W poniedziałek dotarliśmy wreszcie do Krakowa. Przygnały nas tu do załatwienia ważne sprawy, ale przy okazji mogliśmy trochę się poszwendać ...
I nawet o dziwo, tłumy mi zbytnio nie przeszkadzały. Bo skoro są, to znaczy, że Kraków też im się podoba.
A co ma Kraków wspólnego z kobaltową czapeczką?
Droga Sivko, jeśli teraz to czytasz i widzisz zdjęcia, pewnie pękasz ze śmiechu:)
Ale po kolei...
Kiedy w niedzielę przygotowywałam ubrania do Krakowa, M. zauważył prezent od Sivki:
2 śliczne kobaltowe siateczki. No i stwierdził, że fajne byłyby z nich czapki.
Uśmiechnęłam się i powiedziałam, że zabieram je jutro do Krakowa, gdybyśmy coś zamierzali kupić.
No i schowałam siatki do torebki.
Po załatwieniu naszych spraw, ruszyliśmy w stronę Adasia, no i oczywiście Kościoła Mariackiego.
Pogoda raptownie się zmieniła, zaczęło wiać i ochłodziło się... Bardzo...
Nie zastanawiając się ani chwilki, założyłam na głowę jedną z siatek, która na niesprzyjające warunki atmosferyczne zmieniła swoją funkcję i stała się czapeczką.
W żadnej czapce nie jest mi do twarzy i nie to jest tutaj ważne, ale to, ( możecie mi wierzyć), że siatka - czapeczka zrobiła furorę. M. powiedział, że wiele osób przyglądało się czapusi :)
Dwie osoby nawet zapytały mnie, czy kupiłam ją na kiermaszu w Krakowie.:)
Sivko możesz być dumna ze swojego rękodzieła. :)
Jeszcze raz dziękuję Ci za bardzo ładny i praktyczny prezent :)
A Kraków, ach cudny. I mam nawet podobne niektóre zdjęcia - kadry, które widziałam u Sivki, Basi W. oraz innych Dziewczyn.
Jeszcze raz życzę wszystkim odwiedzającym DO SIEGO ROKU.:)
Niech DOBRE ANIOŁY czuwają nad WAMI.
Dziękuję bardzo, że byliście ze mną cały ten rok w chwilach dobrych i tych gorszych.
Nie chciałabym nikogo pominąć i urazić, ale dziękuję szczególnie: Basi Bastamb, Basi Wójcik, Reni, Beacie, Sivce, Tarze i pozostałym wspaniałym Dziewczynom z blogosfery. Kolejność nie ma tutaj znaczenia. DZIĘKUJĘ!!!
Na blogu będę dopiero 3 stycznia. 2 dni - 0 Internetu.
BUZIAKI!!!
Basiu, kto by pomyślał, że to rękodzieło miało pierwotne inne przeznaczenie. Pasuje, jak w komplecie kolorystycznie do szala. Ja uwielbiam kobalt. To kolor idealny i dla kruczowłosej Basi i blondynki Teresy :)))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie, gratuluję . Szczęśliwego Nowego Roku , zdrowia, zdrowia, zdrowia :)
Tereso, kobalt i inne niebieskości uwielbiam!
UsuńDziękuję za przemiły komentarz.:)
Tobie kochana także wszystkiego co tylko dobre w Nowym Roku.
Moc pozdrowień posyłam.
Dotarłaś do mojego ukochanego miasta, które jest piękne o każdej porze roku. A widzę, że może być jeszcze piękniej! Szczególnie na tle tych cudnych dekoracji. I wpisałaś się kolorystycznie, też moim ulubionym kolorem, w klimat wystroju świątecznego. A czapeczka rzeczywiście niesamowita! W życiu bym nie pomyślała, że to siateczka, gdybyś o tym nie napisała. No i jest Ci w niej bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wielu czuwających Aniołów, by dodały Wam dużo siły w Nowym Roku:)
Mnóstwo całusów:)))))
Urszulo, nie byłam w Krakwie dobre kilka lat. Lubię tam wracać. I tak jak pisałam, nawet mi dzikie tłumy nie przeszkadzają.
UsuńDziękuję za miły komentarz i piękne życzenia.
Tobie także życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku, no i cudownych podróży.
Buziaki!
Hello,
OdpowiedzUsuńVery nice pictures. Great all the cozy streets and that big Christmas tree.
The carriage looks so wonderful.
I wish you a happy new year!!
Warm regards,
Marco
Witaj Marco.
UsuńDziękuję za komentarz i życzenia.:)
Życzę Tobie i rodzinie szczęśliwego Nowego Roku.
Pomysłowe i szykowne. Rzeczy stają się przez to jeszcze bardziej funkcjonalne. :) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńAniu, to był impuls. Teraz czapeczka, latem siateczka :)
UsuńDziękuję...
Tobie także dobrego Nowego Roku życzę.
Pochodzę z okolic Krakowa i akurat zamierzałam odwiedzic swoje siostry, jednak wietrzna pogoda mnie odstraszyła. Kraków jest zawsze piękny i pełen magii, a Wy w tej scenerii wygladacie jak w
OdpowiedzUsuńbajce.Zyczę spełnienia wszystkich marzeń, a nade wszystko zdrowia, pogody ducha, fantastycznych podróży, bądźcie zawsze uśmiechnięci i młodzi
Zgadzam się, Kraków jest magiczny :)
UsuńDziękuję za piękne życzenia i miły komentarz.
Tobie i Twoim bliskim życzę wspaniałego Nowego Roku!
Super siatkowa historia ;)
OdpowiedzUsuńKraków jak zawsze pięknym a Ty w tych kobaltach po prostu cudowna :)
Szczęśliwego Nowego Roku :) i wszelkich radości :))))
Kisses - Margot :) )))
Dziękuję Margot.
UsuńOj tak, Kraków jest magiczny.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Buziaki!
W Nowym Roku przede wszystkim zdrowia, wielu radości i udanych wypraw bliższych i dalszych. Do Siego Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i wzajemnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie już w Nowym Roku.
Och Basiu to naprawdę fajna historia z czapeczką:)))w dodatku jest fajna:))pięknie się wpasowałaś z tymi niebieskościami w Krakowskie wystroje:))ja też bardzo lubię Kraków:)))miło mi że mnie również wymieniłaś:)))Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dobrego roku życzę:))))
OdpowiedzUsuńReniu droga, dzięki czapeczce nie było mi zimno w głowę :)
UsuńDziękuję za miły komentarz i życzenia.:)
Dla Ciebie i całej Rodzinki Do Siego Roku.
O tak, Kraków jest szczególnie piękny w okresie przedświątecznym. Aż chce się do niego wracać i chłonąć te wszystkie piękności. A siateczko-czapeczka jest piękna i nie dziwię się, że zrobiła furorę.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie i życzę dużo szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń w tym nowym, 2020 roku :*
Kochana Karolinko, są miejsca w Polsce, gdzie lubię wracać. A nie byłam już w Krakowie kilka lat.
UsuńDziękuję za piękne życzenia.:)
Tobie także życzę wszystkiego co tylko dobre w Nowym Roku.
No proszę... Ty nawet w siatce na głowie wyglądasz stylowo! I do tego zgrana kolorystycznie z Krakowem :) Wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem!
OdpowiedzUsuńOj Duśka, Duśka.:) Czapka stylowa i to bardzo. Nie pasuje mi w żadnych czapkach, ale tak zimno i wietrznie się zrobiło, że nie było się, co zastanawiać.:)
UsuńKochany Tuptusiu, dla Ciebie także szczęśliwego i dobrego Nowego Roku.
Pięknie się wkomponowałaś Basiu w ten krakowski niebieski pejzaż.
OdpowiedzUsuńOby ten rozpoczęty rok był dla Ciebie łaskawy i dla Twoich Bliskich, a ja obiecuję, że będę pamiętać.
Dziękuję kochana Basiu.:)
UsuńKraków uroczy, ale Ty to wiesz przecież.:)
Dziękuję za piękne życzenia, Twoją pamieć i bliskość.
Tobie i Twoim bliskim życzę szczęśliwego i dobrego Nowego Roku.
No, padłam 😁😁😁 Basiu, Ty wariacie 😀😂🤣🙃 Szkoda, że nie pomyślałam - zrobiłabym bez uszu!😉 A pod tą choinką, to prawie jakbyśmy się spotkały 💙🎄
OdpowiedzUsuńUszy to nie był problem :) schowałam do środka.
UsuńZimą czapeczka a latem siateczka :D
Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
Miło mi, że chociaż trochę Cię rozbawiłam.
Buziaki!!!
Piękna kobaltowa czapeczka na pięknej Basi w pięknym Krakowie.
OdpowiedzUsuńTo nie jest podlizywanie się tylko najprawdziwsza prawda !!!
Dużo szczęścia w Nowym Roku życzę :-)
Dziękuję ślicznie Stokrotko za miłe słowa i życzenia.
UsuńTobie i Twoim bliskim życzę wszystkiego co tylko dobre w Nowym Roku.:)
Moc serdeczności posyłam.
Wspaniały spacer po moim, naszym cudownym Krakowie, troszkę zabrakło mi podczas okresu przedświątecznego takiego leniwego i spokojnego spaceru, ale trudno.
OdpowiedzUsuńMiło poznać Was, pozdrawiając życzę dużo szczęścia i radości w 2020 roku :)
Witam na moim skromnym blogu.:)
UsuńKraków to perełka :)
My trochę przy okazji i w biegu. Takie jest nasze życie...
Dziękuję za życzenia i wzajemnie Do Siego Roku.
Pozdrawiam.
Kraków zawsze piękny, zachwyca zwłaszcza w okresie świąt. Basiu, Twoja czapeczka 👍👍. Miałaś świetny pomysł. Tobie cudownie w niebieskim, to Twój kolor. Cieplutko pozdrawiam ❤️, buziaki 💋 posyłam, ściskam...
OdpowiedzUsuńBasieńko, Kraków prześliczny, czapeczka też :). Wiesz, jak ja lubię niebieskości.:)
UsuńDziękuję za miły komentarz.
Moc buziaków.:)
Zadzwonię, tylko my ciągle zabiegani...
Piękny świąteczny Kraków, uroczy. A pomysł genialny z czapką :) Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 2020 dużo siły i zdrowia aby mięć chcę żyć dalej. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKraków w świątecznej szacie śliczny.:)
UsuńDziękuję ślicznie za życzenia.
Tobie także życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Moc buziaków posyłam.:)
A ja Krakowa nie lubię, mimo że tam mieszkałam, a może właśnie dlatego. Wyglądasz w tej czapeczce-nieczapeczce uroczo bardzo. SPokojnego roku życzę :)
OdpowiedzUsuńMoże...
UsuńLubię Kraków. Cieszyłam się na ten wyjazd, ponieważ już dobre kilka lat nie byłam w mieście królów. :)
Dziękuję Aniu za miłe słowa i życzenia.
Życzę także dobrego i spokojnego Nowego Roku.
Serdeczności posyłam.
Nie może być inaczej - Sivkowa.
OdpowiedzUsuńWzajemnie, dobrego Nowego Roku życzę.
Pięknie się kobaltowo wpisałaś w kobaltowe krakowskie dekoracje z pawich oczek. Kraków cudny jak zawsze. Z przyjemnością się go ogląda, nawet jeśli są to wciąż prawie te same zdjęcia, ale nasze własne, więc najpiękniejsze. Najlepszego na nowy rok.
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie...
UsuńOj tak, Kraków cudny. Z przyjemnością go odwiedziliśmy.
Również życzę dobrego Nowego Roku.:)
Ach, jak Ci zazdroszczę Krakowa! I to jeszcze w takiej świątecznej szacie! Dawno nie byłam, a bardzo lubię odwiedzać Kraków. A czapeczka jest idealna, kolorystycznie, i nie mów, ze nie do twarzy Ci w czapkach. Ta siateczka - czapeczka jest stworzona dla Ciebie, widać, że "darczyni" wiedziała, co dla Ciebie dobre :) Jeszcze raz dużo zdrowia i radości w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńHaniu, też bardzo dawno temu byłam w Krakowie. Aż wstyd.
UsuńTo takie piękne nasze królewskie miasto.
Czapunia, siatunia śliczna. I kolor - boski, mój ulubiony. To ja nie lubię siebie w czapkach. Od zawsze :) Jednak jak wieje i zimno, to się z czapkami przepraszam.
Moc serdeczności posyłam.
To z Ciebie dziewczyna z niezwykłą fantazją! Żeby w siatce zakupowej na głowie paradować po krakowskim Rynku :))). Gratuluję pomysłowości, a Sivce genialnego wykonania, no bo skoro jej siatki mają taką niezwykłą moc przeobrażania się w stylowe nakrycie głowy... Czarodziejki z Was, dziewczyny! A Kraków, jak zawsze - magiczny!
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu na moim skromnym blogu.
UsuńM. nawet się nie dziwił, bo dzień wcześniej, sam mi to zasugerował :)
Noo a rękodzieła Sivki zachwycają od lat.:)
Zgadzam się, Kraków magiczny :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Basiu jesteś niesamowicie kreatywna :)!!! Brawo za pomysł :D!!!
OdpowiedzUsuńWieki nie byłam w Krakowie. Muszę koniecznie zabrać tam dziewczynki :)!!!
Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku :*!!!
Dziękuję... To trochę dzięki M.:D
UsuńKraków śliczny. Zawsze...
Jeszcze raz wszystkiego co tylko najlepsze w Nowym Roku.
Buziole!!!
Haha no świetny pomysł. Faktycznie do twarzy ci w tej " czapce":-)))Nikt na pewno niczego się nie domyślił patrząc na Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażyno :)
UsuńMyślę, że nie, skoro pytali o czapkę :)
Najważniejsze, że nie zmarzłam :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Jak to w czapeczce nie do twarzy? Bardzo ładnie i pod kolorek. Piękny Kraków jest w tym świątecznym czasie. Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńKraków śliczny, baaardzo!
UsuńCzapunia śliczna. To ja siebie nie widzę w żadnych czapkach, ale czasem trzeba się przeprosić.:)
Również życzę dobrego Nowego Roku
Kraków jest piękny o każdej porze roku, Wy również. Szkoda tylko, że nie było śniegu bo wtedy było by jeszcze bardziej magicznie. Ale i tak bardzo się cieszę, że udało Wam się odwiedzić Gród Kraka i spędzić tam cudnie czas.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknego nowego roku, niech problemy omijają Was szerokim łukiem. Spełniaj marzenia i żyj najpiękniej jak się da.
Droga Mo. dziękuję za piękne życzenia. Oby wreszcie tak było...
UsuńA Kraków od lat mnie zachwyca.:)
Tobie także życzę wspaniałego i dobrego Nowego Roku i cudnych podroży.
Kraków o tej porze roku jest piękny. Basiu życzę Ci w Nowym roku dużo radości i uśmiechu na co dzień. Buziaki :)))
OdpowiedzUsuńKraków dla mnie jest zawsze piękny.
UsuńDziękuję i wzajemnie.:)
Kraków jak zawsze i o każdej porze urzeka, jest co zwiedzać i podziwiać. Widzę moje ulubione kolory, niebieski kocham :))). Ślicznie wyglądasz. W Nowym Roku Wszystkiego Najlepszego, spełnienia marzeń :)))
OdpowiedzUsuńKochana, Kraków jest magiczny.
UsuńWzajemnie, wszystkiego dobrego.
Buziaki!
A to dobre! Grunt, to sobie poradzić w różnych sytuacjach i do tego jak! :)) Piękna czapeczka/siateczka :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńCzasem się śmieję, że muszę sobie radzić w życiu jak Rambo.:)
UsuńPozdrowionka!
Basiu, wyglądasz cudownie! Nigdy bym nie powiedziała, że to NIE JEST czapka ;))) Uroczo i bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu.
UsuńMoc pozdrowień posyłam.
"Czapeczka" świetna. I kolorystycznie bardzo ładnie zgrała się z Twoim Basiu ubiorem a także z dekoracjami świąteczno-noworocznymi.
OdpowiedzUsuńCzapeczko - siateczka :D
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Basiu pozdrawiam Cię serdecznie, Ania
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
UsuńMoc pozdrowień dla Ciebie.
Basiu pozdrawiam Cię serdecznie wszystkiego najlepszego, zdrowia w 2020 roku Ania
OdpowiedzUsuńWzajemnie!!!
UsuńMuszę wrócić do Krakowa bo dawno nie byłam.
OdpowiedzUsuńBasiu wszystkiego dobrego w Nowym Roku i tylko dobrego!:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Witaj Beatko.
UsuńPlanujemy wyjazd do Krakowa wiosną. Może się uda.:)
Moc pozdrowień posyłam.
Beatko, Kraków mnie zawsze zachwyca.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.
Buziaki!
Twoja niezwykle kobaltowa czapeczka jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńA Kraków jak zwykle zachwycający :) ))
Kisses - Margot :) )))
Ta czapeczka - to siateczka. :)
UsuńBuziaki!!!