Spacer ulicą Powstańców Śląskich. Rybnik - moje miasto.

Od kilku dni w  Rybniku, jak w większości miast i wsi, pada deszcz.
Jednak dzięki zdjęciom z soboty sprzed tygodnia, zapraszam Was na jedną z ważniejszych i dosyć ruchliwą ulicę, która ma aż 1 km długości.
Idąc od bazyliki, dojdziemy do świateł, a następnie ulicą Jana Sobieskiego do rynku
Od kilku lat ulica Powstańców Śląskich to deptak. Część sklepów już nie istnieje, za to jak grzyby po deszczu pojawiają się kawiarenki, cukierenki i inne miejsca, gdzie można zjeść smaczne potrawy.
Idąc deptakiem, warto zwrócić na ciekawe przedwojenne kamienice.
Zapraszam ponownie do mojego miasta.

Nasz kierunek, idziemy od bazyliki na deptak:

Ostatnie spojrzenie na bazylikę oraz na pomnik św. Jana Pawła II.

Mijamy nieczynną fontannę i udajemy się na deptak. M. łapie kamieniczki i czasami mnie przy okazji, natomiast ja skupiam się także na kamienicach oraz innych miejscach i ciekawych detalach.

Z tego miejsca widać bazylikę:

Natomiast z tego, inny kościół, o którym mam nadzieję, także uda mi się przygotować post:

Dochodzimy do końca tej części ulicy i wracamy znowu w stronę bazyliki.

Czas na małe co nieco. Wybór miejsc jest duży. To tylko wybrane propozycje:

My decydujemy się na "tu i teraz":

Po pysznym deserku wracamy do domu, jest nieziemsko ciepło i duszno (sobota 13.06).
Uciekamy od upału. Jestem już bardzo zmęczona.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Życzę Wam dobrego tygodnia.
ZDROWIA!!!

Nadal, nieśmiało proszę, trzymajcie mocno kciuki.

Zdjęcia: Rybnik, czerwiec 2020 r.