Nie, nie narzekam, tylko to nie to samo, co spotkania z uczniami.
A od dzisiaj praca zdalna jeszcze się wydłuży, zajęcia indywidualne, rewalidacje, konsultacje, rozmowy z uczniami, ich rodzicami, testy, sprawdziany, itp. ( skype, whatsapp, platformy edukacyjne, które trzeba rozgryźć).
Muszę mieć jakąś odskocznię, bo nie ukrywam, że czasami już świruję.
Dlatego dzisiaj zapraszam Was ponownie do Dubaju.
Tego dnia zdecydowaliśmy się na wycieczkę objazdową. I szczerze mówiąc, trochę żałujemy, bo wycieczka była dosyć droga, a w zasadzie wszystkie miejsca mogliśmy zwiedzić na własną rękę.
Ale stało się... Nie ma sensu już w tej chwili tego analizować.
Z autokaru mielibyśmy okazję zobaczyć dosyć odległe od naszego hotelu dzielnice Dubaju, zaś w ostateczności wróciliśmy do samego centrum ( o tym będzie mowa w drugiej części).
Jadąc główną ulicą Sheikh Zaued Road, jak myślicie, co można zobaczyć? Wieżowce, wieżowce i jeszcze raz wieżowce:
A to już słynna w Dubaju dzielnica o wdzięcznej nazwie Marina:
Po przerwie na zdjęcia - ruszamy dalej.
Cel - zobaczenie z bliska, a w zasadzie z daleka jednego z najdroższych hoteli w Dubaju oraz kolejki wąskotorowej:
Po tych atrakcjach jedziemy do Madinat tzw Dubajskiej Wenecji. W zasadzie tylko tu na miejscu mogliśmy zrobić sobie zdjęcie na tle najbardziej chyba rozpoznawalnego hotelu w Dubaju w kształcie żagla - Burj Al Arab.
Hotel stanowi część kompleksu wypoczynkowego Jumeirah Beach Resort.
Cena za dobę dla jednej osoby - od 1300 $ wzwyż... Jak dla mnie - szaleństwo!
Stoi on na sztucznej wyspie położnej 280 metrów od plaży w Zatoce Perskiej.
Niestety nie można obecnie podjechać bliżej hotelu, ponieważ ponoć jest tam nowy plac budowy...
Szkoda...
Po wejściu do budynku przechodzimy przez bazar:
Uff, wychodzimy wreszcie na powietrze.
Z daleka wyłania się słynny hotel - żagiel:
Miejsce jest dosyć urocze, ale niestety musimy jechać dalej.
Tym razem na trasie trochę bardziej swojskie budynki:
A co zobaczyliśmy i gdzie byliśmy podczas drugiej części wycieczki - będzie w kolejnym poście.:)
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie.
TRZYMAJCIE SIĘ ZDROWO!!!
Zdjęcia pochodzą ze stycznia 2020 roku.
Łał cudowne zdjęcia! Mimo, że nie można teraz podróżować to fajnie jest popatrzeć sobie zdjęcia z podróży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńOto właśnie chodzi. Przynajmniej są wspomnienia.
Pozdrawiam.:)
Dziękuję za piękną wycieczkę! Cudowne widoki. I to jaskrawe słońce tak wszystko ozdabia. I pomyśleć, ze to słońce w lipcu i sierpniu jest największa zgryzotą Emiratów, bo nie sposób wyjść na powietrze, maja wtedy w cieniu ok +45 st i więcej, szaleństwo. Styczeń, to chyba optymalny czas na wycieczkę w tamte strony . Świetnie, że Wam się udało. Bo sama widzisz, co sie porobiło... Serdeczności przesyłam:)
OdpowiedzUsuńDlatego Haniu polecieliśmy w styczniu. Na szczęście jeszcze przed epidemią.
UsuńNie wyobrażam sobie tam pobytu od czerwca do września.
Dziękuję ślicznie za komentarz.
Pozdrawiam Cię serdecznie.:)
Ależ mi się cieplutko zrobiło:)
OdpowiedzUsuńChociaż ja chyba bym się troszkę przytłoczona ogromem:)
Nas szklane drapacze też przytłaczały.
UsuńJednak cieszę się, że zdążyliśmy zwiedzić Dubaj.
Moc pozdrowionek.:)
No, robi wrażenie, wysokość tych budowli, wszystko największe...to bogactwo bije po oczach...słucham teraz fragmentów książek o szelkach i tam sporo o tym bogactwie Dubaju, zaczęło mnie to fascynować...piękne zdjęcia Basiu, Ty piękna 💖... buziaki 💋 posyłam...
OdpowiedzUsuń"Szejkach" ma być 🤭, znowu z komórki piszę i takie głupoty wychodzą 😒
UsuńBasiu, co by nie mówić, szklane drapacze to niesamowite współczesne "dzieła" architektury.
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Moc pozdrowień i buziaków, no i oczywiście zdrowia.:)
Kochana
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, malownicze miejsce i piękni WY:)
Serdeczności zostawiam i życzenia zdrówka:)
Droga Morgano przede wszystkim życzę zdrowia.
UsuńSzczerze mówiąc, nie są to moje klimaty. Grecja - oj tak!
Dziękuję za miłe słowa.:)
Moc pozdrowień.
Przytłaczają mnie te budowlane cuda! Wy oboje przepięknie się prezentujecie. Basiu, zawsze jesteś wspaniale dopasowana do miejsca i sytuacji- cudownie.
OdpowiedzUsuńMnie też Basiu przytłaczały. Jednak Dubajska Wenecja była dosyć urokliwa.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Zestaw na szybko: sukienko - tunika na sukienkę + chusta i już :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Najbardziej podoba mi się Dubajska Wenecja, to piękne miejsce warte zobaczenia i odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe kanały otoczone naturą.
Uroczy jest hotel Żagiel, ma niesamowitą architekturę. Z niecierpliwością czekam na drugi opis wycieczki.
Pozdrawiam :)
Nam dokładnie tak samo :)
UsuńJednak M. jako budowlaniec też był pod wrażeniem szklanych drapaczy.
Szkoda, że nie mogliśmy podjechać pod hotel Żagiel, no cóż trudno...
W przyszłym tygodniu 2 część.
Pozdrawiam Cię Haniu serdecznie.
Nie lubię takich szklanych molochów, ale nie ukrywam, że chciałabym tam pojechać, by zobaczyć też inne miejsce. Wiele z nich jest bardzo pięknych, co widać na Waszych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja Basiu! Czy stamtąd też coś ładnego z garderoby przywiozłaś?
Przesyłam Wam całusy:)))
Droga Urszulo, takie drapacze są przytłaczające, ale z drugiej strony cieszę się, że tam zdążyliśmy dotrzeć.
UsuńUrszulo, ta kreacja" - to jedna sukienka na drugiej + chusta :D
Żadnej kreacji nie przywiozłam, tylko niebieski kaszmirowy szalik :)
Zdrówka!!!
Pozdrawiam i posyłam buziaki!!!
Bogactwo widać na każdym kroku:))))ale miło się je ogląda:)))ślicznie wyglądacie:)))Pozdrawiam serdecznie i Wy też trzymajcie się zdrowo:))))))
OdpowiedzUsuńO tak Reniu widać...
UsuńZwiedziliśmy, zobaczyliśmy, a teraz już tylko wspomnienia.
Pozdrawiam Cię cieplutko i zdrowia życzę całej Rodzince.
Jutro Cię odwiedzę. :)
Bogaty kraj. Myślę, że nie ma tam problemów w finasowaniu sposobów walki z koronawirusem. Mieliście szczęście odbyć jeszcze przed tym stanem epidemii zwiedzić piękne miejsca. Macie co wspominać, ale dziękuję też, że dzielicie się tym pięknem. Teraz każda miła informacja, obraz są na wagę złota. Wiem, co to zdalne nauczanie. Moje dzieci własnie prowadza takie zajęcia juz dla studentów.
OdpowiedzUsuńZgadza się Tereso, zdążyliśmy. A problemów finansowych na pewno nie ma. Czytałam wczoraj, że leczą w prywatnych klinikach za darmo swoich pacjentów i cudzoziemców.
UsuńJeśli chodzi o zdalne nauczanie, siedzę od rana do wieczora przy laptopie...
Dzieci są spragnione kontaktu. Po lekcji na skype, piszą jeszcze do mnie prawie do nocy :)
To miłe, ale nie mogę przecież do 22.00 być na czacie :D
Moc pozdrowień ciepłych posyłam.
No proszę - to tak niedawno tam byłaś.
OdpowiedzUsuńNiesamowite bogactwo na tych zdjęciach.
A jeśli chodzi o zdalne nauczanie to w tej samej sytuacji jest mój młodsz syn. I chociaż młody to też go już trochę męczy ten rodzaj nauczania.
Serdeczności pozostawiam
W styczniu Stokrotko. :)
UsuńZdążyliśmy przed pandemią.
No cóż, nie ma innego wyjścia, póki co.
Od rana do wieczora siedzę przed laptopem. Bo oprócz uczenia online, jeszcze poprawianie prac, konferencje video, szkolenia...
Obyśmy tylko zdrowi byli.
Moc pozdrowień posyłam.:)
Tym razem Ty w beżach (przynajmniej tak odczytuję kolory Twojej kreacji) na tle niebieskości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobrze Ewuś odczytujesz. Trochę niebieskości na chuście...
UsuńŻadna to kreacja :) Jedna sukienka na drugiej i chusta :D
Serdeczności posyłam i buziaki!
Ładne to wszystko, ale dla mnie straszliwie przytłaczające - beton, szkło, stal. Dubaj pięknie wyglądał dla mnie z lotu ptaka, przed lądowaniem - nocą - widok był zjawiskowy. Potem już znacznie mniej...ale ja po prostu wolę kwiatki :).
OdpowiedzUsuńTaki jest Dubaj Aniu.:)
UsuńChociaż miejsca, gdzie było sporo kwiatów, też tam są. Całe rzeźby kwiatowe. Ceny wstępu były dosyć drogie. Tym razem nie pojechaliśmy. Teraz trochę żałujemy...
Moc pozdrowień posyłam.
Lubię te wieżowce, ale wolałabym spacer ich podcieniami.
OdpowiedzUsuńWycieczki objazdowe są dobre na rekonesans, aby później wrócić z każde z miejsc i pospacerować. Wtedy mniej więcej wiemy gdzie chcemy, co nam się spodobało już z daleka. Ale na to trzeba mieć czas, bo z reguły na krótkich urlopach, człowiek się tak nie rozdrabnia.
No to jestem ciekawa, gdzie poszliście. :)
Kiedy spacerowaliśmy, w południe już naprawdę temperatura była nieznośna.
UsuńTa wycieczka objazdowa była wyjątkowo droga. No ale, tak to czasem jest. Na błędach się uczymy. W Europie jest prościej, wynajmujemy samochód i sami układamy plan wycieczki. Rzadko decydujemy się na zorganizowaną, chyba że takowa się opłaca.
Moc serdeczności posyłam.
Dziękuję za kolejną dawkę tak pięknych zdjęć, które w dzisiejszych czasach dają dużo nadziei.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Miło mi Karolino, że podróżujesz z nami.:)
UsuńTeraz tylko tak możemy.
Moc pozdrowień posyłam.
Basiu!
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyglądasz. Oboje doskonale wpisujecie się w klimat nowoczesnego miasta.
Chociaż nie przepadam za architekturą z betonu, szkła i stali, to jednak te wieżowce świetnie są wkomponowane w piaski dubajskiej pustyni.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, to nie tajemnica, ze wole inne klimaty.
UsuńCiszę się jednak, że zobaczyliśmy ten inny świat.
Dziękuję za miłe słowa.:)
Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Miało być: że wolę... oraz cieszę się
UsuńDroga Basiu!
UsuńZnam doskonale Twoje ulubione klimaty.
Jednak zawsze warto poznawać nowe miejsca. I tak właśnie robicie.
Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Oczywiście Łucjo. Zgadam się z Tobą.
UsuńPozdrawiam.
Piękne zdjęcia, piękna podróż, dobrze, że Wam się udało tam pojechać. Ty Basiu jak zwykle dostosowana stylistycznie do miejsc w których jesteś. Pięknie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzeno za miły komentarz.
UsuńTak udało nam się polecieć i wrócić na styku...
Starałam się, by moje zestawy były chociaż trochę wpisane w klimat tego miejsca.:)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Ta nowoczesność robi wrażenie, szczególnie ten kręcony wieżowiec, zresztą inne budowle również. Mimo iż nie jestem zagorzałym wielbicielem nowoczesnych miast, tym razem doceniam taką architekturę. Pozdrawiam i życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ten kręcony wieżowiec jest niesamowity. Mój M. nie mógł się nadziwić.:)
UsuńDziękuję za komentarz.
Pozdrawiam Cię serdecznie i także życzę zdrowia.
Dubaj bardzo miło wspominam, trochę spaceru po centrum , rejs stateczkiem, a ogólnie jeździliśmy metrem lub autobusem miejskim. Czasem szkoda płacić krocie za wycieczki, kiedy można samemu spokojnie poruszać się po mieście.
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja i piękne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Avelino, akurat z tą wycieczką wtopiliśmy. No ale, teraz już trudno.
UsuńTeż zwiedzaliśmy sporo miejsc na własną rękę...
Miło mi, że pobudziłam Twoje wspomnienia z Dubaju :)
Moc serdeczności dla Ciebie!
Basiu zdalna praca obciąża ale z drugiej strony masz zajęcie w tych trudnych zcasach ale na pewno konieczna jest odskocznia .Piękne wspomnienia, piękna TY:):
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jolu, tak sobie trochę ponarzekałam.:) Oczywiście, że cieszę się, że w ogóle jest możliwość pracy.
UsuńTylko jest druga strona - 10 godzin i więcej przed laptopem może być męczące.
Znowu mam zaległości w blogosferze. Trudno. Prędzej czy później do Was dotrę.
Obyśmy tyko zdrowi byli.:)
Ściskam Cię kochana.
Zadzwonię w przyszłym tygodniu.
No, no Basiu pasujecie mi do tego miasta i jak najbardziej wpisujecie się w jego klimat:)
OdpowiedzUsuńWieżowce wyglądają niesamowicie. Normalnie science fiction!
Buziaki:)
Wieżowce faktycznie robią wrażenie.
UsuńTak trochę chciałam, by mój zestaw był egzotyczny.:)
Dziękuję Mario za miłe słowa.
Moc pozdrowień posyłam.
Wspaniale wyglądacie na tle tych ogromnych dubajskich wieżowców, ależ one muszą robić wrażenie! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńWieżowce istotnie robią wrażenie.:)
UsuńNie chciałabym jednak mieszkać w takim miejscu.
Dziękuję za miłe słowa.:)
Moc pozdrowień dla Ciebie!
Miasto robi ogromne wrażenie. Wieżowce do nieba, błyszczące w słońcu jak klejnoty!!! To jest bajka, najprawdziwsza bajka :D!!! Fajnie się w niej znaleźć :)!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Basiu :D!!!
My cieszymy się, że zdążyliśmy w tym roku ten inny świat zobaczyć.
UsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej Rodziny. Zdrowia nade wszystko!
Tak Agnieszko, robi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
Witaj niedzielnie Basiu
OdpowiedzUsuńSłoneczne zdjęcia na tle błękitu.... To sprawia, że uśmiecham się... Tak bardzo teraz tego potrzebujemy. Dziękuję
Dzisiaj życzę szukania kolejnych radosnych wspomnień i odwagi na następny dzień....
A przede wszystkim zdrowia
Tak Ismeno.
UsuńZaczynam mieć coraz częściej pesymistyczne myśli...
Ratuję się przed tym, jak potrafię.
Jutro Cię odwiedzę.
Pozdrawiam ciepło i także życzę zdrowia
Basiu, Ty jak zawsze elegancka i dopasowana ubiorem do kraju i kultury. Niestety Dubaj to absolutnie nie jest "mój kraj" ale na Ciebie i Pana M. popatrzyłam sobie z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie wyobrazić urlopu wśród tych drapaczy chmur, myślę że uciekłabym gdzie piperz rośnie już po jednym dniu :). Co prawda przeczytałam gdzieś jakiś czas temu, że bodajże w zeszłym roku Dubaj był czwartym najczęściej odwiedzanym miastem świata po Londynie, Paryżu i Bangkoku, więc coś w tym musi być. Z wymienionej przeze mnie czwórki odwiedziłam trzy miasta ( każde kilkakrotnie ), do Dubaju niestety nie ciągnie mnie póki co.
Dbaj o siebie Kochana, moc pozdrowień przesyłam.
Droga Mo. Dubaj to także nie moje klimaty :)
UsuńJednak warto zobaczyć coś innego... A to jest naprawdę inny świat.
Miło mi, że z Nami podróżujesz.:)
Myślę, że w Bangkoku też widziałaś take szklane drapacze, no ale jednak to inne klimaty...
Do Paryża i do Londynu chętnie bym wróciła. Mam niedosyt.
Ty także dbaj o siebie.
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrowienia i buziaki posyłam.
Basiu przepiękne zdjęcia, teraz wydają się wręcz nierealne te widoki.
OdpowiedzUsuńTy oczywiście jak zawsze elegancka!
życzę Ci Kochana duuużo zdrówka i siły w pracy z uczniami, a przede wszystkim w tym trudnym dla nas czasie.
Wielkie buziaczki i moc pozdrowień Basiu
Witaj Beatko.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Od jutra nadal przez dwa tygodnie zdalne nauczanie.
Chcielibyśmy już wrócić do szkoły, zarówno my nauczyciele jak i uczniowie.
Wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam Cię ciepło. Buziaki!
Przepiękne zdjęcia - wycieczka musiała być arcy ciekawa.
OdpowiedzUsuńWyglądacie fenomenalnie :) ))
Kisses - Margot :) ))
Była ciekawa. To inna kultura, zupełnie inny świat.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrowionka i buziaki posyłam.