Witajcie!
2 tygodnie temu pogoda nie do końca dopisywała. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się na kolejny krótki wypad. Tym razem - do Ostrawy.
Do tego trzeciego pod względem wielkości miasta w Czechach mamy, jak lubi mówić mój mąż: " rzut beretem", zaledwie 1,5 godziny jazdy samochodem.
Ostrawa leży na granicy Śląska Cieszyńskiego, Śląska Opawskiego i Moraw u ujścia do Odry dwóch rzek: Opawy i Ostrawicy.
Ostrawa przywitała nas deszczem.
Jednak nie minęło 5 minut, kiedy deszcz ustał, a my ruszyliśmy przed siebie, bez specjalnego tym razem planu. Zapraszam na spacer po tym sympatycznym czeskim mieście.
Poniżej kilka zdjęć rynku:
W Ostrawie już byliśmy wcześniej. Jest tutaj kilka ciekawych zakątków, zabytków, miejsc, o których opowiem innym razem, ponieważ tego dnia trasę spacerową zaplanował mój syn, a My zaakceptowaliśmy ten pomysł...
Zresztą zobaczcie sami... Być może takiej Ostrawy nie znacie...
Pierwszy raz byłam w Ostrawie tylko i wyłącznie relaksacyjnie - bez konkretnego zwiedzania.
Uwielbiam robić zdjęcia budynkom, kapliczkom, ulicom, które w jakiś sposób przyciągają mój wzrok:
Wracamy powoli na rynek.
A oto "sprawcy" tej wyprawy: mój syn z narzeczoną. Męża już znacie...
No i koniecznie zdjęcie na tle niebieskim, które pasuje do mojej kurtki.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających. Za 2 dni kolejny weekend.
Ponoć ma być deszczowy i chłodny.
Życzę Wam i sobie by był jednak słoneczny.
Zapraszam na kolejne wspomnienia, a jutro odwiedzę moje ulubione blogi (mieliśmy małą awarię sprzętu).
Kurtka: Bon prix
Sweter: H&M
Spodnie beżowe: lokalny sklep
Buty:CCC
Torba: Avon
Naszyjnik: Avon
Świetna relaksująca wycieczka. Fajnie tak wyrwać się z domu i wyruszyć naprzeciw znanym i nieznanym widokom. Nie byłam w tych rejonach. Kiedy widzę ile pięknych miejsc jest blisko nas to wiem, że wszystko jest przed nami. Warto zwiedzać. Basiu ślicznie wyglądasz, a ten kobaltowy kolor kurtki pasuje Ci wspaniale:) Pozdrawiam Cię słonecznie. Oby to słońce świeciło Wam podczas kolejnej wyprawy :)
OdpowiedzUsuńOj tak Krysiu, spacer, spacer i jeszcze raz spacer przed siebie. Warto zwiedzać, ładować akumulatory.
UsuńKobalt, wszystkie niebieskości, jak wiesz, uwielbiam. Miło mi, że Ci się podoba.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Witaj Basiu! Cudownie tak spacerować z rodzinką. Nigdy nie byłam w Ostrawie. Podoba mi się Twoja kurtka. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Magdo! Takie wypady są bardzo relaksujące.
UsuńKurtka też wpadła mi w oko, szczególnie kolor.
Miłego weekendu.
bardzo przyjemne miejsce:) piękne zdjęcia, bardzo lubię z mężem wpadać do Czech:)
OdpowiedzUsuńCzechy mają wiele ciekawych miejsc. Planujemy w najbliższym czasie kolejny wyjazd.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
" Ostrawa, Ostrawa, na Ostrawie ława, tędy prowadzili zbójników do prawa..."- umiem tę piękną piosenkę:-)
OdpowiedzUsuńBasiu, pięknie wyglądacie, życzę by wszystko było piękne...
Basiu, również znam tę piosenkę :)
UsuńDziękuję. Też tego pragniemy. Pozdrawiam Cię weekendowo.
O tak , czasem bez napięcia na zwiedzanie moze byc pieknie , zwłaszcza jak odległość taka niewielka , ze łatwo wracać :):)
OdpowiedzUsuńŁadnie tam . Rynek przykłuwa wzrok :):)
I ciesze sie z twojej wycieczki :):)
Ps. Napisze napisze ... Mam dużo do opowiedzenia :)
Czasem tak Aniu trzeba. Totalnie na luzie, bez ograniczeń czasowych. :)
UsuńRynek bardzo urokliwy. Pokażę jeszcze inne miejsca.
Aniu czekam cierpliwie, wiadomo, wszyscy mamy tysiąc spraw na głowie :)
Buziaki!
Piękne zdjęcia, świetnie wyglądasz Basiu. Pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Zosiu. My także pozdrawiamy Cię ciepło.
UsuńMoże latem uda nam się spotkać. :)
Bardzo ciekawa relacja, nigdy nie byłam w Ostrawie.
OdpowiedzUsuńŻyczę lepszej pogody podczas następnego wypadu - u mnie dziś też deszczowo
Dziękuję.
UsuńMy w Ostrawie byliśmy kilkanaście razy. Jeszcze pokażę inne ciekawe zakątki.
Pogoda na spacer okazała się idealna. Szkoda, że jutro ma być bardzo deszczowo.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Basiu wyglądasz urzekąjąco nawet w kroplach deszczu,pozdrawiam Cię gorąco i słonecznie:)) -Ania
OdpowiedzUsuńMiło mi Aniu. Deszcz na szczęście szybko ustał i mogliśmy spacerować do woli.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
bardzo kolorowo i na pewno sympatycznie było tam się powałęsać z miejsca na miejsce;)
OdpowiedzUsuńTak Olu, czasem trzeba tak na luzie, bez ograniczeń czasowych.
UsuńPozdrawiam Cię weekendowo.
Zdjęcia mimo wszystko wyszły bardzo ładnie ! :) Ty wyglądasz na tle tych kolorowych domków, jak promyczek, także wcale nie jest ponuro, jak na deszcz przystało :) hehe
OdpowiedzUsuńAle widzę później wypogodziło się .... :D
Ci panowie policjanci na koniach wygląają super! pamiętam, jak byliśmy w Egipcie i po plaży policjanci na koniach się przejeżdżali :)
Miłego dnia kochana :)
Daria
Dariu droga dziękuję za tyle miłych słów.
UsuńO tak, dosyć szybko się wypogodziło. Na długi spacer pogoda idealna.
To taka czeska straż miejska. Mam nadzieję, że nie widzieli, jak robiłam im zdjęcie .:)
Miłego weekendu śliczna.
Nooo, gdy ja chciałam zrobić zdjęciem tym policjantom na koniach w Egipcie, to tylko gdy zobaczyli, że celuję aparat w ich stronę, zaczęli coś do mnie krzyczeć, wymachiwać rękami i prawie już schodzić z koni :O tak się wystarszyłam, że szok! :/ :/ a ja głupia turystka, tylko chciałam zrobić zdjęcia, bo ndla nas to przecież nowość, że policja jeździ końmi po plaży... :/
UsuńCiekawa wycieczka i piękne zdjęcia. Chętnie bym tam pojechała :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ostrawa nie jest tak duża i piękna jak Praga, ale My lubimy to miasto, ma swój urok. Jeszcze pokażę ją kilka razy.
UsuńPozdrawiam Cię Aniu ciepło!
W Ostrawie byłam jeszcze w liceum, a od tego czasu już trochę wody opłynęło.
OdpowiedzUsuńBardzo fajną wycieczkę mieliście, wspaniale tak rodzinnie pojechać zobaczyć jakieś ciekawe miejsce.
Podoba mi się Twoja niebieska kurtka. Pozdrawiam :)
Avelino ja pierwszy raz byłam w 7 klasie w podstawówce - dawne dzieje :)
UsuńPóźniej kilka razy. Jeszcze pokazę uroki tego miasta.
Kurteczka również wpadła mi w oko. Uwielbiam kobalt.
Pozdrawiam Cię serdcznie.
W Ostrawie byłam ostatnio kilka lat temu, ze 3 lub 4, z moim ojcem jeszcze. Szok. Te same miejsca. Na razie tyle napiszę...
OdpowiedzUsuńDo Ostrawy też często wracam.
UsuńŚciskam Cię mocno. Miłego weekendu.
Syn miał super pomysł!!! Pozdrowienia dla całej rodzinki:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna wyprawa - sama bym się w taką wybrała!
A Ty Basiu pięknie wyglądałaś - niebieskie dodatki zrobiły swoje:D
Mój mąż w rozjazdach, więc wycieczki na razie poszły w odstawkę... sama siedzę;)
Buziaczki:*
Droga Taro, syn podobnie jak ja - lubi to miasto. Często jeżdził tam z siostrą na rowerze.
UsuńKobalt, jak wiesz, uwielbiam. Wszystkiego dobrego i miłej niedzieli.
Moc buziaków.
Piękne zdjęcia Basiu i piękna wycieczka :) Lubię Czechy, byłam tam kilka razy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. My też często wpadamy do Czech. Mamy stosunkowo blisko.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło! Miłej niedzieli.
Basiu, jak zwykle piękne miejsce i fotografie. Dobrze, że macie wspólną pasję i podróże sprawiają Wam tyle radości, widać to na fotorelacjach. Zazdraszczam, tak spędzonego razem czasu. Pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńMiło mi Marzeno.
UsuńWszyscy lubimy podróże te bliskie i dalekie.
Czechy mamy w zasięgu ręki. Jeszcze pokażę uroki tego państwa.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Ja to mogłabym tak cały czas jeździć i zwiedzać... Pięknie jest tam :-)
OdpowiedzUsuńJa też Grażyno. Ciągle mnie nosi. Teraz na razie blisko, ale wierzę, że przyjdzie znów pora na podróże dalekie. :)
UsuńMiłego weekendu.
Basiu, byłam w Ostrawie parę razy ale to już tak dawno /lata 80-90/ pewnie dużo się zmieniło.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i Ty cudowna...te niebieskości, to Twoje kolory...super kurtka i torebka, dawno chciałam torebkę w tym kolorze ale jakoś nie wyszło...pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki posyłam, miłego weekendu...
Bsieńko, myślę, że trochę się zmieniło, ale niektóre miejsca są takie same...
UsuńJeszcze pokazę uroki tego miasta. Niebieskości, oj tak uwielbiam je. Miło mi, że Ci się podoba.
Za godzinkę zadzwonię, ładuje mi się komórka.
Buziaki!
Niby deszcz, ale słoneczko zaświeciło i cieplutko sie zrobiło ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Był nawet taki moment, że padał deszcz i świeciło słońce. :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Basiu, mimo niepogody zdjęcia wyszły przepięknie. Cieszę się, że pokazujesz swoje pobliskie okolice. Ja mam do nich daleko, więc z przyjemnością pospacerowałam po Ostrawie. My za to często jeździmy do Liberca, Jablonca i czasami do Pragi, bo tu mamy właśnie "rzut beretem". Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńW Libercu byłam 2 razy, Pradze kilka razy. Kiedy jesteśmy w rodzinnych stronach męża, to wtedy planujemy w miarę możliwości wypady do Czech i Niemiec. Zgorzelec jest dobrym miejscem wypadowym.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Miłego weekendu.
Nie byłam tam nigdy. Może jeszcze dotrę kiedyś. Wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMoże się uda :) czego Ci życzę. To bardzo urokliwe miasto. Jeszcze pokażę inne zakątki Ostrawy.
UsuńMiłej niedzieli.
Piekny płaszczyk a wycieczka na pewno cudna!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Basiu:):
Sciskam
Dziękuję Pat.
UsuńWszystkiego dobrego. Pozdrawiam Was baaardzo ciepło! Moc buziaków. :)
Jak widać po zdjęciach słoneczko też było...tak więc wycieczka z pewnością się udała:) Piękne miasto, nie byłam też tam jeszcze. Jak przeglądam Twoje wpisy i oglądam zdjęcia to dociera do mnie jak ogromne mam zaległości w kwestii zwiedzania...no cóż może przyjdzie czas, że nadrobię je choć w małej części:)))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, jak zwykle:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Było, było. Nawet był moment, że padał deszcz i świeciło słoneczko..
UsuńJeszcze pokażę inne zakątki tego urokliwego miasta.
Agato, na pewno nadrobisz zaległości. Czego Ci życzę z całego serca.
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło i życzę miłego weekendu.
Dziękuję ślicznie. Pozdrawiam Cię serdecznie. Buziaki!
OdpowiedzUsuńMam sentyment do Czech , miasta tego kraju są naprawdę urocze. Odnośnie Ostrawy to jestem zdziwiona takimi pięknymi fotkami,gdyż Czesi z innego regionu robili mi antyreklamę tego miasta. Polecam do zwiedzania Pardubice - wyrabiają tam cuda z pierników;-)
OdpowiedzUsuńWitaj. Ostrawa jest urokliwa. Jeszcze pokażę na blogu inne jej zakątki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pragę oczywiście. Mam nadzieję, że kiedyś dotrę również do Pardubic.
Pozdrawiam. :)
Upss, źle wpisałam komentarz...
Usuń:-) chyba nie tak żle :-)
UsuńNie chodzi mi o treść, tylko powinnam opublikować komentarz jako odpowiedź na Twój. Ale to przecież taki szczegół. :)
UsuńBasiu pewnie bliskość granicy sprawia, że tak często odwiedzacie Czechy, Ostrawa bardzo urokliwa i sympatyczna Wasza Rodzinka na tej wycieczce:))pozdrawiam B.
OdpowiedzUsuńBeatko, do granicy czeskiej mamy około 20 kilkometrów. Blisko do Ostrawy, ale już znacznie dalej do Pragi, którą uwielbiam.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło. Wreszcie napisałam mail.
Nigdy Basiu w Ostrawie nie bylam ,dlatego chetnie poogladalam to, co Ty podpatrzylas,Urokliwe miasto.A kolor niebieski pieknie pasuje do twojej urody..(chyba jestes zima).
OdpowiedzUsuńWitaj Alicjo!
UsuńOstrawa jest urokliwa. Oczywiście daleko jej do Pragi, ale też ma swoje ciekawe zakątki, które jeszcze kiedyś pokażę.
Dziękuję za miłe słowa. Sama nie wiem, czy jestem zima, ale też tak mi się wydaje.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Chyba pierwszy raz widzę Ciebie ubraną na luzie, bardzo mi się podobasz w takim wydaniu :) Ostrawy nie znam, dlatego przyjemnie oglądało mi się zdjęcia Twoje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Marzeno!
UsuńByłam już tak kilka razy na blogu, szczególnie, jak pokazuję wycieczki. :)
Miło mi, że Ci się podoba. Jeszcze pokażę kiedyś inne zakątki Ostrawy.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
Cudowne miejsce! Zawsze u ciebie tyle pieknych zdjec!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj tez o podrozach, zapraszam!
visit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
Ostrawa ma swoje urokliwe miejsca.
UsuńJuż byłam u Ciebie. Świetna relacja. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle uroczo, ladne miejsce i Ty na pierwszym planie, jak zawsze elegencka.Jak ja lubie do Ciebie zagladac i patrzec, patrzec na Twoje zdjecia.Fajna masz rodzinke :).Buziaki.
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję za tyle serdeczności.
UsuńZapraszam ponownie i pozdrawiam Cię bardzo ciepło!!! :)
Jakie piekne zdjęcia! Oprowadzasz nas nimi ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBasiu do twarzy ci pod niebieskim parasolem i ładna stylizacja.podziwiam twoje posty dzięki tobie można zobaczyć wiele ciekawych miejsc.pozdrawiem http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. Niebieskości lubię i to bardzo. Zapraszam na kolejne posty.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Piękna wycieczka
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zapraszam ponownie.
UsuńBasieńko, u ciebie zawsze ciekawie i pięknie! Buziaki
OdpowiedzUsuńMiło mi, zapraszam ponownie. Moc buziaków!
UsuńLove your outfit. Beautiful photos!!
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
Dziękuję bardzo Diana. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńThat looks a wonderful city! I would love to visit it ...beautiful photos!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Dan. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam.
UsuńBasiu kwitniesz! i slonko wyszlo dla Was!
OdpowiedzUsuńja juz po urlopie wiec pozdrawiam Cie mega goraco!
Witaj Agato!
UsuńTak słonko wyszło... Dziękuję za miłe słowa...
Za chwile pędzę do Ciebie! Buziaki!
Miło Cię znów zobaczyć!
OdpowiedzUsuńGdy jestem u rodziców do Ostravy mam kilka minut autem, to i jestem tam dość często, zazwyczaj na zakupach :)
Bardzo mi się podoba Twoja kurtka, cały zestaw prezentuje się świetnie.
Pozdrawiam!
Witaj Joasiu. Będę na tyle w blogosferze, na ile będzie to możliwe. :)
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam Cię gorąco!