W czwartek pogoda zapowiadała się wyśmienicie. Po wczesnym obiedzie ruszamy przed siebie. Tym razem kierunek - Kietrz. Ostatnio M. jeździ tam w sprawach służbowych, więc postanowił pokazać mi tę małą, sympatyczną miejscowość.
Kietrz to miejscowość, położona w województwie opolskim w powiecie głubczyckim.
Na trasie mijaliśmy piękne połacie pól i łąk. Zero cywilizacji, miałam wrażenie, że tutaj zawracają bociany.
Jednak już za kilkanaście minut ukazały się na horyzoncie pierwsze domostwa i ciekawe obiekty.
Ten za mną, od razu zwrócił naszą uwagę.
Okazało się, że jest to jest Dom Pomocy Społecznej prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi.
Obok w ogródku wokół figury świętego, siedziało mnóstwo osób, ale ja zachowuję zawsze w takich sytuacjach dyskrecję i nie chcę być nachalna, dlatego nie pokażę Wam całego ogrodu.
Było tam gwarnie, wesoło, słychać było szczebiotanie i śmiech dzieci, brzęczenie pszczół, śpiew ptaków i radosną muzykę...
Ruszamy dalej. Kolejnym celem było zobaczenie barokowego kościoła, który mieści się na Placu biskupa.
Kościół pod wezwaniem św. Tomasza to trójnawowa bazylika z XV - XVIII wieku. Do naw bocznych zostały dobudowane kaplice z kopułkowymi latarniami. Ośmioboczną wieżę kościoła, wystającą z kwadratowej podstawy, wieńczy barokowy hełm z latarnią.
Byłam rozczarowana - kościół był zamknięty. To zdjęcie udało się zrobić mężowi przez szybę z kratami na drzwiach...
Obok kościoła ołtarz po obchodach uroczystości Bożego Ciała.
W sąsiedztwie kościoła znajdują się ruiny pałacu - siedziby rodu Gaszynów z XVI - XIX wieku.
To niestety wszystko, co pozostało z pałacu:
Mogłam tylko sobie wyobrażać, jak kiedyś tętniło tutaj pałacowe życie...
Wokół ruin skromny park:
I jeszcze ujęcie kościoła św. Tomasza od strony ruin:
Szczerze... Nie rozumiem, dlaczego świątynie są pozamykane na cztery spusty. W dobie kamer, minitoringu miasta...
Tak bardzo chciałam zobaczyć wnętrze kościoła i podumać przez chwilę... No cóż, trudno, nie tym razem...
Boczne drzwi także były zamknięte...
A zatem ruszamy w kierunku rynku.
Rynek - a właściwie mały plac, na którym stoi pośrodku barokowa figura z pierwszej połowy XVII wieku:
Budynek poniżej, to ratusz zbudowany w 1866 roku i jest praktycznie jedyną pozostałością z przedwojennej zabudowy rynku, która w czasie działań frontowych Armii Czerwonej została całkowicie zburzona. Budynek pełni funkcję Urzędu Miasta i Gminy Kietrz.
A to jeszcze jeden dowód ludzkich losów w tym mieście:
Męża zachwyciła elewacja tego budynku:
Kończymy nasz pobyt w Kietrzu krótkim odpoczynkiem w parku.
Stoi tutaj figura św. Floriana z połowy XVIII wieku, przeniesiona z ul. Głubczyckiej.
I na koniec trochę czerwcowego kwiecia:
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
Przepraszam za opóźnienia na moich ulubionych blogach. Mój sprzęt odmówił posłuszeństwa. Padła karta graficzna. Teraz korzystam z mojego staruszka laptopa, który straaasznie wolno chodzi...
Niebawem Was odwiedzę.
Już dzisiaj życzę miłego, słonecznego weekendu i zapraszam na kolejne wspomnienia - na 2 część naszej wycieczki.
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Pietrowice Wielkie, ale o tym następnym razem...
Spodnie malinowe: lokalny sklep
Bluzka: Orsay
Top malinowy pod bluzką: Orsay
Naszyjnik: H&M
Bransoletka: nie pamiętam...
Buty: CCC
Basiu, znowu nam wspaniałą wycieczkę zafundowałaś. Widoki pol i łąk jak na moich Kaszubach, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia i Ciebie wśród kwiecia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj Aniu. Dziękuję... My ostatnio ciągle gdzieś wyruszamy, wprawdzie niezbyt daleko, ale zawsze coś ciekawego można tam zobaczyć.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Witaj Basiu, nigdy nie byłam w Kietrzu. Ma swój urok, jak wiele polskich wsi i miasteczek! Najbardziej spodobała mi się Twoja fotka na tle maków, tak malowniczo wyszłaś :)
OdpowiedzUsuńPs. Dobrze, że opatrujesz już swoje zdjęcia podpisem Barbarossa, może nie przyjdzie już żadnej oszustce do głowy podobny pomysł, co pamiętam kiedyś....
Wszystkiego dobrego!
:)
Pięknego weekendu!
Ja byłam drugi raz, kilka razy przejazdem... Miło mi, że podobają Ci się zdjęcia... :)
UsuńJa już od jakiegoś czasu podpisuję zdjęcia. Jednak na głupotę ludzi nie ma rady...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Piękna wycieczka:)))Polska ma bardzo dużo pięknych i niezwykle ciekawych miejsc:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńOj tak Reniu. Zrobiłam listę miejsc w Polsce, które chciałabym odwiedzić powtórnie i takich, gdzie jeszcze nie byłam... Lista jest baaardzo długa.
UsuńPozdrawiam Cię także serdecznie. :)
piękne miejsce:) do twarzy Ci w kwiatach:*
OdpowiedzUsuńMiło mi Olu. Buziaki.:)
UsuńPIękna Basiu - piszę piszę maila .......
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce, mam nadzieję ,że dusza twoja znalazła ukojenie i spokój i radość która bije z tych zdjęć jest tylko tego wyrazem .
pozdrawiam
Aniu kochana, trochę tak... ale ciągle szukam i szukam... i czekam i czekam...
UsuńCzekam cierpliwie. Pozdrawiam Cię mocno!
Ciekawe miejsca u nas można spotkać tylko trzeba poszukać.
OdpowiedzUsuńNie znam więc chętnie sobie pooglądałam.
Piękne zdjęcia wśród kwiecia...
Świetnie Ci Basiu w czerwieni, spodnie super i ciekawa bluzeczka.
Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...buziaki...
Oj tak Basiu! Zrobiłam długą listę miejsc, które chcemy odwiedzić. Dzisiaj też byliśmy w baaardzo ciekawym... Będzie o tym na blogu.
UsuńSpodnie są malinowe, pewnie na ekranie jest przekłamany kolor :)
Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaków moc!
Basiu, jak miło Ci widzieć :) Pięknie wyglądasz !!!
OdpowiedzUsuńNapisz proszę choć kilka słów...
Buziaczki:):):)
Dziękuję Soniu. Jutro napiszę albo zadzwonię. Miałam wyjazdowy weekend.
UsuńŚciskam Cię mocno!!!
Lovely look and cute photos! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam Cię serdecznie. Buziaki!
UsuńWidać, że Kietrz to bardzo fajne miasto warte odwiedzenia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRuiny mnie rozczarowały, ale ogólnie ciekawa miejscowość. Pozdrowionek moc!
UsuńBasiu, dziękuję, że zabrałaś mnie na tę urokliwą wycieczkę. Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńA że kościoły zamknięte...cóż...to trochę wynika z wandalizmu i złodziejstwa, bo nie wszystkie parafie stać na kamery. A trochę to też wygoda księży, niestety.
Buziaki, kochana :**
Witaj Małgosiu. Już wróciłaś? Zadzwonię...
UsuńMasz rację, niestety nie wszystkie kościoły mają zamontowane kamery, tylko żal, kiedy przyjeżdżasz w konkretne miejsce, a tu niestety drzwi zamknięte... Dziękuję za miłe słowa.
Moc buziaków!
Piękne miejsce. mnie też żal gdy kościoły są zamykane, ale niestety zdarzają się kradzieże.
OdpowiedzUsuńTak Basiu wiem... Tylko, że tak bardzo chciałam pomodlić się w środku...
UsuńJutro napiszę maila, coś dla Ciebie przygotowałam... Pozdrawiam Cię ciepło!
Niby niewielka miejscowość, ale tyle ma urokliwych zakątków, prawda? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Tak Agnieszko, chociaż ruiny mnie rozczarowały, zamknięty kościół też...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Piękna jest ta figura na rynku,śliczne fotki na tle akacji,uwielbiam jej zapach :-) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńFigura owszem bardzo ciekawa. Zapach akacji też lubię. :)
UsuńMiłego tygodnia. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Świetna pogoda nastraja do wypadów poza nasze rodzinne miasto. Kolejna udana Wasza wycieczka. Z przyjemnością pospacerowałam z Wami po tych miejscach, tym bardziej, że nie była w Kietrzu. Śliczne miejsca. Serdecznie Cię pozdrawiam Basiu i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńO tak Krysiu. Mnie to w ogóle ciągle gdzieś nosi... Uwielbiam poznawać nowe miejsca i odwiedzać te, gdzie byłam dawno temu...
UsuńPozdrawiam Cię ciepło i życzę miłego tygodnia.
Ciekawe miejsce, piękne zabytki. Twój zestaw też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKietrz okazał się sympatycznym miasteczkiem, chociaż ruiny mnie rozczarowały.
UsuńDziekuję Jolu. Pozdrowionka. :)
W Portugalii podziwiałam niezliczone ilości bocianów, które zakładały gniazda dosłownie wszędzie. Pięknie wyglądasz, zwłaszcza z tymi polami maków w tle.
OdpowiedzUsuńŁał... Może wreszcie dotrzemy do Portugalii...
UsuńDziękuję za miłe slowa. Pozdrawiam Cię gorąco. :)
Przegapiłam w ferworze dnia codziennego Twój post .Ale coś mi się kazało cofnąć ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu :)
Witaj Jigo... Ja ciągle nadrabiam zaległości... Miło, że jesteś. Buziaki!
UsuńWspaniała wycieczka , tym bardziej ,że dopisała pogoda.Piękne Twoje zdjęcia na tle pól i łąk i wsród akacji.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w tych okolicach, teraz czekam z utęsknieniem na zasłużony urlop.Za tydzień wylatujemy na 15 dni na kolejną hiszpańską wyspę , jak wrócę napiszę.
Basiu , pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam buziaki.
Dorota
Witaj Dorotko! Dziękuję za miłe słowa.
UsuńŻyczę Wam udanego urlopu!!! Odezwij się po powrocie, planujemy wyjazd w Twoje strony. :)
Może uda nam się spotkać.
Pozdrawiam Cię mocno. Moc buziaków. :)
Spójrz ładne i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
UsuńNiby mala miejscowosc, a ile ciekawych miejsc do poznania :) .Moj 2 blog ma adres: http://zapiskizangielskichpodrozy.blogspot.co.uk/ .Mam nadzieje, ze uda Ci sie wejsc.Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńZawsze można coś ciekawego zobaczyć. Prawda? Nie ukrywam jednak, że ruiny mnie rozczarowały...
UsuńJutro spróbuję wejść jeszcze raz... Buziaki!
Ja tez przepraszam bo dawno mnie tu nie bylo, mam nowa prace ktora jest wykanczajaca;);) Widze zdjecia z bardzo udanej wycieczki:) Uwielbiam male miejscowosci zwlaszcza latem, maj w sobie wiele uroku. Pozdrawiam i sciskam:***
OdpowiedzUsuńWitaj Śliczna! Nie przepraszaj, ja też mam wszędzie zaległości, u Ciebie też... Nie ogarniam doby i jeszcze awaria sprzętu...
UsuńMy ostatnio ciągle gdzieś bywamy... Wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło!
Ciekawa wycieczka. Taka mała miejscowość a tyle tam ciekawych miejsc. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Właśnie Krysiu, ciągle odkrywamy coś na nowo.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło. niebawem do Ciebie dotrę.
Piękne zdjęcia Basiu i urokliwa miejscowość z kościółkiem, bardzo lubię do takich zaglądać, chociaż szkoda że był zamknięty. U mnie też mój laptop i wolno chodzi i ma zepsutą klawiaturę, a teraz piszę ze stacjonarnego u córki. Pozdrawiam serdecznie Basiu. :)
OdpowiedzUsuńTakie małe miejscowości mają swój klmat, nie ukrywam, że riuny mnie rozczarowały...
UsuńDorotko, nie potrafię pisać u Ciebie komentarzy, piszę a potem nie umiem ich opublikować. :(
Nie wiem dlaczego...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Kolejna ciekawa podróż !!! My nawet nie mamy pojęcia ile ciekawych miejsc do zwiedzenia jest wokół nas. Cudownie, że z tego korzystasz i dzielisz się z nami tym. Piękne i ciekawe zdjęcia. A Ty wyglądasz na szczęśliwą:))) mam nadzieję, że wszystko u Ciebie na dobrej drodze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie.
Takich miejsc jest tysiące. Zrobiłam listę tych, które chielibyśmy zobaczyć pierwszy raz i tych, które mamy zamiar odwiedzić powtórnie. Lista jest baaardzo długa...
UsuńDziękuję za miłe słowa.
W wolnej chwili napiszę maila. Pozdrawiam Cię także serdecznie.
Podróże z wami , dzięki swoim blogu , że jest to prawdziwa rozkosz .
OdpowiedzUsuńJak zawsze , jesteś bardzo ładna.
pozdrawian
Miło mi Curra, że podróżujesz z nami. Dziękuję za miłe słowa. Zapraszam ponownie.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Wspaniała wycieczka Basiu, piękne zdjęcia. Często te małe miasta i miasteczka skrywają ciekawe zakątki i tchnie z nich przedziwny spokój. Też lubimy z M zaglądać do takich miejsc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak właśnie jest Moniko. Zrobiłam długą listę miejsc, które chciałabym zobaczyć pierwszy raz oraz tych, które chcemy odwiedzić powtórnie....
UsuńZa kilka dni pokażę kolejne ciekawe miejsce. Pozdrawiam Cię gorąco.
Urocza wycieczka Basiu i Ty w tej kreacji...świetny odważny kolor spodni....chyba sobie takie sprawię....pozdrawiam mocno B:)
OdpowiedzUsuńTakie miejscowości mają swój specyficzny klimat. A spodnie malinowe lubię, prawie w ogóle się nie gniotą, więc idealne na wycieczki.
UsuńBeatko, bo ja odważna mimo wszystko jestem... Pozdrawiam Cię ciepło. Buziaki!
Beautiful photos! You look fine in your comfortable outfit! Lovely photos of you and fields with poppies as background....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńAch te piękne pola maków, widziałam je po drodze, tylko nijak było się zatrzymać :)
OdpowiedzUsuńPiękne, ale w niedzielę widzieliśmy jeszcze piękniejsze. :)
UsuńAle Wam fajnie, że tak sobie jeździcie na wycieczki, te duże i te te małe, że tak aktywnie spędzacie czas- super! :) :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko tyle zostało z tego pałacu, bo ja uwielbiam zwiedzać ruiny zamków, pałaców, ale jak jets do zwiedzania coś więce hehe :) :)
Zestaw świetny- piękne żywe i wyraźne kolory, baaardzo mi się podoba <3
Dzięki kochana za miłe słowa :* już nie będę się nazywać starą krową :P hehe :)
Tak lubimy... Bardzo! Mnie to w ogóle ciągle gdzieś nosi, nie potrafię spędzić weekendu w domu... Oczywiście nie możemy wyjeżdżać w każdy weekend, ale staramy się często, na ile jest to możliwe.
UsuńW następnym poście będą okazałe riuny i łabędzie też będą... Zapraszam!
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!
Basiu Polska to piękny kraj, w każdym zakątku można czymś się zachwycić, ładnie Ci w tej bluzeczce i w ogóle wyglądasz spokojnie.. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak Marzeno, w Polsce jest wiele urokliwych zakątków. W kolejnym poście pokażę kolejne ciekawe miejsce. Zapraszam. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńFajnie, że wycieczkujecie! :) Miasta nie znam. Aż poczytam :) Szkoda, że z pałacu ruiny, ale to typowe niestety dla naszego kraju. Żal, żal, zawsze żal!
OdpowiedzUsuńJak tylko jest trochę luźniejszy dzień, próbujemy na gorąco cosik wykombinować.
UsuńWłaśnie żal tych wszystkich pałaców, zamków...
W kolejnym poście będą okazalsze ruiny. A łazikowanie uwielbiamy... :)
Preciosas fotografías. Me gusta tu look, la blusa es muy bonita. Besos
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Miło mi, że Ci się podoba. Buziaki!
UsuńBasiu ! dziękuje Ci za tak wspaniałą wycieczkę nasz kraj jest piękny! wyglądasz urokliwie zwłaszcza na tle maków,życzę zdrówka-Ania
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mnóstwo w Polsce urokliwych miejsc. Niektóre odkrywamy pierwszy raz, niektóre powtórnie.
UsuńJa również pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego dobrego.
Wyglądasz świetnie na tle zboża( pierwsze zdjęcia) Czerwień pięknie kontrastuje z zielenią :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńZapraszam na kolejne podróże. Pozdrawiam Cię ciepło!
Piękne miejsca!
OdpowiedzUsuńOj tak miejscowość sympatyczna, ale ruiny mnie rozczarowały...
UsuńPozdrawiam.
wyglądasz zjawiskowo! Piękne ujęcia i pozy:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, ale że aż tak... Ja nie wyginam się raczej przed aparatem... Pozdrawiam. :)
UsuńKurcze chyba mi coś umknęło , bo zgłębić tematu nie mogę dlaczegóż te bociany tam zawracają.
OdpowiedzUsuń;) pozdrawiam!
No bo to jest tak Mig: kiedy jechaliśmy do Kietrza, mijaliśmy pola i lasy i pola i mało cywilizacji... W pewnym momencie pomyślałam, że to już chyba koniec Polski i rzuciłam hasło, że tutaj to chyba zawracają bociany, bo niczego tu nie ma... Takie moje gadanie... :)
UsuńJa też mam Basiu zaległości na blogach i powoli wszystko ogarniam :))
OdpowiedzUsuńFajnie, że robicie sobie też takie wypady po Polsce. Można dużo ciekawych rzeczy zobaczyć.
Nawet takie kompletne ruiny coś w sobie mają:D
A bluzeczkę masz uroczą... bardzo dziewczęcą i ślicznie Ci w niej:)))
Pozdrawiam gorąco!!!! :*
Oj tak, mnóstwo jest pięknych miejsc...My podobnie jak Ty, uwielbiamy zamczyska.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Ja również pozdrawiam Cię ciepło i przesyłam buziaki!
Lubię takie małe mieścinki, czas wydaje się tam niemal stać w miejscu.
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw!
My także Asiu, a takich małych mieścinek jest u nas mnóstwo...
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Najwspanialsze zdjęcie to pole makowe i TY !!!!!
OdpowiedzUsuńWrócę by podziwiać go jeszcze raz .
Powiem Ci szczerze, że denerwują mnie zamknięte kościoły.
Rozumiem w tygodniu ale w święta, niedziele?
Pozdrawiam serdecznie:)*
My też byliśmy zawiedzeni, nie mam darmowego talonu na paliwo, jak już planuję wyjazd, chciałabym zobaczyć przy okazji wnętrze koscioła.
UsuńMiło mi, że podobają Ci się zdjęcia. A maki, dużo maków jeszcze u mnie będą na blogu. Zapraszam.
Pozdrawiam ciepło!