Witajcie!
Tak jak pisałam wcześniej, czasu u mnie coraz mniej i gdzieś tam w chaosie wydarzeń, ten post zawieruszył się w poczekalni wspomnień podróżniczych. Miał być opublikowany jako 1 - a nie 8, bo na zdjęciach - pierwszy nasz spacer w El Arenal. Zastanawiałam się, czy w ogóle go publikować...
Pokazałam Wam już uroki Majorki, a tutaj właściwie nie zobaczycie nic ciekawego: kawałek deptaka, trochę palm, w głębi kawałek plaży... zarysy hoteli...
Skoro jednak zdjęcia zostały już wybrane i opisane - zapraszam Was w niedzielny chłodny listopadowy poranek na krótki spacer do słonecznej Majorki.
Za nami fragment naszego hotelu:
Zmęczeni po podróży, w samo południe idziemy przed siebie...
El Arenal to typowa miejscowość turystyczna. Dobre miejsce na wypady, by zwiedzić wyspę.
Nagle zobaczyłam, że ludzie gromadzą się na chodniku...
A powodem były te niezwykłe relikty przeszłości:
O na takim bym się przejechał...
Mąż przypomniał sobie czasy, kiedy przemieszczał się na podobnej "maszynie".
Piękny prawda?
No teraz to już prawdziwy dylemat... Który wybrać?
U mnie decyzja zapadła szybko - oczywiście, że żółty, pod kolor bluzki...
A poza tym był przepiękny... Ach...
No to koniec marzeń... Powoli wracamy do hotelu. Upał dawał się we znaki.
Plaża była prawie pusta...
Kiedy za oknem ponuro, wracam wspomnieniami w takie miejsca. Jak ryba wody, potrzebuję słońca w życiu i w sercu...
Jakiś przemiły zabłąkany przechodzień uwiecznił nas razem. Tylko nie zauważył, że palmy wyrosły nam na głowach...
Pozdrawiamy bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Za kilka dni zapraszam na kolejne wspomnienia podróżnicze.
Życzę miłej niedzieli i całego tygodnia.
Zdjęcia pochodzą z lipca 2010 roku.
Zdjęcie słońca - źródło Internet
Spódnica: indyjski sklep
Top żółty; lokalny sklep
Klapki: CCC
Torba: Avon
Wisiorek: pamiątka z Polanicy Zdroju
Reszta dodatków: nie pamiętam...
Takie widoki w szary i ponury jesienny dzień od razu przywołują uśmiech na twarzy.
OdpowiedzUsuńOd razu cieplej i weselej, chciałabym tam mieszkać na stałe :)
Pozdrawiam serdecznie :)
To jeden z moich sposób na chłodne jesienne dni - wspomnienia... Ja też chciałabym zamieszkać na emeryturze w cieplejszym kraju... Ach, marzenia...
UsuńPozdrawiam Cię Aniu serdecznie.
Basiu dziękuję za piękny spacer i pozdrawiam serdecznie Ciebie i męża Zosia.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że byłaś z nami na spacerze. Pozdrawiamy!!!
UsuńCieszę się, że zdecydowałaś się na ten post, bo nadal utwierdzasz, że warto tam pojechać. Poza tym szkoda byłoby Twojej pracy. Wiem ile trzeba przy takiej prezentacji poświęcić czasu, żeby wybrać zdjęcia jeśli przywiozło się ich znaczne ilości i opisać...Ja też potrzebuję dużo światła, zupełnie inaczej wtedy funkcjonuję. U nas pogoda teraz przeplatana słońcem, dobrze że na razie dosyć często świeci. Pozdrawiam Basiu.
OdpowiedzUsuńTo jest 1 ze sposobów, by się "ocieplić", kiedy chłód się rozgości - wspomnienia.
UsuńMoniko, Majorkę polecam. Z El Arenal jest bardzo blisko do stolicy. Pozdrawiam Cię ciepło!
Basiu widze, że Majorka to niezapomniane przeżycia i widoki:) Piękna sceneria i fantastyczne wspomnienia, mam nadzieję, że uda mi się polączyć macierzyństwo z wyjazdami, mam jeszcze tyle miejsc do odwiedzenia, że ciezko się bedzie zdecydowac co w pierwszej kolejności zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńOlu, Majorka jest naprawdę urocza. Z El Arenal jest blisko do stolicy.
UsuńNa pewno uda Ci się zobaczyć wiele miejsc. Jesteś młodziutka.:)
Ja na razie też dalsze podróże musiałam odłożyć, są sprawy ważne i ważniejsze...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Warto warto bo wyglądasz przepięknie , co tam Majorka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wtedy nie myślałam, że te zdjęcia trafią na blog, taki mój spacerowy zwyklak... :)
UsuńPrzyda się Basiu dzisiaj trochę słońca, oj! przyda. Zdjęcia bardzo pozytywne.
OdpowiedzUsuńU mnie też mało czasu, dzisiaj dzieci przychodzą /zaległa impreza/.
Pozdrawiam cieplutko
Basiu u mnie za oknem już bardzo zimno, temperatura nagle spadła... Dzięki zdjęciom trochę cieplej...
UsuńMam nadzieję, że impreza się udała. Buziaki!
Z wielką przyjemnością oglądam te piękne słoneczne zdjęcia:)))chętnie z Tobą podróżuje,mimo że wirtualnie:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMiło mi Reniu. Zapraszam na kolejne wspomnienia. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńStare samochody, one nie miały silników, one miały dusze, z nimi można było rozmawiać, teraz te zlepki elektroniki są bezduszne jak pralki automatyczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest tak, jak piszesz... Miały duszę... I nie tylko one...
UsuńPozdrawiam.
Beauty!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam.
UsuńKwieciście wyglądacie ależ piękne !!! :)
OdpowiedzUsuńWitaj Patrycjo! Dziękujemy.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Warto pokazywać tak piękne miejsca, ładnie wyglądaliście, fajna z was para :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Marzeno. Zaraziłam M. podróżami... Pozdrawiam Cię cieplutko.
UsuńA ja się cieszę, że pokazałaś te zdjęcia z pierwszego spaceru. Są bardzo ładne i przepełnione słońcem - a tego teraz trochę brakuje za oknem :)
OdpowiedzUsuńOj tak brakuje, wczoraj i dzisiaj słońce skryło się za chmury... Wychodzę z domu do pracy - mrok, wracam - mrok . Brakuje mi słońca, chociaż do tej pory pogoda była bardzo łaskawa.
UsuńPozdrawiam.
Majorka jest piękna .
OdpowiedzUsuńZdjęcia są bardzo bonitras . Widzę , że wy zabawy
pozdrawiam
O tak Majorka jest urocza. Byliśmy nią zachwyceni. Pozdrawiam ciepło!
UsuńPiękne, słoneczne zdjęcia w ten pochmurny dzień :)))
OdpowiedzUsuńMiło mi, ze tak je odbierasz. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak miło się ogląda takie słoneczne zdjęcia z pięknych wakacji, zwłaszcza w jesienne dni. Basiu, Ty jesteś taka radosna na tych zdjęciach i wcale się nie dziwię. Na takiej wycieczce z kochanym mężem to jest to :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, tak jak pisałam wyżej, wspomnienia są jedną z metod, by trochę ocieplić ciało i duszę...
UsuńPozdrawiam Cię również serdecznie.
Piekne zdjecia! Wspaniala podroz wirtualna odbylam z Toba Basiu, dzieluje :) Wygladsz uroczo w zoltym kolorze:) Pozdrawiam serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńhttp://elisabeth-brzeski.blogspot.com/
Dziękuję bardzo Elu za miłe słowa. Zapraszam na kolejne wspomnienia i nie tylko.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
piękne zdjęcia, od razu robi się cieplej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Miło mi, że tak to odbierasz. Zapraszam ponownie.
UsuńPozdrawiam Cię Magdo serdecznie.
Witaj Moja Droga:))) Tak patrzę na te wszystkie Twoje piękne zdjęcia i myślę sobie...ileż Ty pięknych miejsc widziałaś, ile wrażeń przeżyłaś. To wszystko Twoje i nikt Ci tego nie zabierze. Takie wspomnienia są piękne i niezapomniane. Życzę Ci, aby tylko takie były w Twojej głowie, a Ty abyś zawsze była tak szczęśliwa jak na tych zdjęciach:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Droga Agato, tak zobaczyłam wiele pięknych miejsc. Wspomnienia ocieplają moje ciało i duszę.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię również serdecznie.
Cudowny spacer, aż miło patrzeć w ponure listopadowe dni. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak to odbierasz. Pozdrawiam Cie Avelino serdecznie.
UsuńBasiu, Ty jesteś jak słońce! W najpiękniejszej fazie istnienia!
OdpowiedzUsuńBasiu kochana, aż się rumienię... A słońce uwielbiam... Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńOj! Chętnie bym teraz znalazła się w tamtych rejonach. Uwielbiam ciepło. Fajne wspomnienia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też Magdo jestem ciepłolubna... A wspomnienia pozwala przetrwać chłody czas. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńpięknie wyglądasz! i jak zwykle cudowne widoki!
OdpowiedzUsuńMiło mi. Zapraszam Cię ponownie. Pozdrawiam. :)
UsuńAch te Twoje magiczne podróże !!! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAvo zapraszam na kolejne. Trochę ich jeszcze będzie...
UsuńPozdrawiam ciepło!
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTakie piękne i słoneczne zdjęcia, są teraz balsamem na mą duszę, w te chłodne i deszczowe dni :/
OdpowiedzUsuńJak zwykle przepięknie!
I dziękuję za miłe słowa, jest mi niezmiernie miło :*
P.S. Można wiedzieć z jakiej miejscowości Pani pochodzi? Bo wciąż widuję osobę, bardzo do Pani podobną :) hehe
Pozdrawiam :)
Daria
To jeden z moich sposobów na chłodniejsze i smutniejsze dni - słoneczne wspomnienia...
UsuńDariu mieszkam na Górnym Śląsku... Czyżbym miała sobowtóra?
Pozdrawiam Cię ciepło!
Piękna z Was para i przepiękne widoki. Ach, chętnie bym z Wami pozwiedzała :)
OdpowiedzUsuńWitaj. Miło mi Jolu, że tak nas postrzegasz. U mnie na razie tylko wspomnienia, na dalsze podróże muszę poczekać...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Zatesknilam za latem podczas czytania tego wpisu. Miejsce jest urocze, lubię takie typowo turystyczne miejsca:) Ale te pojazdy do reszty mnie urzekly, bo podobają mi się auta w stylu retro:)
OdpowiedzUsuńMario, ja jestem ciepłolubna, więc też tęsknię za latem...
UsuńTe pojazdy wzbudzały podziw wśród przechodniów. Pozdrawiam Cię ciepło!
Estas muy guapa y Mallorca es una isla preciosa. Besos
OdpowiedzUsuńO tak Majorka jest urocza, chętnie bym tam wróciła. Pozdrawiam. Buziaki!
UsuńBasiu nie przesadzę jak powiem,że Twój blog jest moim oknem na świat,popatrzę ,przemyślę jak masz fajnie w życiu,natura nie poskąpiła Ci urody w dodatku jesteś dla nas odwiedzających Twój blog wyjątkowo przyjazna,pozdrawiam cieplutko jak to słońce na Majorce::))-Ania
OdpowiedzUsuńAniu, tak ciepło się robi przy sercu, kiedy czytam te słowa...
UsuńKażdy ma małe lub większe problemy, moje życie nie jest ani beztroskie ani takie słoneczne... :(
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Pięknie tam! Zazdroszczę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO tak pięknie. Pozdrawiam także.
UsuńWspomnienia karmią duszę człowieka a te ze słonecznych miejsc to jeszcze ją dodatkową otulają słońcem. Ty w żółtej bluzce, żółty samochód no i oczywiście słońce tworzycie świetne trio :)
OdpowiedzUsuńJest tak, jak piszesz w 1 zdaniu. Żółty kolor zawsze kojarzył mi się ze słońcem, lubię go po niebieskim i czerwonym - to 3 mój ulubiony, tak na zmianę z pomarańczowym...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ale slicznie ci w tych kropeczkach Basiu :)
OdpowiedzUsuńMilo mi :) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńAż się rozmarzyłam!!! Dziękuję za tą odrobinę słonka w paskudnie mokry i szary dzień:) Pozdrawiam**
OdpowiedzUsuńDla mnie to też jeden ze sposobów na chłodne i smutne dni... Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńSpódnica z indyjskiego! Jak ja kiedyś lubiłam zaglądać do tych sklepów! Mało kupowałam, bo nie miałam kasy, ale parę perełek nosiłam z dumą dłuższy czas. A na takim rowerze z wielkim kołem zawszechciałam się karnąć :D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ten sklep. Do tej pory mam jeszcze kilka perełek. Kilka rozdałam a kilka ma moja córka...
UsuńWreszcie odpiszę. Strasznie długo się zbieram...
Szary listopad, a tu tak słońce świeci. Pasujesz do Majorki jak ulał. Obie piękne i kwitnące.
OdpowiedzUsuńMiło mi... Ja jestem zdecydowanie ciepłolubna. Pozdrawiam.
UsuńMajorka już mi się z Tobą kojarzy :))
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że z Grecją... :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
a mnie sie el arenal nie podobalo - moze ze wzgledu na okromna ilosc niemcow i austriakow. wszedzie slyszalam tylko niemiecki a przeciez na wakajach bylam :P
OdpowiedzUsuńTo nie jest miejscowość, którą można się zachwycać, tak jak pisałam, to było nasze miejsce wypadowe, z którego zwiedzaliśmy wyspę. A wyspa jest naprawdę piękna.
UsuńNiestety hałaśliwi turyści są tutaj prawie wszędzie... Pozdrowionka.
Miło popatrzeć na tak słoneczne zdjęcia, gdy za oknem taka zimnica i tak szaro ;))
OdpowiedzUsuńOj tak miło... To taka zdjęciowa terapia... Pozdrawiam.
UsuńJak ja lubię w listopadzie takie klimaty...palmy, słońce...i ciepełko!!!
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję!!!
Cudowne miejsce..aż chciało by się tam być!
A Ty prześlicznie w tych groszkach wyglądałaś! I dobry wybór pojazdu:D
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i męża!!!
Ja też lubię Taro, terapia zdjęciami, kolorami... Ja to ciepłolubna jestem - zdecydowanie...
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. A groszki bardzo lubię. Dziękujemy za pozdrowienia i też pozdrawiamy!
Dziwne, bardzo dziwne... wydawało mi się, że pisałam już tu komentarz... Ale parę razy zdarzyło mi się zamknąć okno bez naciśnięcia opublikuj...
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądasz, świetny zestaw. A zdjęcia i całe miejsce bardzo mi się podoba :)
Ja też tak czasem Joasiu mam...
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Oj lato... Pozdrawiam ciepło!
Basiu, cudownie się na Was patrzy, wyglądasz prześlicznie. A miejsce w którym byłaś fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. Majorka jest urokliwa Polecam!!!
Usuńświetnie wygladacie razem z mężem, wspaniała fotka :) urocza żółta koszulka i to zdjęcie słońca - zachwycające...
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
Usuń