Plan napięty...
Do południa odwiedzamy kilka ważnych miejsc, o których będzie jeszcze na blogu.
Nie mam dzisiaj weny, by je opisywać.
Późnym popołudniem docieramy do Kowna. Za mało czasu, by kluczyć ulicami we własnym tempie...
A to przecież kolejne miasto na Litwie z duszą i ciekawą historią.
Zapraszamy zatem do Kowna:
To drugie co do wielkości miasto Litwy. W ciągu całej swojej historii było prężnym ośrodkiem intelektualnym i ekonomicznym państwa litewskiego.
Miasto jest położone u zbiegu dwóch rzek: Niemna i Wilii.
W Kownie na każdym niemal kroku możemy podziwiać zabytki architektoniczne.
Jednym z nich jest niewątpliwie ratusz:
Między latami1533- 1536 Kowno przypadło królowej Bonie. Z Jej rozkazu wymierzono wszystkie place w obrębie miasta, w celu ich opodatkowania. I ten właśnie fakt przyczynił się do planowego urbanistycznego rozwoju Kowna, na wzór zachodnioeuropejskich miast na planie czworoboku z ratuszem i rynkiem w centrum oraz rozchodzącymi się od niego uliczkami.
Gotycka budowla ratuszu kowieńskiego nie zachowała się. W II połowie XVIII wieku gmach został przebudowany. Dostrzegamy cechy barokowe a także klasycystyczne.
U wylotu ulicy Wileńskiej możemy podziwiać kolejny zabytek architektoniczny. Jest nim gotycka murowana archikatedra z początku XV wieku. To największy taki obiekt na Litwie:
Wnętrze Kowieńskiej Archikatedry. Poniżej główny ołtarz świątyni:
Inne świątynie także robią wrażenie.
Kościół św. Gertrudy:
Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny:
Na uwagę zasługuje również Dom Perkuna, dawniej faktorii kupieckiej. Budynek jest przykładem ekspresyjnego gotyku z XIV - XV wieku:
Czasu mieliśmy mało, o wiele za mało, by poczuć klimat kowieńskiej starówki:
Akcent naszego wieszcza musowo:
I jeszcze kilka kadrów z Kowna:
Krótki spacer nad rzeką:
Zamek kowieński, którego niestety nie mieliśmy czasu zwiedzić :(
Pamiątkowe zdjęcie i mamy minutę, by dobiec do autokaru...
Zapraszam na kolejne relacje z naszego pobytu na Litwie.
Zdjęcia pochodzą z lipca 2017 roku.
W blogosferze jestem "z doskoku", dlatego niestety nieregularnie odwiedzam moje ulubione blogi, ale w końcu do Was docieram :)
A ciuchowo, jak piszą wytrawne "szafiarki":
Bluzko - tunika: Bon Prix
Spodnie, chusta: lokalny sklep
Torebka: Sklep z włoskimi torebkami ( prezent)
Piękne widoki Basiu :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
A my w ogóle nie dotarliśmy do Kowna. Zmieniliśmy plany i trasę w trakcie jazdy. Też czas był ograniczony, a przed nami Łotwa i Estonia do zdobycia. Chętnie bym wróciła na Litwę. Z resztą na Łotwę też. To niesamowite, pozornie skromne miejsca 😊☺ Dzięki za Kowno ❤👍👌😊
OdpowiedzUsuńŁotwa i Estonia jest w planach. Z zainteresowaniem śledziłam Twoje wpisy. :)
UsuńCzasu i nam zawsze brakuje, by zobaczyć zaplanowane miejsca.
Posty o Litwie jeszcze będą. Zapraszam. :)
Zamek chętnie bym zwiedziła... Dziękuję Basiu za wycieczkę:))
OdpowiedzUsuńCiuchowo - super jest!!! Piekna bluzka i torebka! I świetne spodnie:))
Buziaki!!!
My też... Tylko czasu zabrakło :(
UsuńCiuchowo miało być inaczej, ale jakoś nie miałam do tego głowy... Nie mniej jednak dziękuję.:)
Buziaki!!! Odezwę się...
Mnie też ta wycieczka ucieszyła:))bardzo tam ładnie i pięknie nam to pokazałaś:))ślicznie wyglądacie a Ty jak zawsze elegancka:))bardzo mi sie podoba Twoja bluzka:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. Jest nam miło, że tak wiernie podróżujesz z nami.:)
UsuńBluzeczkę nawet lubię. Ostatnio nie mam weny "ciuchowej"...
Moc pozdrowień!!!
Basiu, w tych wszystkich Waszych eskapadach podziwiam Waszą wytrwałość,dociekliwość, ciekawość, zadziwienie i spontaniczność:))
OdpowiedzUsuńBeatko pięknie to ujęłaś.:)
UsuńMoc buziaków. Zadzwonię po niedzieli.
Lubię zwiedzać wirtualnie miejsca w których nigdy nie byłam, bywa inspirująco :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądacie
Miło mi Aniu.
UsuńTrochę się dzieje u mnie. Napiszę.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Widać, że robicie to z pasją, mało kto tak pięknie potrafi opisać i pokazać miejsca, aby zaciekawić tym drugą osobę - ja za każdym razem jestem zachwycona :D
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Daria
Dziękuję Dariu.:)
UsuńPodróże są naszą pasją, moją szczególnie.
Teraz inaczej to odbieram, ale kiedy jest możliwość to próbujemy znów podróżować.
Moc pozdrowień i buziaków!!!
ale piękne zdjęcia:) jestem oczarowana Wilnem i Wami:*
OdpowiedzUsuńOlu, to akurat Kowno :)
UsuńMiło nam...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Pięknie Ci jest w tej koronkowej tuniczce, bardzo C ona pasuje ;) śliczne zdjęcia, jak zawsze
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. :)
UsuńPozdrawiam.
I ja dziękuję za Kowno, bo w nim nie byłam :) Nie wiem, czy mam już nałożony na oczy filtr, że Wy=niebieski, ale katedra jest w środku z niebieską poświatą?? :) :)
OdpowiedzUsuńRatusz wygląda jak kościół, takie miałam skojarzenie. A domy powinno się malować w takie ciekawe murale, wtedy byłoby bardziej kolorowo. Pozdrawiam serdecznie :)
Kowno to kolejne miasto z DUSZĄ.
UsuńNiestety byliśmy za krótko. Znów mamy niedosyt.
Poświata w katedrze faktycznie była niebieskawa:)
Moc buziaków!!!
Piękne zdjęcia, które cudownie oddają klimat miejsca :)
OdpowiedzUsuńKowno jest niesamowite. Lubimy miasta z DUSZĄ.
UsuńPozdrawiam.
Piękne miasto, zawsze jest za mało czasu i pewien niedosyt. Pooglądałam i jestem zachwycona. Pozdrawiam Basiu, miłego dnia...
OdpowiedzUsuńOj tak Basiu. Potrzebowałabym przynajmniej pełne dwa dni, a nie tylko parę godzin.
UsuńBuziaki Basiu.
Byłam w Kownie. To miasto zrobiło na mnie miłe wrażenie.
OdpowiedzUsuńBasiu, cudownie wyglądacie.
Pozdrawiam:)
Na nas też Łucjo. Tylko że byliśmy bardzo krótko.
UsuńDziękuję ślicznie :)
Moc pozdrowień.
Hello,
OdpowiedzUsuńWonderful pictures.
Great to see the impressive churches and the wonderful kind of houses. They look very cozy.
Kind regards,
Marco
Dziękuję Marco.
UsuńMoc pozdrowień.
Piękna wycieczka Basiu. Cudowne zdjęcia i opis. Z przyjemnością z Tobą pozwiedzałam. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu.
UsuńKowno nas zauroczyło.:)
Moc pozdrowień posyłam.
Bardzo ciekawy post. Nie wiedziałam że Kowno ma tyle pięknych , architektonicznych zabytków.Wyglądasz cudownie w tej tunice , buziaki :-*
OdpowiedzUsuńMiło mi...
UsuńKowno nas pochłonęło, ale jeszcze bardziej Wilno. Litwa jest piękna.
Moc pozdrowień.
Piękne zdjęcia i fajna przygoda :)
OdpowiedzUsuńOj tak, Kowno jest urocze.
UsuńPozdrawiam.