To była piękna, słoneczna sobota.
Cel wycieczki: Złoty Potok, a konkretnie zobaczenie z bliska Pałacu Raczyńskich.
Złoty Potok to miejscowość, która znajduje się w województwie śląskim, w powiecie częstochowskim.
Wieś należy do gminy Janów na terenie pięknego rejonu Polski - Jurze Krakowsko - Częstochowskiej.
I tu właśnie znajdujemy ową perełkę - Pałac Raczyńskich.
Na podstawie różnych źródeł :
Wcześniej w tym miejscu znajdował się dwór obronny, zbudowany w 1581 roku. Dwór był kilka razy przebudowywany. Liczni właściciele zmieniali nie tylko jego wystrój, ale także rangę. Dwór zaczęto nazywać zamkiem.
Całkowicie przebudowany obiekt został w latach 1903 - 1905. Front zwrócony został na zachód, zdobi go pięcioosiowy ryzalit, który został zakończony trójkątnym przyczółkiem. Można tu zauważyć kartusz herbowy hrabiego Karola Raczyńskiego.
Przed portykiem piękne dwa marmurowe lwy pilnują głównego wejścia do pałacu.
Pałac niestety ma smutną historię. Podczas wojny najpiękniejsze eksponaty wywieziono do Niemiec.
Resztę zniszczeń dokonała Armia Radziecka. :(
Ostatnim właścicielem był hrabia Karol Raczyński - wnuk Ignacego Krasińskiego. Hrabia zmarł w nędzy w 1946 roku. W pałacu po wojnie mieściło się Technikum Rolnicze, następnie wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego ( co za okropny słowotwór ), a potem Oddział Zespołu Parków Krajoznawczych. Obiekt doczekał się kilka remontów.
Obecnie pałac jest pusty i niestety niszczeje...
Wokół pałacu znajduje się staw Irydion. Korzystając z pięknej pogody oraz pięknych widoków, spędziliśmy tutaj trochę czasu.
Witam miło. Zdjęcia pokazują, że to przepiękne miejsce i co najważniejsze wszystko wygląda tak wiosennie. A ja nie dalej jak wczoraj odkopywałam samochód spod grubej warstwy śniegu jak w środku zimy. Niestety u mnie tylko 2 stopnie na plusie i weekend zapowiada się deszczowy i zimny. Też jestem zmęczona . Tęsknie za wyjazdami i zwiedzaniem...
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca i pałac, szkoda jednak że niszczeje i nikt się do tym nie zajmie :( Też czekam na tę wiosnę i nic się nie chce. Pozdrawiam Basiu serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiejsce z potencjałem, pięknie położone nad wodą. Szkoda tylko, że nie ma dobrego gospodarza. Byliśmy tam dość dawno temu i miałem nadzieję, że jest lepiej. W pamięci został kadr, kiedy pałac pięknie odbija się w wodzie. Miło było wrócić, choć tylko wirtualnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pałac niszczeje.W naszym kraju tyle zamków i warowni zostało zniszczonych przez kolejne wojny i duża ich część nie była odbudowana. To co zostało powinno być otoczone szczególną uwagą i ochroną. Pieniądze pewnie by się znalazły ale ludziom dobrych pomysłów brakuje...
OdpowiedzUsuńByłam blisko, we wrześniu 2019 i zwiedziłam kilka miejscowości w pobliżu, na pałac Raczyńskich nie starczyło czasu.
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się jeszcze wrócić na Jurę Krakowsko-Częstochowską i odwiedzić miejsca na które nie starczyło czasu.
Buziaki przesyłam i zdrówka życzę :)
Piękny pałac i otoczenie szkoda że niema szczęścia do dobrego gospodarza:)))Ty Basiu ślicznie wyglądasz:))też tęsknię za wiosną:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNajcudowniejsze jest to, że tu jesteś Basiu...
OdpowiedzUsuńMiejsce piękne, odwiedziliśmy je kilka lat temu, odniosłam wrażenie, że jest takie...zapomniane. Pozdrawiam ciepło Basieńko.
Bardzo piękny obiekt. Na pewno znajdzie się wreszcie ktoś, kto go przygarnie, bo przyciąga wzrok. Trzymam za to kciuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo ciepło, bo za oknem zimowy dzień:)))
Śliczna okolica tego pałacu, zielona:) Sam pałac prezentuje się elegancko, warto kiedys go odwiedzić:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO, znam ✌️ Budynek i tak nieźle się trzyma, jak na swoją sytuację. Bardzo malowniczo to wygląda na tych fotkach.
OdpowiedzUsuńPiękny obiekt, w pięknym otoczeniu, a Ty , Basiu wyglądasz jak spadkobierczyni właścicieli i bardzo Ci do twarzy z taką scenografią:-)
OdpowiedzUsuńPiękny pałac bardzo malowniczo położony. Na zewnątrz wygląda ładnie jednak szkoda, że nie ma właściela. Szkoda byłoby, żeby taka perełka uległa zniszczeniu. Basiu, ale pięknie wyglądasz !!!Zgadzam się z JOTKĄ, że wyglądasz jak spadkobierczyni. Po Twoim kolejnym wpisie, mam nadzieję, że lepiej się czujesz i wracasz do zdrowia, czego życzę z całego serducho❤️🧡💛💚💙💜. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńWitaj kwietniem pletniem Basiu
OdpowiedzUsuńCiszę się, że znowu mogę z Tobą wirtualnie wędrować. Zabrałaś mnie dzisiaj do pięknego miejsca.
Pozdrawiam nadzieją na ciepły i zielony kwiecień
Znam, mam blisko i lubię Jurę. Okoliczności przyrody są piękne. Niech się zrobi ciepło to ruszamy 👍. Pozdrawiam cieplutko, buziaki🥰🥰
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia no i ta pogoda :D U mnie teraz pada i miło obejrzeć słońce chociaż na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że pałac nie jest doinwestowany, powinniśmy ratować nasze dziedzictwo, a tymczasem takie piękne pamiątki niszczeją. Już Cię widzę, jak wewnątrz pałacu pijesz kawusię z pięknej porcelanowej filiżanki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, zdrowia życzę.:))
W taką przepiękną, letnią pogodę spacer po pałacowym parku z Tobą Basiu, to prawdziwa przyjemność. Jakiś czas temu byłam w Złotym Potoku i obeszłam wokół pałac Raczyńskich.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tyle jest pięknych miejsc i budowli w Polsce.
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne zdjęcia.
Serdeczności Basiu :-)
Faktycznie to była piękna i słoneczna sobota, zapewne w samym środku lata? Wszystko skąpane w słońcu i w soczystej zieleni. Doskonale pasujesz do tej scenerii, mogłabyś zamieszkać w Pałacu, ciesząc się ogrodem i promieniami słońca odbijającymi się od tafli wody.
OdpowiedzUsuńJak się czujesz Basiu?
Wysyłam Ci ogrom ciepłych myśli.
Droga Mo. Każdy dzień jest inny. Walczę, ciągle walczę.:) I dziękuję Bogu, że żyję.
UsuńDziękuję bardzo za troskę.
DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE:)
OdpowiedzUsuńDobrze znam to miejsce i zaglądamy do parku od czasu do czasu. A w pobliżu lubimy pospacerować po lesie szlakami i ścieżkami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce z cudowna porą roku :) pięknie je pokazałaś aż zatęskniłam za latem i krajem naszym... Łezka w oku się kręć ja patrze na Twoje zdjęcia... pozdrawiam Cie Basiu...
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu, ależ mnie dawno u Ciebie nie było, tylko się za głowę złapać!
OdpowiedzUsuńJakie to urokliwe miejsce zwłaszcza ten stawik, tak już nam wszystkim chce się zieleni i ciepła:)
Ściskam mocno:)
Jako rodowita Częstochowianka, bywałam w Złotym Potoku często. Od ponad 10 lat nie mieszkam w P: chłonę zatem aktualne wpisy z moich stron. Dawno nie byłam na Twoim blogu, ale Ty pozostajesz cały czas tak samo piękna <3. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń