No, chyba że jest to największe centrum w Emiratach. Chcąc zobaczyć koncert fontann, przy okazji zawitaliśmy do owego centrum. Na podstawie źródeł: w centrum znajduje się ponad 1200 sklepów, dla porównania w Plazie ( centrum handlowe w Rybniku), znajduje się 50 sklepów. W Dubai Mall oprócz szokującej liczby sklepów, znajduje się 120 restauracji, kina (22 sale), Centrum gier, ogromne akwarium, olimpijskiej wielkości lodowisko i wiele innych atrakcji.
Ktoś być może powie: "Żyć, nie umierać"... Nie dla mnie...
Czułam się tam zagubiona, przeceny w sklepach w ogóle mnie nie interesowały.
To co mnie interesowało, to przewijający się kolorowy, egzotyczny tłum. Co chwilę, gdzieś dyskretnie z boku przyglądałam się rzece ludzi, którzy "przepływali" w jedną i drugą stronę.
Nie zaserwuję Wam dużo zdjęć tłumu, ponieważ głupio tak biegać z komórką i robić zdjęcia przechadzającym się rodzinom: Hindusom, Arabom, Japończykom, Koreańczykom a także Europejczykom z różnych krajów, etc, etc.
Wystrój galerii, nie ukrywam, robi wrażenie. Jest przestronnie, bardzo czysto, można podziwiać tutaj zarówno styl bardzo elegancki, ale również przypominający arabskie souki czyli bazary.
Imponujący jest niewątpliwie widok czteropiętrowego wodospadu. Woda spływa tutaj na całej wysokości galerii - 24 metrów.
Marmurowe dekoracje, piękne kopuły, lampiony, gra świateł - to wszystko sprawiało, że w wybranych miejscach galerii można było się poczuć jak w baśni. I te miejsca najbardziej mi się osobiście podobały. :)
Zapraszam na fotorelację:
********************************************************************************
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie.
Bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem. Wieczorem na nie odpowiem. :)
Życzę miłego i spokojnego weekendu.
Zdjęcia pochodzą ze stycznia 2020 roku.
Miejsce robi wrażenie :) Pięknie wyglądasz Basiu, serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOwszem robi Dorotko wrażenie. Jednak takie olbrzymie galerie bardzo mnie przytłaczają.
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Moc pozdrowionek posyłam.
Archotektura bombowa (na pierwszym zdjęciu), jak w jakiejś świątyni. To zaś, co pokazujesz dalej, przypomina mi Galerię Łódzką, tyle że 3 razy XL.
OdpowiedzUsuńTłok i sklepy... zamęczyłoby mnie to.
Te miejsca najbardziej mi się podobały.
UsuńReszta, masz rację Aniu - galeria XXL.
My z M. nie wchodziliśmy do wnętrza sklepów. Czekaliśmy na zewnątrz, obserwując przemieszczający się barwny tłum.
Tam jeden dzień by nie wystarczył :)
OdpowiedzUsuńChyba nawet tydzień :)
UsuńPozdrawiam.
Na temat galerii handlowych wypowiadać się nie będę, bo rzadko w nich bywam. Męczy mnie ogromna ilość sklepów i innych atrakcji, wolę bardziej kameralne wnętrza, chociaż gdybym była w Dubaju to pewnie też bym tam wpadła... z czystej ciekawości...
OdpowiedzUsuńTy Basiu, w tej egzotyce prezentujesz się znakomicie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ewuś, w moim mieście są dwie duże galerie. Omijam je szerokim łukiem.
UsuńW Dubaju byliśmy przy okazji pokazu fontann. Nie wyobrażam sobie, by "zwiedzać" po kolei te wszystkie sklepy :)
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Fajnie, że zobaczyliście te miejsca.
OdpowiedzUsuńBasiu droga, zawsze warto zobaczyć inny kawałek świata.
UsuńA teraz? Nie wiadomo, jak to dalej będzie z podróżami :(
Pozdrawiam Cię ciepło.
a jednak z każdym postem przekonuję się ,że Dubaj to całkowicie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Anna Tym
Witaj Aniu :)
UsuńDubaj to także nie moja bajka. Jednak miło było spędzić tydzień w miejscu, gdzie temperatura była jak dla nas - idealna, czyste powietrze, no i warto zobaczyć coś innego.
Wreszcie do Ciebie napisałam...
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Jaka różnica w stosunku do naszych centrów handlowych w większości postawianych z prefabrykatów z rurami na wierzchu. Oczywiście chodzi o to by sprzedać towar, ale tam jest to wszystko estetyczne, wręcz luksusowe i choćby z tego powodu warto je zobaczyć. Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńW Dubaju na każdym kroku widać bogactwo.
UsuńZgadzam się, wnętrza były bardzo estetyczne. Mimo tłumów - idealna czystość.
Życzę miłego tygodnia. Pozdrawiam.
Jak zwykle pięknie wpisana w tło tą fantastycznie dobraną kreacją. Dubaj Mall robi wrażenie, szczególnie wodospad i akwarium, ale też był czuła się zagubiona, bo nie lubię takich tłumów i wielkich centrów handlowych. Ładne zaś są fragmenty orientalne w wystroju, a tak poza tym przypomina ono inne centra. Dzięki za pokazanie tego fragmentu Dubaju:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Te miejsca o orientalnym wystroju najbardziej mi się podobały, no i czystość na każdym kroku. Wielkie centra także omijam.:) A to zobaczyliśmy przy okazji oczekiwania na pokaz fontann.
UsuńDziękuję za miłe słowa.:)
Pozdrawiam Cię Urszulo bardzo mocno.
Nie trudno się tam zagubić a nawet pogubić:))))Pozdrawiam serdecznie Basiu i wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta życzę:))))
OdpowiedzUsuńOj tak Reniu. W pewnym momencie szukaliśmy wyjścia :)
UsuńDziękuję i wzajemne.:)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!!!
Dla pogapienia się na ludzi warto. Zwłaszcza obcych nam kulturowo. Aczkolwiek ja nawet do zwykłej Plejady w Sosnowcu jadę jak na ścięcie :D
OdpowiedzUsuńI my się właśnie gapiliśmy :). Niestety nie mam zdjęć pięknie odzianych Hindusek.
UsuńWnętrza sklepów nas nie interesowały.
W moim mieście są dwie duże galerie. Omijam je szerokim łukiem.
Do pierwszej mam 15 minut, nie byłam w niej od roku, a w drugiej już nawet nie pamiętam...
Serdeczności posyłam.
Z takiej galerii wychodzi się bogatszy niż z naszych, bo u nas wydajemy pieniążki na zakupy, a tam stajemy się bogatsi o pięne orientalne wrażenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Basiu :)
Tereso na szczęście omijam galerie w moim mieście.:)
UsuńA tam to byłam z M. tylko się pogapić na orient.:)
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Miło oglądać Twoje zdjęcia. Artystyczne wnętrza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję. Zapraszam na kolejne relacje Haniu.
UsuńMoc serdeczności posyłam.
Pięknie wyglądasz na tych zdjęciach i bardzo pasujesz do tamtejszego bogactwa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Barbarosso :-)
Kochana Stokrotko, aż się rumienię. Ale do bogactwa nie pasuję. Bogactwo w Dubaju mnie przytłaczało.
UsuńMój żywioł to greckie klimaty.:)
Pozdrawiam Cię cieplutko.:)
Oj tak Agnieszko. Jednak nie wyobrażam sobie "zwiedzania" tych wszystkich sklepów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne te Twoje dalekie podróże kochana!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, szkoda, że teraz nigdzie nie można lecieć :(
UsuńPodróże to moja wielka pasja.
Serdeczności posyłam.
nie spodziewałem się, że w Dubaju jest tak pięknie
OdpowiedzUsuńJest po prostu inaczej...
UsuńPozdrawiam.
Istny zawrót głowy ☺ aż nie wiadomo na co patrzeć. Ale, że jest tam bajecznie i kolorowo, to fakt. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńEwuś były momenty, że chciałam już wyjść, ponieważ dla mnie take molochy są przytłaczające.
UsuńPozdrawiam słonecznie.:)
Chyba też nie moje klimaty, ale może dlatego, że nie przepadam za galeriami handlowymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moje też nie Karolino. Byliśmy przy okazji i z czystej ciekawości.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Jestem pod wrażeniem tego miejsca. Bogactwo kapie na każdym kroku. Basiu, jak zawsze wyglądasz przecudnie, doskonale wpisałaś się w tamtejszy klimat.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, miejsce robi wrażenie. Jednak nie wyobrażam sobie, by "zwiedzać" po kolei owe sklepy.:)
UsuńNajbardziej podobały mi się miejsca o orientalnym wystroju.:)
Pozdrawiam Cię cieplutko!
To centrum faktycznie robi wraże :) byliśmy w szoku jak tam weszliśmy. Mi bardzo podobno się akwarium które jest chyba najważniejsze na świecie i sufit z gwiazdami :) wszędzie chodziliśmy z przewodnikiem bo raczej do wyjścia byśmy nie trafili :)
OdpowiedzUsuńOj tak Aniu ten sufit z gwiazdami był bardzo ciekawy. No i miejsca o orientalnym wystroju.
UsuńA reszta, no cóż - mega centrum XXXL.
Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki.
ja z centrów handlowych w zasadzie od dawna zrezygnowałam, nie umiem już kupować w stacjonarnych sklepach, wszystko przez internet poza żywnością, ale w Dubaju z pewnością bym poszła popatrzeć
OdpowiedzUsuńOlu, mam podobnie. Duże centrum w moim mieście mam "pod nosem", byłam w nim ostatnio góra 20 minut pół roku temu.
UsuńTo w Dubaju zobaczyliśmy przy okazji :)
Pozdrowionka.
bardzo ładne zdjęcia, chciałabym odwiedzić Dubaj w lipcu.
OdpowiedzUsuńPolecam, jednak w lipcu tam są już straszne upały.
UsuńPozdrawiam.
Kochana
OdpowiedzUsuńMalownicze miejsce, piękna foto-relacja, a TY, jak zawsze- kwitnąca:)
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę i spokoju:)
Miło mi, że Ci się podoba.:)
UsuńGalerie nie dla mnie, ta przy okazji :)
Moc serdeczności posyłam i uściski!
Powiem Ci, że robi wrażenie, ogromne ale ja lubię i myślę, że chętnie bym tam pobuszowała a jeszcze najlepiej z Tobą. Wyróżniasz się na tle "czarnych kobiet" pozastawianych od stóp po głowę...widzę, że młodsze trochę mniej ortodoksyjne...i jeszcze panowie w białych kieckach, to widoki mnie "na żywo" nie są znane. Kiedyś chciałabym to zobaczyć...
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo wyróżniały się strojem Hinduski, tylko jakoś nie miałam okazji, żeby zrobić zdjęcia. Mąż stwierdził, że Hinduski i nie tylko przyglądały mi się, a nawet 2 zrobiły mi ponoć zdjęcie:D, może to przez ten szalik indyjski :). A panowie w białych kiecach to na każdym kroku, także w samochodach za kierownicą. Kiece raziły idealna bielą.
UsuńOj Basieńko to musiałabyś mnie mocno zmobilizować do buszowania, bo jakoś tak od paru lat unikałam galerii jak ognia, Ty wiesz dlaczego...
Ale posiedzieć i napić się kawki i popatrzeć na egzotykę, czemu nie:)
Buziaki!!!
Muszę przyznać, że blog jest ciekawy.
OdpowiedzUsuń______________
https://villare.pl