W poczekalni czekały sobie zdjęcia z naszego pobytu w Łagowie, a ponieważ byłam odziana wtedy w sukienkę plus spodnie, więc postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Nie mam nowych zdjęć, nigdzie póki co nie wyjeżdżamy, a zresztą jakoś nie mam ochoty ani natchnienia w obecnej sytuacji na pozowanie w domu przy komodzie.
Zestaw: sukienka + spodnie towarzyszą mi od wielu lat. Pamiętam, że w wieku 13 lat odziałam się tak kiedyś do kościoła. Zestaw: różowa sukienka + białe dżinsy. Niektóre panie w średnim wieku spoglądały na mnie ze zgorszeniem, na innych twarzach malowało się zdziwienie...
Dlaczego tak się wtedy odziałam? Ponieważ moja kotka podczas zabawy podrapała mnie po nogach, więc spodnie miały za zadanie zakryć rany. W jakieś kolorowej gazecie widziałam takie rozwiązanie i nie ukrywam, że bardzo mi się spodobało.
To co dla mnie było ważne tamtego dnia, to pochwała mojej Babci i Jej uśmiech. Babcia była zawodową krawcową i bardzo tolerancyjną osóbką na wszelkie nowinki modowe. Niestety nie odziedziczyłam po niej talentu do szycia ...
Podczas wakacji też często "tworzę" takie komplety, ale nie tylko podczas podróży, także do pracy. Wtedy zakrywam chude i białe nieopalone łydki :) albo przeciwnie opuchnięte ...
Gdzieś zawieruszyły mi się w folderach zdjęcia z długą szeroką sukienką + spodnie.
Ale chyba taki zestaw też się liczy :) Sukienka jest już dla mnie za krótka, źle się w niej czułam, dlatego połączyłam ją z płóciennymi gatkami.
Zapraszam zatem przy okazji do Łagowa.
Kilka ciekawostek:
Pałac w Łagowie, na podstawie źródeł, został wybudowany z polecenia Michała Endera von Sercha oraz jego żony Elizabeth Hoffman w 1581 roku.
Mieścił wówczas bibliotekę oraz zbrojownię a także bogate umeblowanie.
Bliskość miasta Zgorzelca przyczyniły się do licznych odwiedzin pałacu przez arystokratów, władców i sławne osobistości tamtych czasów.
Pałac znajduje się pośrodku dziedzińca folwarcznego, który zamknięty jest z 3 stron budynkami gospodarczymi i budynkiem czeladnym.
W 2014 roku nowy właściciel przeprowadził gruntowny remont i rewitalizację pałacu oraz otaczających go zabudowań.
Obecnie w pałacu znajdują się: restauracja i hotel a w budynkach dawniej folwarcznych sale bankietowe.
Nie wchodziliśmy z M. do środka, akurat szykowało się weselisko.
To miejsce szczególnie upodobali sobie niemieccy turyści.
Zapraszam na fotorelację:
Na dziedzińcu stoją barokowe rzeźby wykonane przez Jana Christiana Kirchnera, które zostały przywiezione z pałacu w Radomierzycach.
Pałac w Łagowie położony jest 3 kilometry od Zgorzelca, 3 km od autostrady A4, 60 km od Jeleniej Góry i 160 km od Wrocławia.
Wokół pałacu rozlega się okazały i zadbany park z przeszło 250 - letnimi drzewami, które pamiętają arystokratyczne biesiady.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
Trzymajcie się zdrowo!!!
Zdjęcia pochodzą z czerwca 2019 roku.
Ta przygraniczna część Dolnego Śląska nie jest mi znana. Na Dolnym Śląsku gościłam wiele razy, ale w te okolice jakoś nigdy nie miałam sposobności się zapuścić. Wiem, że jest tam wiele ciekawych budowli pałacowych. "Dolny Śląsk jakiego nie znacie" Janiny Lamparskiej to mój ulubiony przewodnik po tym regionie. Mam nadzieję wybrać się jeszcze w te strony i zapuścić w okolice Zgorzelca...
OdpowiedzUsuńTwoja historia ze spodniami i sukienką, która wzbudziła zainteresowanie i przyciągała zdziwione spojrzenia, przypomniała mi moją historię, kiedy to w latach osiemdziesiątych (po powrocie z Paryża) gościłam u mojej matki chrzestnej w Kołobrzegu. W niedzielę wybrałam się do kolegiaty na mszę ubrana we wspaniałą bawełnianą, kloszową spódnicę, która na bawełnianych poziomych paskach miała mnóstwo drobniutkich pionowych plisek; między tymi paskami poziomo powstawiane były bawełniane koronki, przez które delikatnie prześwitywały nogi - cud miód, do dzisiaj trzymam ją w szafie. Całość uzupełniona była batystową biała bluzeczką i czerwonym słomkowym kapeluszem z dużym rondem i białym delikatnym szalem zawiązanym wokół niego. Idąc ulicą Dworcową (tam mieszkała moja ciotka) przez park do kościoła czułam na sobie mnóstwo spojrzeń, podobnie w kościele. Byłam trochę zawstydzona, ale nie zastanawiałam się nad tym czy są to spojrzenia zgorszonych osób, czy też ciekawskich...
Do twarzy Ci w tej stylizacji i kolorach.
Buziaki i zdrowia :)
Ewuś Dolny Śląsk to kopalnia zamków, dworków i pałaców. Wiele z nich jest w rękach prywatnych. Inne to niszczejące ruiny, ale sporo jest w dobrej kondycji.
UsuńTo rodzinnego strony męża. Kiedy jeździmy tam do rodziny, planujemy miejsce, które chcemy zobaczyć. Czasem jest to miejsce przypadkowe.
Twoja historia bardzo ciekawa :) Proszę pokaż kiedyś tę oryginalną spódnicę.
Też mam kilka perełek z lat osiemdziesiątych.:)
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Buziaki!
What a nice pictures you show again.
OdpowiedzUsuńWonderful that palace. Very impressive to see that location. That must be a good hotel to stay and with a nice restaurant.
And the garden around looks very nice. A good place to relax.
Best regards and a big hug,
Marco
Dziękuję Marco za komentarz.
UsuńTo bardzo ładne, zadbane miejsce na wypoczynek.
Lubimy zwiedzać zamki, dworki i pałace.:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo mi się podoba taki zestaw. Piękna sukienka.
OdpowiedzUsuńps. mam co najmniej ze cztery takie sukienki, które noszę z wąskimi spodniami:) Też mi się to podoba. I do tego buty na wysokim obcasie.
Miło mi...
UsuńTeż do takich zestawów zakładam szpileczki, ale na wycieczkę to raczej sandałki :)
Moc pozdrowionek posyłam.
Dla mnie to wcale nie jest zaskakujący zestaw. Często – kiedy wypada założyć sukienkę na jakąś okoliczność, a jest zimno – zamiast marznąć w rajstopkach, zakładam po prostu spodnie i tak też może być bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńNo właśnie.:)
UsuńJak widzę, ma sporo zwolenniczek :)
Miło, że napisałaś, gdzie to się znajduje. :) Nie byłam jeszcze, ale oczywiście już chce kiedyś tam pojechać. hehe No kocham odkrywać piękne miejsca. :) Lubię Twój styl. Myślę, że idealnie oddajesz swoje piękno poprzez swój styl. Kiedyś chciałam się uczyć szyć, słabo mi to wychodziło. Możliwe, że za szybko się poddałam. hehe Niech wirus już szybko znika, odganiam. Dostałam prace na trzy miesiące, właśnie z powodu tego wirusa. Odkażam zakład, praca nocna. Zakład jest bezpieczniejszy, czyli też moja mama, która też odkaża. Mam wiarę, że wirus ani nas, ani was nie sięgnie. Pozostańcie zdrowi, bardzo i jeszcze raz bardzo Wam tego życzę, Tobie, mężowi i wszystkim, którzy są Wam bliscy. :*******
OdpowiedzUsuńAgnieszko Dolny Śląsk kryje wiele ciekawych miejsc.
UsuńSzkoda, że nie można podróżować. o tej porze już zaczynaliśmy sezon na jednodniowe wycieczki...
Dziękuję za miłe słowa.
Kochana, Tobie i Twoim bliskim również życzę wszystkiego dobrego. Uważajcie podczas tego odkażania.
Pozdrawiam Cię cieplutko i posyłam moc buziaków!
Gdy byliśmy w Łagowie wokół pałacu dopiero trwały jakieś prace. Natomiast pamiętam jak pięknie położony jest Zamek Joannitów na przesmyku pomiędzy jeziorami. Widok z wieży zamku na oba jeziora przecudny. Samo miasteczko trochę senne ale urocze. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZamek Joannitów to inny Łagów. Prawda? ( województwo lubuskie, powiat świebodziński) Tam jeszcze nie dotarliśmy.
UsuńMoże kiedyś się uda.
Serdeczności posyłam.
Piękny Pałac Basiu i świetnie opisałaś jego historię. Byłam w Jeleniej Górze ale tam nie dotarłam. Co do stroju to lubisz takie klimaty. Jak napisałaś od dawna. Sukienka super...pozdrawiam cieplutko i trzymaj się...
OdpowiedzUsuńA my byliśmy w Jeleniej Górze kilka razy, ale krótko. Nie mam zdjęć. Planowaliśmy w kwietniu zwiedzić, no ale nic z tego. Zdrowie ważniejsze.
UsuńKochana także się trzymaj. Buziaki!
Bardzo pomysłowo.Basiu, kompletujesz te swoje zestawy.Ten jest bardzo twarzowy, dla brunetki. Ja też tak robię. Skracam nieco sukienkę, rozcinam po bokach, aby nie uwypuklała brzuszka, bo czasem zapięcie ( rozporek) odstaje, Wygląda wówczas sukienka, jak kasak z rozcięciami i trudno nawet przypuszczać, że to kiedyś służyło za normalną sukienkę.
OdpowiedzUsuńWitaj Tereso. Twój pomysł z rozcięciem boków sukienki bardzo mi się spodobał.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Trzymajmy się zdrowo.
Jaka ładna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kolejne ciekawe miejsce na szlaku pałaców Dolnego Śląska. Tego nie znam, więc z przyjemnością go z Tobą zwiedziłam. Lubię też czytać książki Joanny Lamparskiej, która kocha i odkrywa ten przepiękny kawałek naszego kraju.
OdpowiedzUsuńKreacja jak zwykle gustowna, pięknie się prezentujesz na pałacowym tle.
Fajna wycieczka, zasyłam pozdrowienia i całusy:)))
Urszulo, jak zatem wiesz zamków, dworków i pałaców na Dolnym Śląsku jest mnóstwo. Mamy długą listę tych, które chcieliśmy zwiedzić czy chociaż zobaczyć z zewnątrz, ale póki co wiadomo...
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Moc serdeczności i buziaków!!!
Bardzo ładna kreacja w cudnej scenerii, ty zawsze Basieńko posyłasz tyle koloru i uśmiechu, aż cieplej na sercu. Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tyle miłych słów.:)
UsuńZastanawiałam się czy jako student medycyny, też musisz przebywać obecnie w szpitalu.
Uważaj na siebie.
Moc ciepłych pozdrawiam posyłam.
Czasami zakładam getry do sukienek. Jak dla mnie jest to bardzo ciekawe zestawienie. Cudowne są te zdjęcia z Łagowa. Aż mi się zamarzyło, aby kiedyś tam pojechać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolino pałac w Łagowie jest ładny, ale na Dolnym Śląsku jest tyle ciekawszych perełek, że głowa boli. Nasza lista, by je zobaczyć jest długa. Na razie jest to niemożliwe.
UsuńMam nadzieję, że kiedyś tam dotrzesz.:)
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Miło mi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Basiu!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz w tym zestawie. Bardzo mi się podoba Twoja sukienka.
W lipcu mamy w planach pojechać A 4 do Niemiec, to może uda mi się zobaczyć i pałac w Łagowie?
Życzę Wam dużo zdrowia. Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Łucjo za miłe słowa.
UsuńŻyczę Ci, by udało Wam się tam dotrzeć. My mieliśmy w kwietniu zwiedzić dokładnie Jelenią Górę, no ale póki co to niemożliwe.
Trzymajmy się zdrowo.
Moc pozdrowień i uścisków!
Piękny zestaw stworzyłaś:))ja też lubię spodnie do sukienki ale ostatnio na niczym się skupić nie mogę.Znów ładny zakątek zwiedziłam dzięki Tobie:))bardzo miło się z Tobą spaceruje:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu.:)
UsuńZadzwonię jutro. Dzisiaj też miałam trudny dzień.:)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Bardzo dobry sposób na zbyt krótka sukienkę, tutaj stylizacja perfekcyjna na wczasy :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Mario - Tamaro, że Ci się podoba.:)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Piękne są takie wspomnienia/
OdpowiedzUsuńPiękne lato, wycieczka do pałacu w Łagowie i piękna i elegancka kobieta.
Pozdrawiam najserdeczniej Barbarosso.
:-)
Kochana Stokrotko, Ty zawsze mnie dowartościowujesz :)
UsuńA wspomnienia bardzo przyjemne w tym trudnym czasie.
Moc serdeczności posyłam.
Jakie piękne miejsce. Miło odbyć wirtualną wycieczkę oglądając śliczne zdjęcia. Stylizacja też super. Sukienka i spodnie, dobrze dopasowane to świetne połączenie i oryginalne ;). Trzymaj się cieplutko kochana, zdrowia życzę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za tyle miłych słów.
UsuńOj gna mnie już gdzieś przed siebie...
Ty także trzymaj się zdrowo, a także Twoi bliscy.:)
Czek na taką pogodę, czekam na lato żeby móc uciec daleko w góry i zapomnieć... nie myśleć o tym co się dzieje... Za co tak musimy cierpieć i bać się kolejnego dnia... Basiu wyglądasz fantastycznieni tego Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńAniu, wszyscy czekamy :)
UsuńTeż się boję o bliskich, o nas...
Dziękuję za miłe słowa.:)
Trzymajmy się zdrowo. Buziaki!!!
Basiu, osobiście uważam, że połączenie sukienki ze spodniami jest bombowe :D!!! Sama czesto się tak ubieram :D!!! Wyglądasz prześlicznie i w nosie miej spojrzenia innych pań!!!
OdpowiedzUsuńPałac też jest ładny. Kiedyś i my go zwiedzimy :D!!! Pozdrawiam serdecznie :D!!!
Dziękuję ślicznie za miły komentarz.:)
UsuńOby wreszcie nastały normalne czasy.
Trzymajcie się zdrowo. Moc pozdrowień i buziaków!
Dobrze, że wspominasz czasy, gdy tak się własnie chodziło i sukeinka ze spodnami była normalna. Gdy ten pomysł wrócił w wielkim stylu kilka sezonów temu, było bardzo duzo głosów krytycznych - także u nas w grupie. Nie mogę tego zrozumieć, bo podonie jak Ty ubieram sie tak od młodości.
OdpowiedzUsuńPiekna propozycja :) )))
Ślicznie :)
Kisses - Margot :) ))
Małgosiu, przecież pamiętamy, jak kombinowało się tak i siak :)
UsuńCzęsto tak się odziewam, wiadomo że nie wszystkie propozycje jestem w stanie pokazać na blogu.
Miło mi, że Ci się podoba moja propozycja.
Buziaki!!!