Po tym co już wiem, po tym, co usłyszałam na temat choroby i na podstawie wstępnych wyników, nic tylko się załamać...
Teraz do trzech tygodni kolejne wyniki decydujące o mojej przyszłości.
Można się położyć i patrzeć w sufit, płakać, rozdzierać szaty na czworo...
Można też po dwudniowym dochodzeniu do jako takiej równowagi fizycznej i psychicznej, coś robić: zacząć załatwiać punkty z listy, zadzwonić do przyjaciół, odwiedzić ulubione blogi ( komentarze pojawią się trochę później), pokusić się o udział w wyzwaniu fenomenalnych.
Golizna w ubraniach mnie nie pociąga, tylko taka minimalna.
Miała być inna sukienka, ale jestem bardzo osłabiona po klinice ( tym razem biopsja kości oraz popranie szpiku kostnego), więc zdjęcia znowu z poczekalni.
Tłem jest ciekawy hol jednego z hoteli na Lanzarote ( 2016 rok).
Taką goliznę podczas wakacji jestem jeszcze w stanie ( na sobie) zaakceptować, dekolty na plecach, czy odsłonięte ramiona. Inna nie wchodzi w ogóle w rachubę.
Chociaż ostatnio coraz mniej...
Zapraszam na fotorelację:
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.:)
Póki jestem w domu, próbuję "normalnie" żyć...
Od jutra zacznę odwiedzać w miarę możliwości moje ulubione blogi.
Zdjęcia: Lanzarote, luty 2016 rok.
Zestaw:
Sukienka: Bon prix
Klapki: lokalny sklep
Naszyjnik, bransoletka: lokalny sklep
Basiu, zdjęcia jak zwykle piękne, ale najważniejsze, że nie znikasz, że znajdujesz siły:-)
OdpowiedzUsuńKibicuję gorąco i ściskam mocno!
Basiu, cieszę się bardzo, że sie tu pojawiasz. Zdjęcia urokliwe bardzo, ja też golizny nie akceptuję na sobie, nawet takiej jak pokazałaś, ale Tobie super to pasuje. A co do zdrowia - bądź dobrej myśli.
OdpowiedzUsuńSą takie serca,
OdpowiedzUsuńco wesprą w potrzebie,
i ciepłe dłonie,
co Twą dłoń uścisną,
aż niepokoje wszystkie prysną.
Jest taka dobroć,
co serce ogrzeje,
przyniesie radość i nadzieję.
/znalezione w sieci/
Zdrowia!
Piękna sukienka Basiu:)))cieszę się że sie pokazujesz:)))Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńWyglądasz REWELACYJNIE Basiu!!! I to wspaniałe tło! Muszę Ci powiedzieć, że hotel z tą całą swoją zielonością - bajka. Może pamiętasz nazwę, bo warto zapamiętać.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia osobistego fotografa. Piękne wspomnienia!
Dzięki! Zasyłam całusy i mocne przytulaski:)))
Basiu :) )))))
OdpowiedzUsuńSłoneczko nasze <3 po pierwsze zdrowia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję, że wszystko sie dobrze ułoży i choroba bdęzie pokonana. Mocno wierzę, że Twoja pozytywna energia ułatwi kolejny pobyt w kinice.
A co do golizny - właśnie o taką chodzi. Nie sexi w wersji lalki Barbie, ale tak, jak nam to pokazałas. Gołe plecy z tymi paskami wyglądają przepięknie.
Sesja cudowna <3
Basieńko, raz jeszcze dużo zdrowia i czekamy na Twój udział w kolejnych wyzwaniach.
Całuski - Margot :) )))
Golizna na mnie nie jest mile widziana, nie lubię tego. Ramiona i nogi to normalne latem, ale np. dekolty zaszywam. Czasami dostaję w prezencie jakieś bluzki, które bardziej rozbierają niż ubierają. Podaję dalej lub wyrzucam, jeśli nie da się przerobić. Kostium kąpielowy mam jednoczęściowy, posiada wycięte plecy i to jestem w stanie przełknąć. Na pewno w takim kostiumie nie będę prowokować, bo jednocześnie na tym samym kąpielisku będzie 90% kobiet w kusych bikini.
OdpowiedzUsuńŁadny wzór na tej sukience. :)
Pięknie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka jest golizna w Twoim wydaniu, klasa sama w sobie. Pięknie podkreślasz urok hotelu:))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci jak najszybszego powrotu do normalności.:>)
Lubię Twoje piękne sukienki z kwiatowymi motywami. Wyglądasz świetnie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci słowa wsparcia i słowa podnoszące na duchu bądź dobrej myśli. Trzymam kciuki
za twoje zdrowie.
Serdecznie Cię, Basiu, pozdrawiam :)
Kochana,cieszę się,że jesteś z powrotem.Zdjęcia -klasa, sukienka jakby stworzona dla Ciebie.Jesteś pięknym, subtelnym motylem. Dużo,dużo zdrowia i siły w trudny czas.
OdpowiedzUsuńŁadna sukienka, to wycięcie na plecach wygląda uroczo.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo siły i zdrowia.
Twoja golizna jest bardzo subtelna, delikatna i pięknie podkreśla letni look. Cały urok sukienki w tym jak wygląda z tyłu. Cudownie wyglądasz, piękna sceneria. Basiu, dobrze że tu jesteś, lubisz te wyzwania, rób to co sprawia Ci przyjemność, ściskam mocno, buziaki🥰🥰 posyłam❤❤, trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka Basiu i piękna sceneria. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSukienka przepiękna. Wygladasz w niej zjawiskowo. Kolejny raz wybrałaś świetne miejsce na sesje. Życze dużo zdrówka , trzyma kciuki za Ciebie. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKochana.. długo mnie u Ciebie nie było. Trzymaj się :************************* Przesyłam mnóstwo pozytywnej energii.
OdpowiedzUsuńA w tej sukience... wyglądasz fenomenalnie :) Boska babka!
Patrząc na zdjęcia, aż trudno uwierzyć, że zmagasz się z chorobą. Dużo zdrowia i dobrego nastroju życzę.
OdpowiedzUsuńDroga Iwono, te zdjęcia są sprzed 4 lat. Pewnie już wtedy rozwijała się amyloidoza, ale nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy.
UsuńDziękuję za miłe słowa.:)
Miłego i spokojnego weekendu.:)
Co do golizny na sobie- mam podobnie...
OdpowiedzUsuńNie dzwonię Basiu bo mam zapalenie prawego ucha, a na lewe nie umiem rozmawiać przez telefon. Trzymaj się dzielnie Kochana.
Ładna ta Twoja golizna Basiu :-))
OdpowiedzUsuńWitaj pogodnym wieczorem Basiu, tym razem tutaj
OdpowiedzUsuńJa niestety zawsze wybieram sukienki choćby z króciutkim rękawem. Źle się czuje w tych na ramiączkach
Pozdrawiam zapachem floksów
Basiu!
OdpowiedzUsuńWyglądasz zjawiskowo! Piękna jest Twoja sukienka.
Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę w Opatrzność.
Całuję i serdecznie pozdrawiam:)
Prześlicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia i sił fizycznych i psychicznych!
Pozdrawiam i tulę <3
Basiu, taką sukienkę też bym założyła. Nie lubię zbyt wiele pokazywać, a ta Twoja jest jeszcze w porządku 🙂 Pięknie wyglądasz i zdjęcia równie piękne 🙂 No i co, zdrówka życzę, zdrowie najważniejsze 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂🙂
OdpowiedzUsuńPiękną sukienkę wybrałaś. A sceneria zapiera dech, czy to hotel? Niezwykły! Golizna jest dobra chyba tylko dla młodych i w miarę młodych. No i odważnych. Ja tylko w upały marzę o minimum okrycia na sobie. Ale pozwalam na to sobie tylko w swoim ogrodzie. Publicznie, to jedynie sukienka do kolan i odkryte ramiona, może jakiś dekolt na plecach. Niech młode dziewczyny pokazują młode ładne ciało. A mnie ma być jedynie wygodnie ;)
OdpowiedzUsuńZ całego serca życzę Ci dużo zdrowia !
p.s zobaczyłam Twoje miasto! I spodobało mi się stare centrum i Rynek! A tort Sachera w jednej z kawiarni (bodajże "Tu i teraz") był rewelacyjny! Pozdrawiam serdecznie!
:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, urocza modelka 😀🧡
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najmilej, zdrówka życzę kochana 🌸🦋🌞💛🍰☕🙋♀️
Piękna lokalizacja zdjęć , dziwię się, że tak długo czekałaś z ich publikacją. Wyglądasz jak zwykle bardzo wytwornie, nadruk sukienki szalenie mi się podoba! We Francji nie widzę żadnej golizny w ubraniach, chyba że na plaży. Moim zdaniem nie zawsze trzeba podchodzić do mody dosłownie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z Twoim zdrowiem będzie teraz coraz lepiej, trzymam kciuki za Ciebie :-*
Hello Basiu,
OdpowiedzUsuńVery nice pictures. Great to see this nice location Not bad to stay there.
And you have a nice dress. It looks good on you. Wonderful!!
Greetings, Marco
Przede wszystkim zdrówka Ci życzę, to jest najważnieje. Reszta to dodatki. Zdjęcia są cudne, nieziemskie miejsca i Ty na nich śliczna 😘😘😘 ucałowania z całego serca!!!
OdpowiedzUsuń