Bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem. :)
Ostatni dzień września...
Od dwóch tygodni przymierzałam się, by przygotować ten post, ale ciągle coś mi w tym przeszkadzało.
Na moich ulubionych blogach bywam, przepraszam, że nie zostawiam ostatnio komentarzy. Może uda mi się do końca tygodnia to nadrobić. Rzadko siedzę przy komputerze, powodów jest wiele...
Póki co jednak, zapraszam dzisiaj ponownie do naszych południowych sąsiadów. O historii zamku Bruntal było już w części pierwszej. W tym poście wykorzystuję gotowe materiały z przewodnika. Nie z powodu lenistwa, dłuższe siedzenie i pisanie na laptopie bardzo mnie męczy.
Zainteresowanych zachęcam do przeczytania informacji na temat pomieszczeń i zbiorów zamku :)
A jest co tutaj podziwiać. Mnie przede wszystkich zachwyciła potężna biblioteka oraz komnaty, w których dominowały niebieskości. :). Miłośnicy pięknej porcelany także byliby oczarowani. Zbiory są naprawdę imponujące.
Zatem, bez zbędnych słów - jeszcze raz zapraszam na komnaty - na fotorelację.:)
Poniżej kartki z przewodnika:
Witaj kochana Basiu, mnie również mniej przed komputerem, plecy dały o sobie znać. No, ale ja tęsknię i znów staram się wrócić w blogowy świat. :) Wspaniałe komnaty, te mebelki. Biblioteka zachwyca, nigdy takiej nie wiedziałam, pewnie panuje tam przemiła atmosfera, może nieco tajemnicza. Ty Basiu jak zawsze pięknie wyglądałaś. Życzę nam zdrówka na całego, pozdrawiam bardzo serdecznie. :))) <3
OdpowiedzUsuńDobrze, że zamieściłaś tyle zdjęć! Bo te piękne dekoracje ścienne i bogato zdobione wyposażenie zasługują na uznanie. Są rzeczywiście imponujące. Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńI Ty, fajnie się prezentujesz w tym wykwintnym tle w żółciach.
Dzięki, pozdrawiam serdecznie:)))
ładne te niebieskie i inne, ale i tak najładniejsza Ty w złotej sali
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Anną:)
OdpowiedzUsuńKiedyś to ludzie potrafili robić piękne meble i bibeloty, nie to co dziś:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
Wspaniałe miejsce:)))jest się czym zachwycać:)))Pozdrawiam serdecznie i mocno ściskam :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńBardzo bogate wyposażenie, jest co oglądać i podziwiać.
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać takie miejsca, ale mieszkać chyba bym tam nie chciała:-)
Dziękuję Basiu za kolejną wspaniałą,, chociaż wirtualną wycieczkę. Przepiękny zamek, a wnętrza komnat wręcz zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pasujesz do pałacowych komnat. Wyglądasz tak jakbyś zapraszała gości do swojej posiadłości...
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Cudowne wnętrza,nasi sąsiedzi mają sporo ciekawych zamków. W tej sukni prezentujesz się świetnie. Dzisiaj skupiam się na oglądaniu, mało piszę, bo na komórce, remont trwa, ścianę zwalili, światła nie mam🤨, coś tam przebili, szykuje się do wyjścia, buziaki Basiu, ściskam 🥰🥰
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie obrazy, meble i biblioteka. Reszta również.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy opis i super zdjęcia.
Jakoś moje Bogi nie zaprowadziły mnie w te okolice.
Ale od czego ma się blogi znajomych.
Tym sposobem można wiele się dowiedzieć.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Ale biblioteka! Byłoby co tam robić 😉🤓👌👍
OdpowiedzUsuńWitaj słonecznie Basiu
OdpowiedzUsuńJa postawiłabym u siebie taki wazon z kwiatami
Dzisiaj święto Aniołów Stróżow.
Niech Anioł otula Cię swoim opiekuńczym skrzydłem każdego dnia.
Dotrwałam!:))
OdpowiedzUsuńA w bibliotece, to mogłabym wakacje spędzić! Cudo!
Pięknie Ci Basiu w złotej żółci...
Ja też mam mniej czasu na kompa niż kiedyś...
Buziaki kochana! Trzymaj się cieplutko:*
Basiu, dziękuję Ci za miły spacer po zachwycających wnętrzach, biblioteka zapiera dech, ale cały pałac jest wart zwiedzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:))
Piękne są te obrazy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne są wnętrza, komnaty zamku w Bruntalu. Zauroczyła mnie szczególnie sala reprezentacyjna ze wspaniałymi zdobieniami.
OdpowiedzUsuńTy również wyglądasz wspaniale.
Życzę zdrowia i pozdrawiam :)
Przepiękny zamek! I dla kogo taki luksus? Dla zakonnika niby. Ech, grunt to mieć odpowiednie plecy i forsę ;) ale dzięki temu możemy podziwiać wyroby dawnych mistrzów rzemiosła.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam też I część. Bardzo ładny obiekt, krużganki faktycznie zachwycają. A w zamku- pałacu moja uwagę zwróciły piece, jak wielkie rzeźby, wspaniała ozdoba komnat. Będąc w górach Jesenikach widziałam drogowskazy na Bruntal i Sumperk. Z jakiegoś powodu pojechaliśmy zobaczyć to drugie miasto. Gdybym wiedziała wcześniej o zamku na pewno wybrałabym Bruntal, Może jeszcze kiedyś...Też uważam, że w każdym, nawet małym czeskim mieście zawsze jest ciekawie, te miasteczka sa takie zadbane, czas tam się zatrzymał. Lubie takie klimaty . Dziękuje za piękną relację :) Serdecznie Cie pozdrawiam.
Bardzo lubię takie zdjęcia oglądać. W ogóle lubię stare przedmioty i meble z duszą. Chodzi mi po głowie taka toaletka w starym, uroczym stylu. Może uda mi się kupić taki mebelek do odnowy. Nawet wczoraj byłam u nas na rynku, gdzie są tzw. wystawki ze starociami. Może kiedyś uda się coś znaleźć. Tymczasem podziwiam Twoje fotki 🙂 Pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńThat looks very luxurious. Beautiful all those large rooms, such as work rooms and relaxation areas. Very big. Nice pictures you have made.
OdpowiedzUsuńGreetings, Marco
Kochana
OdpowiedzUsuńCudne wnętrza, stylizowane meble, bogaty zbiór książkowy- kawał historii zamknięty w jednym miejscu😀
Piękna, jak zawsze Modelka💛😘
Serdeczności zostawiam na udany cały nowy tydzień🌞🍁🍂🍩🤗☕🍩
Kiedyś to się ludziom chciało budować. Na szczęście, bo zostawili po sobie piękne dziedzictwo. Mam nadzieję, że to nie odeszło na zawsze i jeszcze wrócą piękne czasy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEwa
Kilka razy oglądałam post w telefonie. Zachwycające wnętrza. No cóż Czesi nie zostali ograbieni ze swojego majątku narodowego.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że bardzo martwiłam się Twoja nieobecnością przez tak długi okres.
Uściski i pozdrowienia:)
Po raz pierwszy słyszę o tym pałacu.Wnętrza ma imponujące i trochę kojarzą mi się z Wersalem. Wyglądasz bosko w tym zestawie :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście te niebieskości robią wrażenie, zwłaszcza, że raczej rzadko spotkać takie wyraźne kolory w zamkach czy pałacach, więc ten jest wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńale jaka tam jest niesamowita zastawa, te piękne, zdobne filiżaneczki, talerzyki, imbryczki aaaaaaaaa zachwycam się !! Ja uwielbiam takie rzeczy <3
Cudne miejsce, każdy salon można by godzinami oglądac. Taka bibliotekę to marzenie!!! Dziękuję Basiu za udostępnienie tych pięknych zdjęć. Pasujesz do tych wnętrz Basiu!!! Duże ucałowania!!! :)
OdpowiedzUsuńBasiu, piękne fotki, super relacja. Bardzo spodobała mi się imponująca biblioteka, chyba do końca życia nie zdążyłabym tego wszystkiego przeczytać. Dobrze, że choć od czasu do czasu publikujesz, bo mi Cię brakuje. Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu cudowne miejsce nam pokazałaś :) nie slyszalmno tym zamku ale po Twojej relacji a wielką ochotę go zobaczyć. Moja lista zamków które chce zobaczyć rośnie w zastraszającym tępię i mam nadzieję je w przyszłym roku zobaczyć :) cudownie wpasowalas się w to wnętrze :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć sen...O choć jednym dniu mojego życia;) w takim miejscu :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję jakiś czas temu zwiedzić ten zamek. Trudno zapamiętać wystrój pokoi jeśli takich zabytków widziało się wiele, ale napewno utkwiły mi w pamięci te wielkie złote świeczniki.
OdpowiedzUsuńJuż kolejny raz oglądam Wasze zdjęcia. Jestem zafascynowana kunsztem, smakiem i klimatem tamtych czasów. A zastawa mysliwska i haftowany obrus, kominki, meble...dzieła sztuki. Ty,Basiu,jak zawsze jakbyś była na swoim dworze. Serdecznie pozdrawiam i dużo zdrowia☺
OdpowiedzUsuńKiedyś robili fajne meble. Jak to niektórzy mówią: z duszą i potencjałem.
OdpowiedzUsuńChociaż pałacowe klimaty do moich nie należą, tak biblioteka mnie urzekła, no i te niebieskie siedziska. ;)