piątek, 7 lipca 2017

Ateny, Akropol - Grecja 2015 r.po raz kolejny...

Tym razem nie będzie ochów i achów. Ateny nie powaliły mnie na kolana.
Rzym owszem, ale Ateny - nie...
Skoro jednak zwiedzamy Grecję, zarówno kontynent jak i wyspy, wypadało wreszcie zawitać do stolicy.
Może na nasze odczucia miała wpływ niesprzyjająca pogoda: potworna wilgotność powietrza, duchota oraz tempo zwiedzania... Może to, że moja kondycja nie była najlepsza, byłam po przechodzonym zawale serca, o którym nie miałam zielonego pojęcia... Może to, że zdecydowanie wolimy z M. małe, urokliwe miasteczka a Ateny są przecież dużym miastem.
Oki, koniec narzekania. Ateny na liście odhaczone, czas na relację.

Obowiązkowym punktem programu był oczywiście Akropol. I tu owszem, byłam w swoim żywiole, To miejsce zrobiło na mnie wrażenie,  lubię dotykać tak blisko czasów starożytnych.


Akropol majestatycznie góruje nad stolicą Grecji. Ze wzgórza rozciąga się panorama całego miasta.




Co tak naprawdę znaczy wyraz Akropol? W języku greckim akropolis - to po prostu górne miasto.
Na wzgórzu tym w czasach starożytnych wzniesiono cytadelę. Miasto stało się święte. Niestety pierwotne zabudowania nie przetrwały, ruiny odbudowanych czczonych świątyń przetrwały natomiast do dziś.
Na zdjęciu poniżej "miłośnicy" niebieskości przede mną i za mną...
A może to tylko przypadek, mój na pewno nie...


O Akropolu  pięknie i dokładnie napisała Łucja - Maria z bloga " Szkiełkiem, okiem i sercem" - moja relacja będzie więc raczej "zdjęciowa", tym bardziej, że mam małą awarię sprzętu i ten post przygotowuję chyba ostatni raz na bardzo wysłużonym laptopie.

A wracając do Akropolu, wspomnę tylko, że na wzgórzu znajdują się: przede wszystkim słynny  Partenon oraz między innymi: Apteros, Propyleje, Erechtejon, sanktuarium Artemidy i inne ... Uff trudno je zapamiętać.




Piękne połączenie starożytności i współczesnych Aten:


Wypatruję słynne "Kaśki Kariatydy"...


Według legendy, kobiety które sprzeciwiły się bogom, za karę zostały zamienione w kolumny. Te piękne kobiece posągi dźwigają na swoich głowach elementy architektoniczne. Do dziś majestatycznie stoją na warcie i pilnują wejścia do Świątyń Greckich Bogów.


Pamiątkowa fotka dzięki Marcie... :)


Ruszamy dalej. Czasu niewiele a przede wszystkim chcemy zobaczyć i obfocić Partenon.


Jego potęga powala. Niestety wszędzie są widoczne rusztowania, które z jednej strony są potrzebne, ponieważ ciągle trwają tutaj prace konserwatorskie, no a z drugiej strony psują efekt wizualny...



Mąż stwierdził, że trochę się czuje, jak na placu budowy...


Nie tylko rusztowania, ale i dźwigi...


Ale moc jest. To niezwykła budowla. Czuje się respekt.



Nasz Misiaczek podróżnik też był zachwycony i trochę już zmęczony:



Zwróćcie uwagę na piękne detale:



Mimo upału dokładnie pooglądaliśmy budowlę z wszystkich możliwych stron:




Jego budowę rozpoczęto w 447 roku p.n.e., a zakończono w 432. Partenon ma aż 14 metrów wysokości.
Powstał w oparciu o plany Iktinosa i  Kallikratesa, zaś przy wykonywaniu elementów rzeźbiarskich pracował sam Fidiasz.


Marto - pozdrawiamy!!! :)


Świątynia została poświęcona Atenie. Niestety nie przetrwał monumentalny posąg bogini (dzieło Fidiasza) do naszych czasów...


Partenon został zbudowany z białego marmuru.
Mimo, że stolica Grecji - Ateny nie urzekły mnie, myślę, że warto będąc tutaj, zwiedzić Akropol, by zobaczyć jedną z najciekawszych budowli starożytnego świata.


Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających i zapraszam na dalsze wspomnienia podróżnicze.


Zdjęcia pochodzą z sierpnia 2015 roku.
Był to rok pełen nadziei, podróży naszych i Waszych Córeczko.
Wczoraj minęło 5 miesięcy od Twojego odejścia. Pamiętam i tęsknię bardzo.

Przepraszam za opóźnione wizyty na moich ulubionych blogach.
W przyszłym tygodniu do Was "hurtowo" zawitam.
Życzę miłego weekendu i dobrego czasu.



60 komentarzy:

  1. Cóż, moja opinia o Atenach jest taka: zwiedzić Akropol i potem uciekać :-) Grecja to piękny kraj ale ma chyba najbrzydszą stolicę w Europie.Centrum miasta jest wręcz przerażające a to tylko i niestety zasługa ludzi :-/ Zdjęcia Akropolu zrobiliście piękne. Dziwię się trochę, że można tam wchodzic gdy prowadzone są prace konserwatorskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Zwiedzić i uciekać...
      Te prace nie przeszkadzają. Oni już tak remontują kilka lat, inaczej wszystko by się posypało.
      Pozdrowionka!

      Usuń
  2. Jestem tu nowa. Nie miałam pojęcia o odejściu córki. Pomodlę się za Nią i za Was. Życzę Wam dużo zdrówka. Relacja przepiękna. Wydajecie się bardzo sympatyczni. Chętnie odwiedziłabym Ateny. Rzym jeszcze bardziej.

    Bardzo mocno ściskam. Wszystko, co dobre dla Was. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Agnieszko. Dziękuję za słowa wsparcia.
      Ja do Rzymu chętnie bym wróciła, do Aten niekoniecznie... :)
      Moc ciepłych pozdrowień posyłam.

      Usuń
  3. Ja byłam na Akropolu jak miałam 13 lat i pamiętam piekielny upał i małe muzeum do którego weszliśmy i było tam tak chłodno.Jak zwiedzałam 17 lat temu to rusztowań nie było,ale był ten płot przy teatrze.Ogólnie samą stolicę pamiętam słabo.Bardzo mi przykro,że takie nieszczęście Panią spotkało,życzę siły i pogody ducha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu.
      Akropol wymaga remontu. Czas robi swoje.
      Warto zobaczyć to miejsce. Może wrócisz tu po latach? :)
      Dziękuję za słowa wsparcia.
      Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam ponownie.

      Usuń
  4. Przepraszam,zapomniałam się podpisać.Pozdrawiam serdecznie Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Tobie mogę zobaczyć miejsca, w których nie byłam. I za to lubię Twój blog I Tobie dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Grecja to mój żywioł.:)
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia. Szkoda, ze ten pełen uroku widok psują te rusztowania, żurawie itp, ale rozumiem że upływający czas nie słuzy wiekowym już budowlom. w tych błękitach cudownie wygladacie na tle monumentalnych ruin i pięknego nieba. Ja własnie na rynku staroci pod Akropolem znalazłam pierszy naparstek od którego zaczeło się moje kolekcjonerstwo :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psują bardzo, no ale są potrzebne.
      Dziękuje za miłe słowa. Ciągle pamiętam o Twoich zbiorach.
      Masz taką imponującą kolekcję, że nie mam pojęcia skąd ewentualnie mogłabym Ci przewieźć kolejną sztukę :)
      Moc serdeczności posyłam.

      Usuń
  7. Ja jestem miłośniczką Twoich niebieskości i na Tobie, i za Tobą i przed Tobą:) Zdjęcia przepiękne!:)) Ach... może i ja się kiedyś wybiorę do tej Grecji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło Ewuś :)Grecja to nasz żywioł. Przed wszystkim mój:)
      Zachęcam Cię bardzo. Wyspy są o wiele piękniejsze (to moje zdanie oczywiście) niż kontynent.
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  8. a ja Ateny bardzo lubię, czuć w nich nie tylko historię ale i wielką metropolię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historię owszem, ale my w ogóle nie przepadamy za dużymi miastami :)
      Pozdrowionka.

      Usuń
  9. Ja też kocham Twoje niebieskości:)))cieszę się że dzięki Tobie mogę oglądać te piękne obrazy:)))Pozdrawiam serdecznie i dużo siły życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Reniu :)
      Zapraszam na kolejne wspomnienia podróżnicze.
      Dziękuję za słowa wsparcia. Ciężko jest i będzie...
      Moc ciepłych pozdrowień ślę.

      Usuń
  10. Basiu Twoje relacje z greckich wojaży sprawiają, że coraz intensywniej myślę o odwiedzeniu tego pięknego kraju. Masz już spore doświadczenia z podróży po Grecji. Napisz mi proszę czy wiosną, w kwietniu i maju jest tam dużo turystów i czy temperatury są znośne? Wiem, że w tym roku byłaś tam w podobnym terminie. Podróżując z dziewczynkami staramy się omijać sezony turystyczne :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak... Kilkanaście razy już w Grecji byliśmy. :)
      W kwietniu i maju są najlepsze warunki. Temperatury idealne, jeśli nie lubi się upałów. W lipcu i sierpniu - wielki bum turystyczny, w południe nawet 45 stopni. Trawy wypalone słońcem. Nie polecam, chociaż ja niestety w większości byłam w tych miesiącach właśnie za względu na urlop.
      Wiosną jest według mnie idealnie! Zieleń soczysta, kwiaty...
      Pakujcie Wasze Księżniczki i ruszajcie na podbój Grecji.
      Wyspy cudne!!!
      Pozdrowionka.

      Usuń
  11. A na zdjeciach wygladaja zacnie
    jasne wielkie miasto jak wielkie miasto
    pelne uroku malenskie miasteczka na brzegu morza sa inne w odbiorze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam Aniu, Akropol mnie zachwycił, a Ateny jakoś nie...
      Ja miłośniczka Grecji, chciałam je jednak zobaczyć.
      Pozdrawiam Cię mocno.

      Usuń
  12. Basiu piękn afotorelacja, Akropol znam jedynie z lekcji historii sztuki, chciałabym zobaczyć na własne oczy, może kiedys się uda. Niebieskości cudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Marzenko.
      Miło mi, że moje niebieskości Ci się podobają.
      Moc pozdrowień. :)

      Usuń
  13. Basiu,
    i mnie Ateny jako miasto nie rzuciło na kolana. Jednak ma wiele perełek wartych zobaczenia. Są też ulubione muzea, które z radością odwiedziłam. Basiu, jak zwykle przepięknie wyglądasz.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W muzeum byliśmy. Relacja będzie. :)Twoją oczywiście czytałam i podziwiałam.
      Dziękuję za miłe słowa. Ja w Grecji zawsze w niebieskościach. :)
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  14. Ludziom kiedyś chciało się piękne rzeczy tworzyć:))
    Co prawda za pomocą niewolników, ale jednak;)
    Wspaniała wycieczka! Wiadomo, że niektóre miejsca mogą być przereklamowane, ale jednak warto je odwiedzić:)
    Basiu pięknie Ci w takich niebieskościach:))
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak to właśnie było. Trud tych najbiedniejszych lub niewolników podziwiamy po latach...
      Dziękuję, Grecja = niebieskości.:)
      Już wróciliśmy...
      Moc buziaków!!!

      Usuń
  15. Basieńko, cudownie się z Wami podróżuje do Grecji. Przez chwilę poczułam ten upał :) Nigdy nie byłam w Grecji, ale masz rację, wypada zobaczyć stolicę chociaż raz. Rzeczywiście te rusztowania to jak plac budowy, psują efekt, choć są konieczne. Tylko to chyba strasznie długo trwa... No cóż, na poprawę nastroju - niebieskości :) Tulkam do serca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten remont trwa dobre kilka lat. Akropol się sypie...
      O tak, dla poprawy nastroju niebieskości :)
      Wczoraj wieczorem wróciliśmy z kolejnej wyprawy - tym razem nie Grecja...
      Ściskam Cię mocno!!!

      Usuń
  16. Cudowne zdjęcia! Grecja ciągle przede mną- mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją zwiedzić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... Polecam baaardzo, szczególnie wyspy są urokliwe.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  17. Piękne zdjęcia i piękne miejsce:)niekiedy tak bywa że miejsca są przereklamowane:)pięknie wyglądasz w niebieskim:)A czas biegnie i biegnie... trudno go zatrzymać, a może nie warto:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że Ci się podoba. Grecja to chyba mój drugi dom... :)
      Czas biegnie, a w sercu jest i będzie ciężko... :(
      Moc ciepłych pozdrowień ślę.

      Usuń
  18. Piękny Akropol, widać, że się Pani podobało :)
    Ciekaw ajestem tych Aten, czemu nie powaliły?
    Pozdarwiam i do siebie zapraszam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akropol jest majestatyczny. Ateny oprócz zabytków to współczesne miasto, nieciekawe budynki, tłumy, sklepy jak u nas w dużych miastach, bez klimatu...
      My lubimy małe urokliwe greckie miasteczka lub wioski. :)
      Pozdrawiam Cię ciepło!!!

      Usuń
  19. Akropol to magiczne miejsce /dla mnie takie jest/, Ateny - też mnie nie powaliły, też było duszno, gorąco i wszystko "na szybko" ale i tak byłam zadowolona, że udało mi się je zwiedzić. Nie wiem na ile się zmieniły po tylu latach /byłam w 1987 roku/. Cudne zdjęcia, ja mam tylko slajdy, zrobiłam zdjęcia ale są słabe, ważne jednak, że są...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę Basiu, że niewiele się zmieniło. Pewnie więcej sklepów przybyło.
      Ulice zaniedbane, może tych urokliwych po prostu nie widziałam.
      Akropol cieszę się, że widziałam.

      Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki.

      Usuń
  20. Basiu, Akropol niesamowity! uwielbiam takie miejsca, jak byliśmy w Turcji to trochę takich miejsc pozwiedzaliśmy, Grecję jakoś mało znam (byłam tylko na Krecie i na Rodos)coś mnie tam nie ciągnie ;) ale patrząc na Twoje zdjęcia to Akropol z przyjemnością bym zwiedziła :) Basiu, tak bardzo mi przykro ... ściskam Cię i łączę się z Tobą w bólu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akropol owszem, Ateny nie.
      Rodos i Kreta a także inne wyspy zwiedziliśmy. Ja jestem fanką Grecji.

      Nadal jest Magdo ciężko i tak już będzie... Dziękuję za słowa wsparcia.
      Moc ciepłych pozdrowień posyłam.

      Usuń
  21. piękne miejsce, jest na mojej liście marzeń podróżniczych, ale ciągle nam jakoś nie po drodze:) może kiedyś się w końcu uda spełnić kolejne marzenie<3
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  22. W Grecji byłam kilka razy, a w Atenach nigdy! Zawsze było albo za daleko albo za gorąco. Dzięki Tobie nadrobiłam zaległości i zwiedziłam Ateny :)))
    Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie Julio tylko Akropol. O Atenach jeszcze będzie.
      Zapraszam.
      Pozdrowionka.

      Usuń
  23. What a great pictures. Wonderful to see all these impressive places with a big history.
    That arena on shot 8 is very special. That must be nice to see in real.

    Sweet greetings, Marco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marco za komentarz.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  24. Do Aten mnie nie ciągnie, pomimo, że tak jak Ty uwielbiam wszelkie starożytności, ale wszyscy piszą, że miasto jest niezbyt piękne i hałaśliwe, choć jego ogrom widziany z Akropolu robi wrażenie. W pewnych miejscach powinno się jednak być, więc może kiedyś również zawitam na Akropol, tym bardziej, że Twoje zdjęcia są bardzo ładne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie jest Inko. Akropol mnie zachwycił a Ateny nie. Dla mnie to miasto nie ma takiej aury jak na przykład Rzym. Może jednak byłam w nim za krótko?
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  25. Chciałabym tam pojechać...

    OdpowiedzUsuń
  26. Basiu jesteś piękna i nie samowita, dzięki tobie zwiedzam i podróżuje wirtualnie bo ja już nigdzie nie pojadę ale wiesz dlaczego bo to trzeba kochać, kochać podróże a ja kocham mój mały domek, las otaczający mnie, ciszę i spokój i te moje malutki. Basiu pozdrawiam Was ciebie i Twojego męża bardzo serdecznie i tobie posyłam buziaki przytulam cię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Zosiu, dziękuję za ten komentarz.
      Ja lubię moje miasto, mieszkanie, ale ciągle mnie Zosiu gdzieś gna...
      Nie wiem, czy to jest dobrze czy źle. Taką mam naturę...
      My również bardzo serdecznie Cie pozdrawiamy.

      Usuń
  27. Byłam na Akropolu chciałam zobaczyć to słynne Cudo Świata. Pięknie tam jest a miasto jak to miasto trochę brudne. Super zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My podobnie Akropol na tak, Ateny na nie...
      Dziękuję.
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  28. Piękne zdjęcia !
    Ślicznie jest Ci w błękicie <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe zdjęcia, wspaniała fotograficzna podróż. W samej (kontynentalnej) Grecji nigdy nie byłam jedynie na Krecie i Santorini, więc oglądam z zaciekawieniem. Jak zwykle prezentujesz się wspaniale nawet podczas turystycznych podróży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. My uwielbiamy Grecję.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  30. Moja ciocia też była w Atenach i też nie była do końca zadowolona. Upał strasznie dokuczał i kondycja to już swoją drogą. Zdecydowanie. Teraz u nas te upały wykańczają człowieka .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to możliwe, to najlepiej poza sezonem.
      Akropol zrobił na mnie wrażenie, ale miasto już mniej...

      Usuń