Dzisiaj zapraszam Was na dalszą część wycieczki.
Jesteśmy już po atrakcjach w Parku Narodowych Timanfaya.
To co widzicie za nami, to plantacje winorośli. Zupełnie nie przypominają tych, które możemy podziwiać w Hiszpanii czy we Włoszech.
Kamienne murki mają za zadanie osłonić roślinki przed wiatrem i palącym słońcem.
Podziwiam pracowitość i determinację mieszkających tutaj ludzi. Jakże muszą być cierpliwi, by osiągnąć zamierzony cel...
W lokalnej winiarni mieliśmy okazję zobaczyć zdjęcia obrazujące proces wytwarzania trunków.
A wina z wysp są naprawdę bardzo dobre. :)
Kolejnym punktem wycieczki był obiad w skromnej restauracji, ale za to w bardzo urokliwej miejscowości, której niestety nazwy nie pamiętam... :(
To co mnie tutaj zachwyciło, to nieskazitelna wszędzie czystość. Białe domy, zadbane otoczenie, tak jakby ktoś wysprzątał chodniki i ulice przed naszym przyjazdem.
Podobne wrażenie odnieśliśmy w Jordanii. Tutaj widoczne było to na każdym kroku.
Jak wiecie, uwielbiam greckie klimaty, jednak co do czystości tam, różnie to bywa...
W przypadku Lanzarote byliśmy mile zaskoczeni, bo na pozostałych Wyspach Kanaryjskich też jest zupełnie inaczej.
W takim miejscu jak to, mogłabym zamieszkać na emeryturze...
Po obiedzie mieliśmy chwilę czasu. Szybko weszliśmy do małego kościółka znajdującego się w centrum miejscowości.
Ruszamy dalej...
Obserwujemy na trasie typowy dla Lanzarote krajobraz. Białe domy pięknie kontrastują z surowym, wulkanicznym klimatem wyspy.
Tutaj widzimy już zdecydowanie bardziej zielone tereny.
W takim domku też moglibyśmy zamieszkać... Mój M. był zachwycony wyspą.
Jedno z licznych dzieł artysty - Cesara Manrique.
To właśnie Jemu zawdzięczają mieszkańcy "wystrój" wyspy. Więcej na ten temat napiszę w poście poświęconym obecnej stolicy Lanzarote - Arrecife.
Bardzo żałuję, że nie udało nam się zwiedzić widocznego w głębi XVI - wiecznego kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej z Guadelupe. Wiem z postu Beatki, że warto.
Kościół ten mieści się w miejscowości Teguisse. Jest to dawna stolica Lanzarote.
W programie naszej objazdówki nie było przewidzianego tam postoju :(
Później indywidualnie już nie dotarliśmy. :(
Myślę jednak, że jeśli wrócimy kiedyś na Wyspy Kanaryjskie, to zdecydowanie będzie to Lanzarote.
Mijamy na trasie piękną "Dolinę Tysiąca Palm":
Dotarliśmy wreszcie do kolejnej atrakcji wyspy - Janeos del Aqua. To także dzieło Cesara Manrique.
Fragment tunelu wulkanicznego został zaaranżowany przez wyżej wymienionego artystę.
Kiedy będziecie na Lanzarote, konieczcie zobaczcie to miejsce.
Nie wiem, jak to się stało, ale bez flesza wyszło nam takie ciekawe zdjęcie fragmentu jaskini. :)
Schodząc po dosyć stromych schodach, obcujemy z piękną egzotyczną roślinnością na tle wulkanicznych skał.
Aż wreszcie naszym oczom ukazuje się niezwykły widok: zbiornik wodny, w którym mieszkają maleńkie kraby - albinosy.
Krabiki wyglądają jak gwiazdy na niebie...
Do jaskini wpada dzienne światło, co powoduje tajemniczą grę cieni...
Obowiązkowa fotka :)
Warto zobaczyć tutaj przepiękną salę koncertową. Bardzo chciałabym posłuchać w takim miejscu muzyki.
Akustyka jest niesamowita.
Mieliśmy okazję doznać takich wrażeń muzycznych, zwiedzając jaskinie na Majorce.
A po opuszczeniu jaskini - małe Karaiby.
Znajduje się tu niewielki basen i oczywiście piękna egzotyczna roślinność.
Trochę "plaża" jest sztuczna, ale ogólnie otoczenie bardzo ciekawe.
Słoneczko przygrzewa coraz bardziej, więc czerwona bluzka powędrowała do torby.
Mój M. w cieniu na kamieniu...
Przed nami jeszcze wizyta w Muzeum Wulkanologii.
Idąc, nieustannie zachwycamy się aranżacją tego miejsca, przede wszystkim różnorodnością roślin.
i nie tylko..
W muzeum nie mieliśmy za dużo czasu, ale pooglądaliśmy ciekawe zdjęcia, wystawy, obrazujące historię wyspę.
Wycieczka była obfita w liczne atrakcje. A to jeszcze nie koniec. :)
W kolejnym poście zaproszę Was do jeszcze jednego ciekawego miejsca.
Już dzisiaj zapraszam. :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Życzę Wam wspaniałego kwietniowo - majowego weekendu.
Po weekendzie odpiszę wreszcie na maile... Proszę o cierpliwość.
Szczególnie proszę o cierpliwość Anię, Dorotkę i Sylwię. :)
Zdjęcia pochodzą z lutego 2016 roku.
Bluzka: Mohito
Tunika w kwiaty: Orsay
Spodnie: lokalny sklep
Biżuteria: Avon, Orsay
Torba: Avon
Bajecznie Basiu. Piękne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńMy też byliśmy zadowoleni z wyjazdu.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło Basiu.
Z miłą chęcią polecę kiedyś na tą wyspę:-) Zdjęcia piękne ,bardzo podoba mi się zestaw z czerwoną bluzką. Miłego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńPolecam!:)
UsuńDziękuję ślicznie.
Pozdrawiam majowo.
Dzięki tobie iRudej Justynie , wiem ze kiedyś i ja ram pojadę
OdpowiedzUsuńPolecam Aniu. Jest tam wiele ciekawych miejsc.
UsuńBasiu, piękny klimat zdjęć, brawo Ty. Ślicznie wyglądacie, stylowo, elegancko, zazdroszczę Ci tych podróży. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak wiesz Marzeno, nie potrafimy żyć bez podróży. :)
UsuńDziękuję.
Pozdrawiam Cię mocno.
Fajne te białe domki, trochę jak na Santorini
OdpowiedzUsuńFaktycznie, trochę tak... :)
UsuńZachwycająca i niepowtarzalna wyspa. Pięknie to odzwierciedlają zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, odżyły moje wspomnienia z cudownych chwil spędzonych w tym miejscu ....
Pozdrawiam i życzę spokojnego i słonecznego weekendu
Dorota
Właśnie Dorotko!
UsuńBardzo ciekawe miejsce.
Już nie obiecuję, ale po weekendzie będę odpisywać na maile zgodnie z listą. :)
Moc buziaków!
Piękne zdjęcia piękna pamiątka.
OdpowiedzUsuńWspomnienia to nasze bogactwo! :)
UsuńPozdrawiam.
Wprost bajkowo bardzo Was podziwiam za to ze wspólnie kroczycie po niezgłębionych i ciekawych drogach zwiedzając świat milutkie i cudowne zdjecia pokazujecie zarazem piękno swoich podróżniczych dusz bardzo serdecznie Was pozdrawiam i życzę dużo wspólnych wypadów miłej niedzieli w piękny cudowny maj
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za serdeczności.
UsuńPodróże to nasza wspólna pasja. Przyznaję, że to ja zaraziłam męża.
My także pozdrawiamy baaardzo ciepło. Miłego dalszego świętowania. :)
Pięknie nam wszystko ,pokazujesz Basieńko, urocze miejsce...
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w czerwonej bluzeczce a i ta kolorowa świetna ale ładnemu to we wszystkim ładnie...buziaki...u mnie mały wyjazd dopiero we wtorek /Wisła, jak pogoda pozwoli/...
Miło mi Basiu, ze wiernie podróżujesz z nami.
UsuńBasieńko, rumienię się...
Dziękuję... :)
Życze Ci udanego wyjazdu do Wisły.
Moc buziaków!!!
Basiu, przepiękne widoki. Dzięki Tobie mogę choć w taki sposób podróżować i zobaczyć te piękne miejsca. Podobają mi się te białe budynki.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Soniu, polecam Ci to miejsce.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!!!
Basiu, wspaniała relacja i fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA Ty? jak zwykle wyglądasz zjawiskowo.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję ślicznie. Daleko mi do Twoich zdjęć...
UsuńPozdrawiam Cię ciepło i majowo.
Zdjęcia przepiękne :)Jest tyle ciekawych miejsc na świecie,to jest cudowne !Nic tylko jeździć .
OdpowiedzUsuńFajny wakacyjny klimat,lubię tak :)
Miłej majówki dla Was!
Całusy :)
Gosiu, za duuużo, a życie tylko jedno i portfel jeden... :)
UsuńCieszę sie, że sporo już zobaczyłam i ciągle mam apetyt na więcej.
Buziaki i wzajemnie.
Basiu! dzięki za wspaniałą wycieczkę w cudowne i ciekawe miejsca,dla mnie to tylko wspomnienia,za chwilę idę do przydomowego ogródka żeby tam się zrelaksować,pozdrawiam,i życzę udanego weekendu -Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Aniu, że podróżujesz z nami.
UsuńDla mnie poznawanie nowych miejsc, to nałóg. :)
Niestety ogródka nie mam...
Miłego dalszego świętowania. :)
Wspaniałe miejsce i na pewno wrażenia. Zadziwia mnie, że wszyscy mieszkańcy tak dostosowauja swoje budownictwo mieszkaniowe, te białe domy są niezwykle efektowne na tle zielonej wyspy...imponujące....pozdrawiam Basiu:))
OdpowiedzUsuńBeatko, to był cały program aranżacji wyspy. Wygląda to naprawdę świetnie.
UsuńMożna? Można...
U nas straszna pstrokacizna...
Pozdrawiam Cię cieplutko :)
Basiu piękne zdjęcia! Uwielbiam te blogowe "wycieczki", choć na chwilę mogę się z tobą przenieść w te zachwycające zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś.
UsuńZapraszam na kolejne.
Buziole!
Piękne zdjęcia i ładny wygląd.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Lubimy zwiedzać Hiszpanię.:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniała wycieczka i ładne zdjęcia. Fajnie tak móc wyjechać w takie piękne miejsca.
OdpowiedzUsuńOj tak Ewo. Podróże wciągają jak narkotyki...
UsuńZdecydowanie wolę takie uzależnienie. :)
Cudowne zdjęcia : )
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJaskinia w słonecznej poświacie wygląda niesamowicie, a hodowla krzewów winogronowych faktycznie jest specyficzna dzięki otaczającym je murkom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Są tam miejsca, które mnie zadziwiały. Wolę jednak zdecydowanie bardziej zielone tereny, więc z tym zamieszkaniem na Kanarach, to chyba nie do końca... :)
UsuńMoc majowych pozdrowień.
Ja raczej nic nie wspominałam o zamieszkaniu na Lanzarote:)
UsuńMiałam na myśli siebie :), bo pisałam w poście, że mogłabym zamieszkać tam na emeryturze. Jednak po przemyśleniu, na pewno brakowałoby mi zieleni, naszych 4 pór roku, pięknego kwiecistego maja, naszych zamków, pałaców, kościółków etc... etc... :)
UsuńJa również /przynajmniej na razie/ nie wyobrażam sobie opuszczenia Polski i zamieszkania gdziekolwiek indziej. Ależ z nas patriotki:)
Usuń:)
UsuńZastanawiałam sie nad wykupieniem wycieczki na Wyspy Kanaryjskie, ale wydawało mi sie,ze nie będzie tam nic ciekawego do zobaczenia. Jednak jak widzę, bardzo się myliłam.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca zwiedziliscie, bardzo interesujące zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.
UsuńWarto zobaczyć takie kosmiczne - wulkaniczne tereny.
Pozdrawiam ciepło!
Kusisz tymi wyspami, oj kusisz do zwiedzenia. Podobają mi się białe domki, krajobrazy i jaskinia z jeziorem, a w niej białe krabiki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKuszę wszystkim. :)
UsuńJa uwielbiam podróże, zreszta Ty też, więc mnie na pewno doskonale rozumiesz.
Pozdrawiam wiosennie.:)
Qué belleza de paisajes, me encanta esta isla!!!!
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Bardzo lubimy zwiedzać Hiszpanię, to świetne miejsce na wakacje w zimie.
UsuńBuziaki!
Moze tam się kiedyś wybiorę, piekne widoki i niesamowite te plantacje winorośli, też bym mogła zamieszkać na takiej wyspie gdzie zawsze niebo błekitne, morze ciepłe i cały rok zieleń i kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tam jest zupełnia inna energia i wieczna wiosna. :)
UsuńUpały ostatnio źle znoszę, więc taka temperatura mi odpowiada i słoneczko.
Trochę tylko za mało zieleni.
Moc pozdrowień posyłam.
Rany, jak tam pięknie! Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ Buziaki!
OdpowiedzUsuńOj tak - inaczej pięknie.
UsuńPozdrawiam wiosennie. Oczywiście w wolnej chwili wpadnę. :)
Przedziwnie wyglądają te plantacje winorośli. Niezapomniany widok. Lanzarote wydaje mi się trochę surową wyspą, w sumie chyba najmniej mnie ciekawi z Kanarów.
OdpowiedzUsuńOczywiście jest surową wyspą, ale myślę, że warto zobaczyć także taki kawałek świata.:)
UsuńWszystkich jeszcze wysp nie zwiedziliśmy, to na razie 3, więc nie mam do końca porównania.
Pozdrawiam Cię serdecznie.:)
Basiu...podróże kształcą, rozwijają i wzbogacają:))) Jaką Ty musisz być ciekawą fantastyczną i mądrą kobietą...tyle widziałaś, przeżyłaś i poczułaś:) Podziwiam i raduje się razem z Tobą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie i serdecznie.
Podróże także wciągają, jak opium... :)
UsuńDziękuję...
Miło mi, że podróżujesz z nami. Za kilka dni zapraszam ponownie na Lanzarote.
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło!
no proszę, taka mała wyspa a tyle ciekawych miejsc! nie spodziewałam się ;)świetna wycieczka! :)Basiu, bardzo ładnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńZawsze Magdo można znaleźć coś ciekawego.
UsuńDziękuję.
Moc pozdrowień. :)
Basiu, moja siostra też jest zauroczona Wyspami:))
OdpowiedzUsuńMówiła, że zdjęcia nie oddają ich uroku! Aczkolwiek Twoje są świetne i naprawdę można wczuć się w ich klimat:))
Pięknie Ci w czerwieni!!!
Pozdrawiam Cię cieplutko:*
Są oczywiście piękniejsze i ciekawsze miejsca, ale my lubimy różnorodość i zwiedzać właśnie różne miejsca na świecie. :)
UsuńDziękuję ślicznie.
Moc buziaków!
Pięknie tam:)))macie szczęście że możecie zwiedzać takie cudne miejsca:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiamy to! Podróże Reniu bardzo wciągają.
UsuńMoc ciepłych pozdrowień.
Turystko moja piękna, pełna gracji i elegancji.
OdpowiedzUsuńLusiunu, rumienię się...
UsuńPodróże to nasz zywioł :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
To właśnie kocham w podróżach: poznawanie nowego, zachwycanie się krajobrazem i historią.
OdpowiedzUsuńMy też. :)
UsuńKażda podróż to zupełnie inne doznania...
Pozdrawiam majowo.
Jak byłam dzieckiem i słyszałam, że ktoś był na Kanarach, to dla mnie był bardzo bogaty. A palma na zdjęciu to już w ogóle bogacz ;) Dziś granice się zmniejszyły i możemy oglądać te palmy do woli wcale nie będąc krezusami. Super miejsca pokazałaś, widać, że sprzyjają odpoczynkowi. Uściski :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam... Kanary to takie miejsce, jak inne :)
UsuńA palm, to mam czasem przesyt...
Warto jednak zobaczyć ten księżycowy krajobraz.
Zapraszam Cię na kolejne relacje.
Moc buziaków!
Awesome! Have a great day!
OdpowiedzUsuńStyle For Mankind
Facebook
Bloglovin
Dziękuję. Pozdrawiam.:)
UsuńCzarna wyspa... Jedno z miejsc, w które chcę się wybrać.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że wolę bardziej zielone, ale warto zobaczyć też takie...
UsuńPolecam.:)
Pozdrawiam.
Ten biało-czarny krajobraz z kroplą zieleni i błękitu wygląda bardzo oryginalnie i intrygująco.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest inaczej i intrygująco.
UsuńPozdrawiam wiosennie.
OMG! Wonderful photos. You look great my dear.
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.co
Dziękuję. Wyspa jest bardzo ciekawa.
UsuńPozdrawiam.
Cudne widoki , zazdroszczę z serca takiej wycieczki - super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
UsuńMy uwielbiamy podróże.
Pozdrawiam.:)
A ja bym mogła tam zamieszkać na emeryturze:) Zieleni może nie tak wiele, ale palmy są no i ta pogoda przez cały rok...Marzenie! Mam nadzieję, że póki co uda mi się tam jeszcze polecieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu:)
Ja raczej w Grecji, we Włoszech lub na Sycylii (też Włochy. Oczywiście klimat na Kanarach bardzo mi pasuje :D
UsuńMoc majowych pozdrowień.
To byla naprawde swietna wycieczka :)!!!!
OdpowiedzUsuńBaaardzo! :)
Usuń