ty w nich pięknie wyglądasz, nie dziwię się chęci popstrykania takich ujęć. Ja jednak nie mogłabym, po prostu nie daję rady znieść zapachu tych kwiatków, dla mnie brzydliwie cuchną i duszę się od tego. Co nie przeszkadza podziwiać....
OdpowiedzUsuńAniu, zapach na dłuższą metę też mnie dusi, a szczególnie męża - alergika.
UsuńWidoki jednak cudne! Jakoś przeżyliśmy ten zapach :D
A pola tak blisko od centrum, parę kilometrów - w Rzuchowie.
Dziękuję za miłe słowa.:)
Pozdrawiam Cię ciepło w sobotni wieczór.
Moja okolica też bardzo rzepakowa. Nawet teraz, siedząc na tarasie, czuję jego zapach. Ale kiedy jestem na ścieżce rowerowej z przyjemnością zakładam maseczkę, bowiem, choć kolor piękny, to nadmiar zapachów mnie przytłacza.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zrelaksowaliście w takim niesamowitym miejscu. A sesja wyszła cudnie! No cóż, modelka bardzo fotogeniczna, odpowiednia stylizacja, dobry fotograf, więc musiało wyjść pięknie:)
Całusy zasyłam i życzę udanego weekendowego odpoczynku:)))
Oj to masz Urszulo piękne widoki :). Zgadza się, na dłuższą metę ten zapach może przeszkadzać.
UsuńZrelaksowaliśmy się po pracowitym tygodniu. Jutro też chcemy gdzieś wyjechać za miasto.
Dziękuję za tyle miłych słów.:)
Pozdrawiam cieplutko w nadal weekendowy czas. Życzę miłej niedzieli.
Moc buziaków posyłam.:)
Piękne są pola rzepaku; chciałabym się pośród nich przespacerować.
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo ładnie. Życzę jak najwięcej odpoczynku od pracy :)
Piękne Haniu, nie da się zaprzeczyć... Takie pełne słońca bez względu na pogodę:)
UsuńDziękuję za miły komentarz.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie majowo w sobotni wieczór.
Strach niczego nie zmienia, powoduje stres i bezsenność. To, że się boisz, nie ochroni Ciebie ani bliskich – naprawdę to napisałam? Jesteś dorosłą, mądrą osobą, wiesz przecież. Trzeba zachowywać się jak przykazano i tyle.
OdpowiedzUsuńTen wirus jest szalenie popularny medialnie, ale o tym, że jest na świecie coś grubo groźniejszego, co od wielu już lat zbiera ogromne żniwo śmierci, o tym nikt nie mówi w telewizji. Bo my boimy się tego, co dotyczy nas bezpośrednio, martwimy się o własny dom i bliskich. Szkoda że brakuje nam troski o pozostałych ludzi i nie staramy się odżegnać od nich gorszego niebezpieczeństwa. To jest po prostu globalny absurd i czyste szaleństwo.
A zdjęcia są błędne, ślicznie Ci na tym polu. :)
Wiem Aniu, ja to wszystko wiem... Lęk jest złym doradcą...
UsuńZa dużo spotkało mnie jednak w życiu niepowodzeń i cierpienia. Życie jest takie kruche i nieprzewidywalne. Gdzieś ciągle mam to zakodowane z tyłu głowy.
Co roku na nowotwory w Polsce umiera przeszło 85 tysięcy osób... Na inne choroby także spora liczba. Przecież moja Ania też przegrała tę walkę...
Jesteśmy z M. bardzo ostrożni, nie spotykamy się ze znajomymi, przyjaciółmi. Troszczymy się nie tylko o siebie, ale także o innych. W kilku bliskich nam rodzinach są osoby zarażone... A pozostali domownicy na kwarantannie.
Czasem myślę, że może nie powinnam publikować postów...
Blog jest jednak dla mnie odskocznią, no i jest to miejsce, gdzie mogę się spotkać z Blogową Rodzinką. :)
Dziękuję za ten długi komentarz i miłe słowa.:)
Przepiękne zdjęcia Basiu. Mam nadzieję, że to szybko się skończy i będzie można jak dawniej bez stresu i strachu zwiedzać i podróżować. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu.:)
UsuńTeż mam taką nadzieję. Musimy czekać, wszyscy. Na normalne wyjście do pracy, na spotkania, na podróże.
Pozdrawiam Cię ciepło w niedzielny poranek.:)
Piękne pola rzepaku a Ty w nich cudnie wyglądasz. Super sukienka Basiu. Wszyscy pragniemy normalności, jesteśmy zmęczeni ale nie ma wyjścia, trzeba przeczekać. Buziaki 💋 posyłam, trzymaj się cieplutko 💚💚💚🍀☘️
OdpowiedzUsuńWiem Basieńko, wiem. Jesteśmy ostrożni. Nie narażamy innych i siebie. W kilku naszych zaprzyjaźnionych rodzinach są zarażeni.:(
UsuńDziękuję za miłe słowa :) Wreszcie udało się pobuszować w rzepaku.:)
Pozdrawiam Cię w majowy poranek, moc pozdrowień i buziaków posyłam.:)
Przepięknie Basiu wyglądasz wśród rzepaku. Jak prawdziwa Królowa.
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco
Dziękuję Karolino za miłe słowa.
UsuńDo Królowej mi jednak daleko :D
Pozdrawiam Cię ciepło w niedzielny poranek.:)
Basiu, widziałam yam pszczoły i jescze jakiegoś owada, ale najpiękniejszy jest ten motyl w ciemnych okularach, w kwiecistym stroju, trzymającym od niechcenia pomarańczową szarfę, która dodaje tyle romantyczności w tym przepięknym obrazie.
OdpowiedzUsuńNie martw sie Basiu, nie jesteś sama w tym lęku, ale razem musimy to jakoś przezyć, aby było lepiej.
Serdeczności, Kochanie :)))
Tereso droga:"Motylem byłam, ale utyłam :D, na szczęście nie za dużo, oby tylko zdrowie było.:)
UsuńDziękuję za przemiły komentarz :)
Oczywiście, musimy to przetrwać.
Życzę Ci zdrowia i wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam Cię ciepło w niedzielny poranek.:)
Basiu!
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wyglądasz na tle rzepakowego pola. A może jesteś królewną rzepakową?
Modelka wyjątkowa dlatego zdjęcia jak zawsze doskonałe.
Ślę moc serdeczności:)
Dziękuję ślicznie Łucjo za miłe słowa.:) Aż się rumienię...
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło i majowo.:)
Nie musi Pani nosic maski. Proszé przeczytac rozporzádzenie.Nawet jest tam napisane,ze nie musi Pani okazywac zaswiadczenia o stanie zdrowia nikomu ani sie tlumaczyc .
OdpowiedzUsuńWitaj Anonimie... Masz jakieś imię?
UsuńChyba jednak musimy nosić maski w miejscach publicznych. Wiadomo, że nie na łące, byliśmy sami z M.:)
Pozdrawiam.
Szkoda, bo o tej porze zawsze lubiłam jechać do Rodziców w kieleckie i po drodze obserwować słoneczne rzepakowe pola🌞
OdpowiedzUsuńPiękna sesja, cudna Ty💛🤗
Pozdrawiam serdecznie na miły dzień i cały udany nowy tydzień 🌼🍓🌲🏵️🙋
Morgano, życzę Ci, by sprawy wreszcie się poukładały.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.:)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i życzę wszystkiego dobrego.
Pole rzepaku, niebieskie niebo, gdzieś w oddali las...Jeden z najpiękniejszych widoków świata. Bzy, konwalie i rzepak właśnie to coś na co najbardziej czekam wiosną i co najmocniej mi się z wiosną kojarzy.
OdpowiedzUsuńW obecnej sytuacji trzeba szukać pozytywów i cieszyć się z drobiazgów, "buszowanie" w rzepaku może być właśnie jednym z nich.
Głowa do góry Basiu, najgorsze za nami, już widać światełko w tunelu. Będzie dobrze bo niby dlaczego ma być źle?
Uściski i moc ciepłych pozdrowień na cały nadchodzący tydzień.
Mo.,pięknie opisałaś wiosnę. Dokładnie tak jest. Wiosna jest piękną porą roku.
UsuńSzukam pozytywów, chociaż czasami jest to trudne.
Życzę Ci wszystkiego dobrego, cieszenia się wiosną.
Pozdrawiam Cię słonecznie i majowo. Buziaki!
Uwielbiam widok kwitnącego rzepaku. Piękny i niesamowity widok. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż lubimy, chociaż zapach trochę dławi i dusi :)
UsuńPozdrawiam majowo.
Jak Pieknie :) Uwielbiam Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńA mogę poznać Twoje imię Anonimie.:)
Jest pięknie. Takie obrazy wpisują się bardzo w nasz polski krajobraz.
OdpowiedzUsuńMasz rację Grażyno. Od lat zachwycają mnie kwitnące pola rzepaku.:)
UsuńPozdrawiam.
piękna, pełna słońca, sesja zdjeciowa!
OdpowiedzUsuńMiło mi Olu, że Ci się podoba.:)
UsuńTeraz jest u nas chłodno. W ostatniej chwili się udało.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Pola rzepaku to jedne z najpiękniejszych polskich krajobrazów, ale też krótkie do podziwiania. Dobrze że złapałaś ten najlepszy moment na zdjęcia. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOd lat zachwycam się nimi.:) Wreszcie się udało na ich tle zrobić zdjęcia.
UsuńMiło mi, że Ci się podobają.:)
Pozdrawiam Cię majowo.
Basiu, jak widać marzenia się spełniają - nawet w tym ciężkim dla nas czasie.
OdpowiedzUsuńPrzecudna sesja. Zdjęcia mają tą moc.
Zdrówka dla Was!
Czasem się spełniają.:)
UsuńDziękuję za miły komentarz.:)
Również życzę wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam majowo.
Piękne zdjęcia, wyglądasz rewelacyjnie na tle rzepaku, ten żółty kolor jest taki energetyczny. Widząc ten cudny kolor trudno się oprzeć robieniu zdjęć. Wybrałam się w stronę Żor na sesję zdjęciową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję ślicznie Avelino za miłe słowa.
UsuńPola rzepakowe są obłędne.:)
My dzisiaj minęliśmy Żory w drodze do Ogrodów Kapias.:)
WOW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSesja do Vogua !!!!!!!!!!!!!!!!
Wyglądasz przepięknie - w tej sukni w takiej rzeapkowej scenerii przypominasz jakieś wielkie sesje znanych modelek.
PRZECUDOWNIE <3
Kisses - Margot <3
Małgosiu, aż tak :D
UsuńW porównaniu z innymi "sesjami" blogerek, moje zdjęcia wydają mi się skromne.
Dziękuję za miły komentarz.:)
Moc uścisków i buziaków!!!
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń