Jesienią 2018 roku udało nam się kilka razy pojechać na jednodniowe rodzinne wycieczki.
Tym razem naszym celem był Zamek Piastów Śląskich w Brzegu. To jedna z piękniejszych budowli renesansowych na Śląsku. Mieszkańcy nazywają go - mały Wawelem, bo istotnie ma z nim wiele wspólnego.
Trochę historii na podstawie źródeł: Zabytki - Zamek Piastów Śląskich.
Zamek Piastów Śląskich w Brzegu jest zabytkiem wyjątkowym. Został zaliczony do klasy "0", natomiast jego główna brama została porównana wartością architektoniczną do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Obecny kształt zamku to efekt przebudowy i rozbudowy, która miała miejsce w latach 1532 - 1560, a inspiracją tej budowli był niewątpliwie Wawel.
Pierwsze wzmianki na temat zamku w Brzegu pochodzą z 1235 roku. Był to wówczas niewielki dwór gotycki. Pełnił funkcję siedziby namiestnika książęcego, zaś dla książąt wrocławskich był miejscem postoju podczas podróży. Nowego znaczenia nabiera zamek po wyodrębnieniu się w 1311 roku księstwa brzeskiego oraz do wymarcia linii piastowskiej w 1675 roku. Zamek doczekał się większej przebudowy w latach 1360 - 1370. Dokonał tego książę Ludwik I. Do dziś są widoczne fragmenty murów tego zamku w skrzydle południowym.
W 1532 roku książę Fryderyk II rozpoczął przebudowę a w dalszej kolejności rozbudowę zamku w stylu renesansowym. Tak jak pisałam już wcześniej, inspiracją był krakowski Wawel. Do Brzegu sprowadzono włoskich architektów Jakuba i Franciszka Parrów i Bernarda Niurona.
W szybkim tempie prowadzono prace budowlane. Skrzydło południowe wzniesiono w latach 1541 - 1544, zaś skrzydło wschodnie ( od placu zamkowego) od 1544 do 1547 roku. Północne skrzydło powstaje po umocnieniu grząskiego terenu (od strony Odry), dzięki wbiciu kilkuset dębowych pali oraz osadzeniu ich na twardym podłożu, wtedy można było dopiero stawiać fundamenty.
Książę Fryderyk II umiera w 1547 roku, jego dzieło kontynuuje syn księcia Jerzy II. To wtedy zamek otrzymuje wspaniałe renesansowe wykończenie architektoniczne oraz artystyczne. Podziwiano go zarówno w tamtych czasach, jak i później. Prace trwały kilkanaście lat, od 1560 roku do 1582.
Niewątpliwie uwagę zwraca przede wszystkim brama wjazdowa, która prawie całkowicie jest pokryta rzeźbami. Została wykonana w latach 1548 - 1552.
Składa się ona z trzech części i balustrady. Dolna kondygnacja jest oparta na motywie antycznego łuku triumfalnego, zastosowano tutaj świadomą asymetrię - nie ma prawego łuku bocznego. Nad łukiem fundator kazał umieścić posągi własnej osoby i żony. Są one w rzeczywistych wymiarach. Znajdują się tam także herby rodowe, które podtrzymują giermkowie. Posągi to optycznie główny akcent bramy, to podkreślenie znaczenia własnej osoby. Aby podkreślić natomiast królewskie pochodzenie, książę polecił umieścić w trzeciej kondygnacji popiersia władców swojej dynastii.
W pierwszych rzędzie umieszczono popiersia 12 pierwszych królów państwa polskiego, a w drugim rzędzie 12 książąt śląskich.
Dawniej całość była przykryta hełmem. Warto jeszcze raz zwrócić uwagę na balustradę ( kiedyś bogato rzeźbioną), na której pozostał ważny element - kartusz herbowy dynastii Jagiellonów na podstawie pieczęci Zygmunta Augusta, był on jednocześnie herbem Rzeczypospolitej.
Umieszczenie herbu w centralnej części było celowe. Oznaczało przeciwstawienie się centralistycznej monarchii Habsburgów i manifestowanie sympatii dla państwa Jagiellonów, które słynęło ze znacznych swobód obywatelskich.
Bramę wjazdową, jej wartość architektoniczną stawia się na równi z kaplicą Zygmuntowską na Wawelu.
Oj, mamy tych zabytków pod dostatkiem!
OdpowiedzUsuńPrezentowanego nie znam, więc chętnie obejrzałam.
Widzę, że z mężem świetnie współgracie także strojem:-)
Oj tak, mamy sporo w całkiem na szczęście dobrej kondycji.:)
UsuńJotko, M. zawsze pyta: "W czym jedziesz?" I potem sam się "dostraja" do mnie. :D
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękny zamek i zdjęcia Basiu <3 Jeśli chodzi o blog, polecam Ci Karolinę z bloga https://www.piekniejszastrona.pl/, ona ma również stronę na fb i pomaga w takich sprawach. Ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDorotko uwielbiam zwiedzać zamki, pałace, dworki. W 2018 kilka ich zwiedziliśmy, w ubiegłym mniej, a w tym tylko dwa.
UsuńDziękuję Dorotko, fb nie mam, ale za chwilę spróbuję wejść na blog polecanej Karoliny.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Mam problem z odczytaniem tekstów w ramkach na białym tle. Próbowałam, ale oczy "wyłażą mi z orbit". Ogólnie ogromną trudność w czytaniu sprawia mi mała czcionka, stąd też na moim blogu piszę większą, chociaż nowa formuła bloga i tak przestawia mi część tekstu, część zostaje tak jak chciałam. A zatem wybacz Basiu, że nie odniosę się do treści. Zamek rzeczywiście ma wiele wspólnego z architekturą Wawelu, no i te Twoje ulubione niebieskości.
OdpowiedzUsuńW Brzegu byłam dawno temu, z klasą maturalną w ramach uzupełniania wiadomości z historii sztuki. Mam gdzieś kilka zdjęć papierowych.
Buziaki i zdrówka :)
Ewuś, nie wiem, jak to się stało. Nagle pojawiła się taka czcionka, białe tło. zmieniałam rozmiar czcionki, anulowałam tło, cudowałam i nic...
UsuńTeż nie dałabym rady czytać tak drobny druk.:(
Cieszę się, że udało nam się zwiedzać zamek w Brzegu. W 2018 roku często wyjeżdżaliśmy i kilka zamków udało nam się zwiedzić.
Tobie także kochana życzę zdrowia. Buziaki!!!
Właśnie opublikowałam nowego posta i umęczyłam się okrutnie samym umieszczeniem go na blogu. W tekście zmienia się wielkość części liter, zdjęcia też kiepsko się ładują, czasami całą grupę zdjęć muszę ładować kolejny raz... Ech, paskudny program, dla tych co lubią wrzucać dużo fotek.
UsuńW ustawieniach nie chcę "grzebać" bo mogę coś nieodwracalnie popsuć.
Buziole :)
Basiu, udało Ci się zlikwidować to białe tło...
UsuńTak Ewuś, udało się, ale prawie wszystko robiłam od nowa. Tekst "wymieniony". Opisałam własnymi słowami. Umiem wklejać tekst z opracowania, ale wtedy pojawiają się te białe ramki. Podczas pisania też mi się zmieniała czcionka. Podwójna robota.
UsuńTo naprawdę zniechęca.
Byłam już u Ciebie. Ach, Grecja...
Buziaki!
Zamek w Brzegu jest naprawdę piękny, a najpiękniejszy jest portal bramy wjazdowej. Byliśmy tam może z 10 lat temu i fajnie było sobie przypomnieć czytając Twojego bloga. Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się zdrowo :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo nam się podobał. Sama się sobie dziwię, że dopiero dwa lata temu do niego dotarliśmy. Portal bramy wjazdowej jest naprawdę wspaniały.:)
UsuńDziękuję za pozdrowienia i troskę.
Tobie i Twoim bliskim także życzę zdrowia i moc pozdrowień posyłam.
Białe się bierze stąd, że jak się kopiuje tekst i wkleja na bloga, to tak jest. Może za mały odstęp zrobiłaś między wklejonym, a swoim. I taka sugestia, Basiu - nie można wpisywać jako źródła zdjęcia nie swojego zdjęcia, żee"internet". Musi być prawdziwy konkretna strona, z których to zdjęcie pochodzi. To nie zgodne z prawem. Sam internet nie zrobił zdjęcia 😉
OdpowiedzUsuńSylwio, dziękuję za pomoc.:)
UsuńJeszcze nie wszystko kumam, znowu mi się zmieniała czcionka, mimo że to ja pisałam a nie kopiowałam. Jeszcze mam problem z odstępami. Masz rację z tym: źródło Internet. Już poprawiłam.:)
Oj nie wiem, czy ogarnę te różne kruczki. Trzy dni pracy nad postem mnie zniechęcają. Przygotowanie i opisanie zdjęć. Wprowadzenie ich do blogera. Potem problemy z ustawieniem zdjęć, pisaniem tekstu. Może kiedyś to opanuję.:)
Basiu, widzę, że już trochę pomogła Ci Sylwia, ja nie wiem dlaczego tak się dzieje.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce, chętnie odwiedzę ale teraz to nigdzie nie jeździmy i to nie tylko ze względu na pandemię /jeszcze teściowa i niedziele zajęte, w grę wchodzą krótkie spacery trudne to wszystko/. Póki co to poczytałam, pooglądałam i musi wystarczyć. Serdecznie Cię pozdrawiam, buziaki posyłam...
Basiu, też tego nie rozumiem. Zmienia mi się nagle czcionka, ucieka tekst, mam problem z wprowadzeniem zdjęć, z odstępami między nimi. Ach...
UsuńMy także nigdzie nie jeździmy, w sumie były 3 wycieczki... Od maja.
Zamek w Brzegu zwiedzaliśmy dwa lata temu.
Moc serdeczności i buziaki posyłam.
Lubię takie miejsca, mają swój klimat :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mają. Zamki bywają urokliwe.:)
UsuńPozdrawiam.
Hello Basiu,
OdpowiedzUsuńWhat a very nice pictures. You have visit a very nice location.
Very impressive to see this castle.
Big kiss, Marco
Dziękuję Marco za miły komentarz.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Rzeczywiście ten zamek ma wiele z Wawelu, urokliwy jest bardzo. Żałuję, ale i się cieszę, że tyle ciekawych miejsc mogę podziwiać dzięki Twoim podróżom. Kiedy wróci normalność, żadna siła mnie nie zatrzyma i znowu ruszę w Polskę.
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak Pani na Brzeskim zamku, pozdrowienia ślę i szybkiego zakończenia izolacji.:)
Jest mi miło, że podróżujesz z nami. Póki co sporo dalszych wspomnień. Bardzo tęsknię już za podróżami, ale z jednaj strony pandemia, z drugiej moje samopoczucie...
UsuńDziękuję Celu za miłe słowa.
Życzę zdrowia i posyłam ciepłe pozdrowienia.
Zatęskniłam teraz okrutnie za słońcem i błękitnym niebem. Za wyjazdami i podróżami też.
OdpowiedzUsuńZamek Piastów Śląskich bardzo mi się podoba no a podobieństwo do Wawelu widać od razu. Chociaż ten zamek wydaje mi się nawet trochę bardziej niż Wawel klimatyczny.
Moc uścisków. Jak się czujecie?
Droga Mo, ten zamek był długo na mojej liście i wreszcie w 2018 do niego dotarliśmy.:)
UsuńTakże tęsknię za podróżami. Dosłownie mnie już nosi.:)
Ten rok był wyjątkowo ubogi w podróże. Z jednej strony covid, z drugiej moja choroba.:(
No cóż, może to się wreszcie zmieni na lepsze. Trzeba czekać...
M. czuje się już dobrze, ja jestem bardzo osłabiona, ale myślę, że to nie tylko z powodu covida. W przyszłym tygodniu idę na kolejne badania.
Dziękuję za troskę.
Buziaki posyłam!
Hihi Ja też się uczę, czasami mam tu z czymś problemy, ale tak jak piszesz, całe życie się uczymy. :))) Zamek jest piękny i rzeczywiście ten dziedziniec przypomina ten wawelski. No, a Wy oboje wyglądacie, jak para żywcem z filmu wyjęta, cudownie! :) No totalną sympatię budzicie. :) Pisz na spokojnie, jak też tak robię. Pozdrawiam cieplutko. :))) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za każde miłe słowo.
UsuńTeraz pozostały wspomnienia. Dzisiaj byłam "na spacerze" na balkonie. Jest tak cudowna pogoda, a nie mogę wyjść z domu.
Życzę Tobie kochana zdrowia oraz Twoim bliskim.
Moc buziaków posyłam.
Basieńko mkze i Norwegia piękna ale i w Polsce sa cudowne miejsca u xiesz się ze mige je z Toba zwiedzać. Oby kolejny rok okazał się bardziej łaskawy i była możliwość zwiedzić nasz kraj :) cudownie...
OdpowiedzUsuńOczywiście Aniu. W Polsce jest mnóstwo przepięknych miejsc. Mam długą listę miast, miasteczek, zamków, pałaców , dworków, etc., które chciałabym zobaczyć.:)
UsuńCzekamy wszyscy na tę normalność.
Zdrowia Aniu dla ciebie i Twoich bliskich.
Moc serdeczności posyłam.
Piękne miejsce z wielką przyjemnością pospacerowałam:)))miło Cię widzieć elegancką i uśmiechniętą:)))Pozdrawiam serdecznie:)))))
OdpowiedzUsuńReniu, wiesz jak lubię podróżować, zwiedzać. W 2018 sporo wyjeżdżaliśmy, w 2019 już trochę mniej, a teraz prawie w ogóle...
UsuńDziękuję za miłe słowa. Zdrówka Reniu!
Moc pozdrowień.
To faktycznie Mały Wawel.Zdjęcia jak zwykle piękne, ale najpiękniejsza Modelka :-))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie Basiu !
Dziękuje ślicznie Stokrotko.:)
UsuńGdyby można było znowu gdzieś wyruszyć... Ach...
Próbuję się trzymać.:)
Pozdrowionka!
Dzięki Tobie mogę poznać i zobaczyć wiele perełek architektonicznych naszego kraju o których nigdy nie słyszałam.Wspaniałe zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że podróżujesz z nami. Zapraszam na kolejne wspomnienia.:)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Istotnie jest podobny do Wawelu; ma piękne krużganki.
OdpowiedzUsuńCudowna jest brama wjazdowa, która prawie całkowicie jest pokryta rzeźbami.
Rzeźby są przepiękne.
Serdecznie pozdrawiam :)
Ta brama wjazdowa jest niesamowita.:)
UsuńDziękuję pięknie za komentarz.
Pozdrawiam Cię Haniu serdecznie.
Tam mnie jeszcze nie było, ale zamek jest piękny. Dobrze, że przetrwały te najpiękniejsze i najcenniejsze elementy. A Ty, jak zwykle, fajnie wpisana w tło!
OdpowiedzUsuńJa z bloggerem też walczę, uczę się wszystkich zmian, nie zawsze korzystnych. Zauważyłaś, że nawet zmieniłam tło na białe, aby nie męczyć się z ramkami, bo mnie okropnie wkurzały. Teraz mam lepiej!
Cieszę się, że Cię widzę! Pozdrawiam serdecznie, zasyłam też całusy:)))
Dziękuję bardzo za komentarz i miłe słowa.:)
UsuńZamek od lat był na mojej liście i wreszcie dwa lata temu udało nam się go zwiedzić.
Co do tych nowości Urszulo, to czasem dwa razy robię to samo. Bardzo mnie to zniechęca, bo nie mam siły siedzieć długo przed laptopem.
Może kiedyś to opanuję.:)
Boję się zmieniać ustawienia, żeby w ogóle nie stracić bloga...
Moc serdeczności i buziaki posyłam.
Ale tęsknię za wycieczkami!!!
OdpowiedzUsuńI za zamkami!!!
Dziękuję Basiu za kolejną wycieczkę... Bardzo romantycznie wypadła, dzięki Twojej zwiewnej stylizacji:))
Ściskam Cię z sił całych! Buziaki!!!
Też tak mam Edytko. A tu niemoc, osłabiony organizm i to bardzo, no i jeszcze covid...
UsuńDziękuję za miły komentarz.
Moc uścisków i buziaków!!!
Piękne miejsce, piękna Damo. Jak się czujecie?
OdpowiedzUsuńMiło mi...
UsuńBasiu droga, jesteśmy z M. bardzo osłabieni. Znajoma, która przez to przechodziła też tak miała.
Dzisiaj prawie pół dnia przespałam...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Piękne miejsce. Pobudza ludzką wyobraźnię :). Wiele razy przejeżdżałam przez Brzeg, kiedyś muszę tam wysiąść i pooglądać to nieznane mi dotąd miasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Karolino, polecam Ci to miejsce.:)
UsuńWnętrza, o których dopiero napiszę, też są ciekawe.
Pozdrawiam Cię ciepło. Zdrowia Karolinko.:)
Basiu witaj ponownie. Dawno mnie nie było, ale już jestem i na nowo chętnie z Tobą (Wami) uczesniczyć będę w podróżach oraz podziwiać Twoje kreacje.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Witaj.:) Nie potrafiłam wejść na Twój blog.
UsuńCieszę się, że będziesz z nami podróżować wirtualnie :)
Wszystkiego dobrego życzę .:)
Basiu!
OdpowiedzUsuńJak zawsze wyglądasz przeuroczo. Bardzo dziękuję za post o zamku w Brzegu bo jak wiesz, jestem zamkową maniaczką. Jeżeli w przyszłym tygodniu nie będzie lockdown'u to prawdopodobnie tam się wybierzemy bo zamek mnie zachwycił.
Życzę Wam zdrowia i odzyskania pełnych sił:)
Łucjo, od lat ten zamek był na mojej liście, ale jakoś ciągle nie było nam po drodze.
UsuńWreszcie dwa lata temu udało nam się zwiedzić. Myślę, że byłabyś na pewno zachwycona.
Dziękuję za troskę i miłe słowa.
Czujemy się już prawie dobrze, ale jesteśmy baaardzo osłabieni.
Tobie i bliskim życzę również zdrowia. Moc serdeczności posyłam.:)
Basiu, mnie kiedyś posty stare sformatowały sie przy okazji zmiany ustawień i układów bloga, a ja nie zaglądając wstecz do postów nawet nie wiedziałam, jak one wyglądają. Dopiero przy odpowiedzi na czyjść komentarz do starego posta ... zdumiałam się. To nie tylko ramki ale cały podkład pod tekst jak białe plamy. Załamałam się, bo tych postów było b.dużo. Może jeszcze gdzieś tam jakieś poformatowane są , ale póki ich nie widzę... głowa nie boli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
No i po co blogger funduje nam takie niespodzianki.
UsuńNawet nie wiem, co dzieje się na moich starszych postach. Strach się bać.
Serdeczności posyłam.
Wybieram się tam i wybieram i nie ciągle coś staje na przeszkodzie. Dziękuję za wpis, dzięki niemu choć wirtualnie mogę zwiedzić zamek. Czekam na spacer po wnętrzach.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam. Sporo miejsc blisko w miarę czeka na zwiedzanie już kilka lat.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)