wtorek, 15 sierpnia 2017

Po remoncie do Łazienek...

Książki poukładane, stosik przygotowany do wywiezienia... Jeszcze parę pudeł czeka na uporządkowanie.
Robimy małą przerwę i uciekamy na parę dni do stolicy.
Taki wyjazd łączący i zwiedzanie, i spacery, i spotkania rodzinne.
U mnie nadal deficyt czasu, bo albo nas nie ma w domu, albo jesteśmy zajęci od rana do wieczora.
Blog póki co jest  na drugim planie a może nawet na trzecim.

Zapraszam na spacer i uciekam do obowiązków.:)




Poniżej z młodszą Wnusią :


Była zachwycona majestatycznie spacerującym pawiem:



"Babciu, babciu, czy ten kolorowy ptaszek potrafi pływać?"... Uwielbiam takie pytania...


W tym miejscu byłam kiedyś także z Moją Córką...
 Aniu teraz również byłaś tutaj z Nami w myślach i sercach...



I nasza urocza starsza wnusia:



Wnusia zgodziła się na udostępnienie swojego wizerunku:









I nasze drugie chyba w życiu selfie:


Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.

Zdjęcia pochodzą z sierpnia 2017 roku.
Gościnnie w poście wystąpiły Wnuczki ( ze strony męża, to Córeczki Jego Córki).

Dziękuję ślicznie za komentarze pod ostatnim postem.
W blogosferze będę dopiero w czwartek.

60 komentarzy:

  1. Kochana to pochwal się tym swoim nowym regałem z książkami :D

    piękne zdjęcia i przepiękne miejsca !! Sama z chęcią bym się tam wybrała ajćććć <3

    udanego pobytu :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Dariu, pokażę w kolejnym poście... :)
      Zdjęcia takie spontaniczne. Z pierwszego dnia aparat "zżarł" nam wszystkie zdjęcia... Nie mamy pojęcia, jak to się stało. :(

      Wszystkiego dobrego.
      Buziaki!!!

      Usuń
  2. Byłaś w Warszawie i nic nie powiedziałaś?? Toć przeca ja cały sierpień jestem w domu! Mogłyśmy się w tych Łazienkach spotkać :) To kiedy teraz znów będziecie w stolicy? Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duśka... Przepraszam :( Kurcze my ten wyjazd tak z dnia na dzień, rodzinnie do rodziny... Młodsza Wnusia się pochorowała, więc w Łazienkach byliśmy króciutko...
      Następnym razem jak wybierzemy się do Warszawy, pewnie w lipcu w przyszłym roku, dam Ci znać na 300% :)
      Buziole!!!

      Usuń
    2. Koniecznie! No masz, taka okazja przeszła nam koło nosa :) Zapraszam serdecznie ponownie do Warszawy, w sumie nie jest taka zła, jak ją malują ;)

      Usuń
  3. wazne ze wogole jestes tu z nami
    zeszczuplalas
    te sliczne dziewczynki to wnuczki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu próbuję być. Mimo że to strasznie trudne z wielu powodów...
      Tak, te dziewczynki to moje "przyłatane wnusie" - to córki od córki mojego męża :) Rodzice nie zgodzili się na wizerunek - buzi młodszej i ja to szanuję.
      Dziękuję za list. :) Odpiszę w wolnej chwili.
      Obecnie starsza wnusia jest u nas na kilka dni.

      Usuń
  4. Bardzo lubię Wasze zdjęcia. Są zawsze pełne kolorów. Nie wiem, ale każdy Twój wpis mnie wzrusza. Masz na mnie bardzo dobry wpływ. Wasza siła stawia mnie na nogi. Bardzo Was podziwiam. Córka była tam z Wami i teraz, właśnie teraz też jest obok. Wnuczka słodka. Bardzo serdecznie Was pozdrawiam. Przesyłam wielki uścisk. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Agnieszko, czasem myślę, że nie mam prawa pisać ciągle o Córce, ale z drugiej strony czuję Jej obecność gdziekolwiek jestem.
      Dziękuję za serdeczności.
      Moc uścisków dla Ciebie. :)

      Usuń
  5. Piękny spacer w jakże urokliwym miejscu:) Zawsze warto trochę odetchnąć od codzienności a remontów w szczególności:) Udanego wypoczynku:)Pięknie wyglądacie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Ostatnio mało odpoczywam, ciągle coś się dzieje. Ale w Warszawce trochę się udało :)
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  6. Taki wyjazd dobrze Wam zrobił po męczącym remoncie:))pięknie tam i na pewno miło się spacerowało:)))wnuczka śliczna dziewczynka:))pięknie Ci Basiu w tej sukience:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu to był taki szybciutki i krótki wyjazd, ale bardzo udany.
      Tylko aparat "zjadł" mi połowę zdjęć. :(
      Teraz już czeka ma mnie mnóstwo obowiązków.
      Moc serdeczności!

      Usuń
  7. Ja też muszę mieć od syna pozwolenie na wrzucanie fotek:))
    Wnuczki fajne dziewczyny! Na pewno będą kiedyś wspominać tak mile spędzony wspólny czas:D
    Basiu ślicznie wyglądasz! W niebieskościach chyba Ci najładniej i zawsze mi Grecję w nich przypominasz:D
    Świetna wycieczka!
    Ja teraz w domu siedzę i czekam na gości:))
    Też rodzina ma mnie odwiedzić:D
    Pozdrawiam Cie cieplutko:*
    Buziaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, wnuczki śliczne obie. Szanuję zdanie rodziców i publikuję twarz tylko starszej. Po Warszawce została u nas kilka dni.
      Jakoś niebieskości się mnie trzymają, chociaż to nie Grecja.:)
      Dziękuję za miłe słowa. Lubię rodzinne spotkania. :)
      Moc buzioli!!!

      Usuń
  8. Basiu, nie wiem jak to robisz ale wyglądasz coraz młodziej! :) ślicznie wyglądasz! i selfie wyszedł wam super, ja na nich wyglądam tragicznie1 ;(
    bardzo ładne zdjęcia!Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo droga, a ja ostatnio nie mogę oglądać siebie w lustrze. Mam wrażenie, piszę to szczerze, że przybyło mi 10 lat...
      Dziękuję za serdeczności, selfie nie lubię, ale to był taki spontan:)
      Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło!

      Usuń
  9. Byłam w Warszawie dokładnie tydzień temu. Remonty, przebudowa, zmiany ruchu. Oj dzieje się tam dzieje. Ale są tez też niezmienione piękne miejsca, jakimi są właśnie Łazienki. Jest co podziwiać i doskonale się zrelaksować. A Ty właśnie na tych zdjęciach wyglądasz na zrelaksowaną i piękną. Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, my byliśmy od 6.08 do 10.08 :)
      Masz rację, w Warszawie ciągle są remonty. Mimo to lubię tu wracać.
      Krysiu fakt, odpoczęłam, ale było też wiele momentów wzruszających i smutnych...
      Pozdrawiam Cię mocno.

      Usuń
  10. Piękne miejsce i zdjęcia Basiu. Z przyjemnością z Tobą pozwiedzałam. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Jolu. To był krótki wyjazd, ale bardzo przyjemny i potrzebny.
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  11. Basiu cieszę się że się usmiechasz i próbujesz zyc normalnie. Pozdrawiam Was serdecznie. Jesteście piękną para.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuję Lusiuniu. Mój uśmiech ciągle przez łzy...
      Jest wokół mnie wiele życzliwych i kochanych osób, żyję dla Nich...
      Dziękuję za miłe słowa.
      Pozdrawiam mocno.

      Usuń
  12. Piękny spacer, byłam 3 lata temu, z córką, było ślicznie choć to nie było lato, chyba wiosna i trochę było chłodno. Zawsze jestem nimi zachwycona. Pięknie wyglądasz Basiu.
    Buziaki posyłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, my jeździmy nie tylko zwiedzać, ale także odwiedzamy rodzinę. :)
      Ten wyjazd był przyjemny, ale także bardzo wzruszający. Nie zdążyłam pojechać drugi raz tutaj z Anią...
      Pozdrowienia i buziaki posyłam.

      Usuń
  13. Basiu
    bardzo dobrze, że zdecydowaliście się na ten wyjazd.
    Wam, szczególnie potrzebne są takie mile spędzone dni.
    Basiu, Ania cały czas była z Wami!
    Wnuczki prześliczne a Ty wyglądasz bardzo kwitnąco.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był krótki rodzinny wyjazd do rodziny i przy okazji, by znów trochę pozwiedzać, a także pospacerować.
      Łucjo droga, dziękuję za miłe słowa, a mi się wydaje, że wyglądam ostatnio bardzo niekorzystnie... Piszę to szczerze. Stresy zrobiły i robią swoje. Ale wiadomo nie to jest najważniejsze w życiu, jak wyglądam...
      Wyjazd był także bardzo wzruszający. Byłam tam wcześniej kilka lat temu z Córką i Synem...
      Pozdrawiam Cię mocno.

      Usuń
  14. Remont pochłania mnóstwo czasu. Przede mną podobne przedsięwzięcie i chyba na ten czas bloga zawieszę, bo nie da rady!
    Pięknie Ci w błękitach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julio, jeszcze sporo zostało mi do uporządkowania, jednak jak jest możliwość, to wyjeżdżamy na krótko.
      Na blogosferę fakt - mam mało czasu.
      Dziękuję :)
      Buziaki!

      Usuń
  15. Łazienki są piekne, kiedyś się tam znowu wybiorę.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy jesteśmy w Warszawie, zawsze je odwiedzamy.:)
      Pozdrawiam Cię Aniu.

      Usuń
  16. Wiem coś o tym braku czasu. U mnie blog to chyba na czwartym albo piątym miejscu.
    Ale fajnie, że jednak znajdujesz chwilę, bo ja to "leżę".
    Zdjęcia bardzo ładne i Wy wszyscy na nich:) A i sukienkę masz uroczą. Ładnie:)
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też czasu na blogowanie malutko...
      Dziękuję za miłe słowa. Sukienkę lubię - wszak niebieska :)
      A Wnusie obie śliczne :)
      Moc pozdrowień ślę.

      Usuń
  17. To dobrze Basiu, że masz mnóstwo zajęć...
    Cieplutko pozdrawiam- zasypana pracą różnoraką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu. Zajęć mam mnóstwo faktycznie, ale Ty wiesz, jak jest...
      pozdrawiam Cię mocno!!!

      Usuń
  18. Mieszkam niedaleko, a już bardzo dawno w tym parku nie byłam. Ostatni raz to chyba z rodzicami jeszcze, bo wtedy często jeździliśmy tam na spacery rodzinne:) Bardzo mi się tam zawsze podobało, to była zupełnie inna Warszawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My odwiedzamy stolicę co jakiś czas. A wtedy koniecznie - Łazienki.\
      Lubię to miejsce.
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  19. Świetne zdjęcia, cudowne klimaty i Ty taka powiewna. Cieszę się, że jesteś taka zajęta... w ten sposób więcej musisz myśleć o chwili obecnej, choć wiem, że i tak odczuwasz wszystko jak za szybą. Pozdrawiam serdecznie:-) Może kiedyś Poznań odwiedzisz - służę za przewodnika:-)) Buziaki:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za serdeczności. :)

      Jest dokładnie tak jak piszesz, wszystko co się dzieje, jest jakby obok.
      Już nigdy nie będzie tak jak dawniej.:(
      Zdaję sobie też sprawę, że bliskie mi osoby mogą czuć się "opuszczone" przeze mnie. To wszystko jest strasznie trudne.
      Poznań, czemu nie. Może w przyszłym roku wiosną...:)
      Moc ciepłych pozdrowień i buziaków.

      Usuń
  20. cudownie wyglądasz<3 piękne zdjęcia<3 pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A ja ostatnio mam wrażenie, że strasznie się postarzałam, Stresy robią swoje...
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Łazienki to urocze miejsce w naszej stolicy :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  22. Nigdy nie miałam okazji aby zwiedzić Łazienki, muszę zorganizować sobie kiedyś wycieczkę do Warszawy;-) Wyglądasz cudownie w tej niebieskiej sukience:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy jesteśmy w Warszawie, Łazienki odwiedzamy obowiązkowo.:)
      Lubimy to miejsce.
      Dziękuję za miłe słowa, tym bardziej że ostatnio wydaje mi się, że bardzo się postarzałam.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  23. pięknie Kochana wyglądasz :)
    Buziaki Ania :*

    OdpowiedzUsuń
  24. W czerwcu spędziłam weekend w Warszawie i Łazienki zwiedzałam nocą na rowerze :-)) Pięknie było .

    OdpowiedzUsuń
  25. Łazienki są urocze :) A przede wszystkim nasze Wnusie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Basiu, jak miło widzieć Was z wnuczkami na uroczym spacerze...selfie niezwykle udane:)) Dziekuję za odwiedzinki u mnie i mam nadzieje na te w realu:)) Pozdrawiam cieplusio:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Basiu,witaj wyglądacie Wszyscy cudownie,wnuczka cudowna,ja również z wnukami spędziłam urlop tym razem w cudownej Szwajacarii,pozdrawiam gorąco -Ania

    OdpowiedzUsuń
  28. A jaka słoneczna pogoda, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  29. wow ale piękne widoki! pozdrawiam<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska też jest piękna przecież :)
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  30. Choc to nie ta sama ty to jest cudownie Basiu, ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Avo, ja także pozdrawiam Cie ciepło!

      Usuń
  31. Uwielbiam Łazienki :)!!! To jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie :)!!!
    Serdecznie pozdrawiam :)!!!

    OdpowiedzUsuń