piątek, 13 kwietnia 2018

Palmiarnia w Gliwicach


Dziękuję ślicznie za komentarze pod ostatnim i przedostatnim postem.
W wolniej chwili będę sukcesywnie na nie odpowiadać. :)


Wiosna powoli budzi się do życia. Jeśli wśród słonecznych pięknych dni pojawi się nagle kapryśny dzień pogodowy, takie miejsce jak palmiarnia może być ciekawą alternatywą na miłe spędzenie czasu.
O Palmiarni w Gliwicach pisały już moje koleżanki blogowe, np. Łucja - Maria ( blog: Szkiełkiem, okiem i sercem).
A dzisiaj ja,  krótko przybliżę Wam to miejsce.
Palmiarnia znajduje się przy ulicy Aleksandra Fredry w Gliwicach, na terenie parku im. Fryderyka Chopina.
Park także zachęca do spacerów. :)
Budynek palmiarni to bardzo nowoczesna konstrukcja architektoniczna o powierzchni aż  2000 metrów kwadratowych, a rośnie tutaj w przybliżeniu 5600 roślin. Ponoć najstarsze okazy mają ponad 150 lat.
Palmiarnia jest podzielona na kilka pawilonów tematycznych.
Pierwsza szklarnia na terenie obecnego parku, według kronik powstała około 1880 roku, natomiast obecna palmiarnia powstała w 1924 roku i od tego czasu wielokrotnie była przebudowywana.

Zapraszam na spacer:




                 Można zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że znów jesteśmy w dżungli amazońskiej...



To na tę sukienkę narzuciłam kolorową tęczową tunikę ( dla potrzeb wyzwania - Po drugiej stronie teczy), a potem myk, jeden ruch i znów byłam w sukience  :)



A spod fioletowej w kwiaty tuniko - sukienki jest widoczna jeszcze jedna sukienka ołówkowa, także w kolorze fioletowym, ponieważ stwierdziłam , że sama tunika jest za krótka... :)






    Świat podwodny jest barwny i kolorowy. Można tutaj podziwiać wiele ciekawych okazów:







    Idziemy dalej, by zobaczyć dalszą część palmiarni:













   Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
   Życzę miłego i słonecznego weekendu, a jeśli pogoda nie dopisze, zapraszam do Palmiarni w Gliwicach.:)

  Sukienko - tunika: b.young (allegro)
  Naszyjnik: Kwadrat
  Buty: CCC

29 komentarzy:

  1. Byłam tam niedawno, też będę pisać o tym miejscu. hehe Szkoda, że się minęłyśmy. Bardzo fajne jest to miejsce, a upał straszny. haha No wiadomo. :D Wyglądasz na zdjęciach jak milion dolarów jak gwiazda prawdziwa. Bosko. Sukienka, tunika są bomba. <3

    Cudownych dni życzę. :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjemnie było pospacerować w Twoim towarzystwie po Palmiarni. Sama też już tam byłam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach to naprawdę piękne miejsce:)))Dziękuję za uroczy spacer:)))ślicznie wygladasz w tej sukience i fantastycznie wpasowałaś się w klimat:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam, bardzo mi się to miejsce podobało. Zresztą samo miasto również. Byłam nim mile zaskoczona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miejsce fantastyczne, zdjęcia przepiękne. Aż mi się przypomniała nasza wycieczka do łódzkiej Palmiarni, którą trzeba będzie powtórzyć, teraz na wiosnę, bo i park jest uroczy. I muszę Ci powiedzieć, że Twoja szafa kryje takie skarby, że tylko pozazdrościć. Masz piękne, kolorowe sukienki, ta fioletowa jest boska, i piękne tuniki. Wyglądasz cudownie :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak piękne i egzotyczne rośliny przywołują wspomnienia o urlopie w ciepłych krajach . W palmiarni byłam chyba tylko dwa razy w życiu, czas to nadrobić :-) Cudownie wyglądasz w tej tuniko-sukience, kolor jej doskonale współgra z tak egzotycznym tłem. Udanego i ciepłego weekendu Basiu !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Tobie Basiu odbyłam piękny spacer po Palmiarni.Cudne kwiaty, ślicznie wyglądasz w tej sukience.
    Słonecznego i udanego weekendu / my wybieramy się na Wawel, sprawdzimy,czy zakwitły magnolie/
    Buziaczki
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu, Twoje posty, chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Piękne zdjęcia, klimat i ty

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym momencie przeniosłam się do ciepłego i cudownego miejsca, choć za oknem leje deszcz. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie miejsca, piękna roślinność, a z tuniką i sukienką, bardzo sprytnie :)
    Pozdrowienia z Tokio :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale było zobaczyć i wyobrazić jak tam jest pięknie. Jaki inny klimat stworzony na potrzeby palmiarni. Jest czym oddychać. Można się zrelaksować i zachwycić. Lubię takie miejsca.
    Basiu, jak zwykle było miło, i pięknie.
    Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie palma odbija tak często, że chyba powinnam odwiedzić to miejsce :D
    Piękna przyroda, piękne zdjęcia! Tunika egzotyczna jak otoczenie, a Mąż stylowo wygląda z laseczką - i w ogóle ;) Pozdrowień moc dla Was :* :) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To już nie wiosna, to już całe lato nawet😀

    OdpowiedzUsuń
  14. To już nie wiosna, to już całe lato nawet😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Cały post Basiu jest śliczny, a ta fioletowa sukienko- tunika- rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wonderful post my dear :)
    Xoxo and good weekend!

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne miejsce:)A w tej sukience wyglądasz rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu!
    Cudownie prezentujecie się w oazie zieleni. Tunika prześliczna.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia; wspaniała duża palmiarnia; to był na pewno bardzo miły spacer.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Palmiarnie wszelkiej maści bardzo lubie, a to dlatego, ze kocham palmy :)
    Tuniczka sliczna !:)

    OdpowiedzUsuń
  21. O tak!!! Koniecznie muszę się wybrać do tej palmiarni... choć zapewne znów przełożę tą atrakcję na zimową porę. Na dworze jest tak pięknie.
    Basiu, prześlicznie Ci w fioletowym :)!!!
    Pozdrawiam serdecznie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Basiu, ostatnio odwiedziłam palmiarnię w Wałbrzychu /w czerwcu 2017, pisałam na blogu/, Gliwice tak blisko a ja nie byłam. Cudowna roślinność, uwielbiam takie miejsca. Sukienko-tunika śliczna i w pięknym kolorze /bardzo go lubię/.
    Pozdrawiam Cię wiosennie.
    Mało jestem w necie, mam zaległości bo nie mam czasu a jak już czas jest to sił brak /i chęci/.
    Buziaki posyłam...ściskam...

    OdpowiedzUsuń
  23. W Gliwicach nie byłam, ale byliśmy kilka lat temu w palmiarni koło Poznania i jeszcze jednej, ale nie pamiętam dokladnie w ktorym mieście i rzeczywiście warto ! :)
    Masz rację, gdy pogoda za oknem nie dopisuje, warto odwiedzić takie miejsce :)
    Piękne zdjęcia :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne zdjęcia, które oddają klimat tego miejsca :) Piękna TY :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu wyglądasz jak Rajski Ptak w tej tunice!
    Pięknie Ci w fioletach...:))
    Tło Palmiarni jeszcze bardziej podkreśliło urodę Twoją i tuniki:))
    Wspaniała wycieczka!
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojejku jak tam ładnie. Uwielbiam oglądać takie miejsca, jestem zakręcona na punkcie roślin:)))
    Pozdrawiam Cię Basiu cieplutko i wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudny, wirtualny spacer z Toba odbylam. Usciski

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne miejsce:)Sukienka rewelacyjna, ale nie możne być inaczej gdy taka modelka ją prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  29. hahaha śmieję się, bo bardzo podobnie myślimy - akurat jutro pokażę na blogu podobny pomysł - wąskiej spódnicy pod szerszą górą !!! To jest super pomysł i idealny efekt :))) Piękne zdjęcia - palmiarnia okazała się cudownym tłem do Twojej urody. Ściskam Kochana - kisses - Margot :)))

    OdpowiedzUsuń