czwartek, 19 listopada 2015
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie...
- Proszę pani, nie rozumiem "Dziadów"...
- Proszę pani, nie pamiętam, co chciały przekazać duchy...
- Proszę pani, a kim był ostatni duch?
Od lat słyszę te i podobne pytania...
I dlatego od lat biorę sprawę "Dziadów" we własne ręce...
Za każdym razem z innymi "aktorami".
Za każdym razem inaczej, bo nowe pomysły rodzą się w głowie...
Często pojawiają się absolwenci... Nadal chcą grać...
A potem tygodnie prób, godziny, których nikt nie liczy...
W opustoszałych murach gimnazjum rozlega się magiczne:
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie... "
A potem powrót do domu i mega zmęczenie...
A następnego dnia te same obowiązki, nie ma taryfy ulgowej...
I wreszcie próba generalna i występ...
Cała sala widzów, uczniowie, ich rodzice i każdy, kto ma ochotę,
chęć zobaczyć, że tak też można spędzać czas...
Że można spojrzeć na "Dziady" - inaczej...
A po spektaklu wiruje w powietrzu tyle uczuć, tyle emocji...
Na twarzach skupienie, zdziwienie, podziw, czasem nawet strach...
Wszak parę duchów pojawiło się...
Muzyka, ruch sceniczny i animacje dopełniły dzieła...
Słyszę brawa, ale jestem ledwo żywa, prawie jak te duchy...
Przedstawiam poszczególnych aktorów, omawiam tworzywa i znaki teatralne...
Widzę wśród tłumu także moich byłych uczniów...
Już dorośli, z dziećmi, które tulą się na ich kolanach...
Łezka kręci się w oku, że pamiętali, przyszli...
Kiedyś niektórzy z nich też występowali w spektaklu...
Nagle okropny ból głowy, zmęczenie sięga zenitu...
Słyszę: Proszę usiąść, Boże mój, jaka pani jest zmęczona...
Ale jest radość, większa od zmęczenia...
I czuję, jak magia unosi się nad głowami i sercami widzów
Dziękuję moim uczniow, że dali z siebie wszystko...
Że słuchali moich rad dotyczących gry, ruchu scenicznego etc...
Że znów zwykła sala lekcyjna przez godzinę stała się świątynią słów romantyka...
Że daliśmy radę...
Noc... Nie potrafię zasnąć...
Mózg jeszcze nie umie się zresetować...
Zamykam oczy i widzę: Józia, Rózię, Widmo, Drapieżne Ptaki i Zosię.
Widzę tajemniczego Ducha i Pasterkę...
Słyszę słowa Guślarza: A kysz, a kysz...
I głos chóru:
"Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nic nie pomoże..."
***
Kochani gimnazjaliści i absolwenci DZIĘKUJĘ za wszystkie chwile spędzone razem na zajęciach Koła Teatralnego.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.
Na blogu będę dopiero w poniedziałek wieczorem.
Wszystkie pomysły wykorzystane w spektaklu są mojego autorstwa.
W spektaklu brało udział 18 uczniów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No tak, dotrzeć do odbiorcy nie tylko przez słowa, ale gesty i całość, to wydaje się coraz trudniejsza sprawa, ale niekoniecznie, bo Ci wrażliwi, uważni, zrozumieją, odczytają, wyłowią.
OdpowiedzUsuńBasiu, zawsze tam gdzie wkładamy mnóstwo energii czujemy się wypompowani, ale tylko przez chwilę, bo radość jest większa. Z pewnościa wiesz co mam na myśli.
Za pomysły wielkie brawa.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Wiem i to zmęczenie jest dla mnie siłą napędową... :)
UsuńDziękuję baaardzo...
Moc pozdrowień.
Wspaniała sztuka Basiu i jak widać, pięknie wszystko wyszło. Widać, że wszystko robisz z sercem, na pewno każdy uczeń marzy o takim nauczycielu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDorotko, często po latach wspominamy takie chwile... :) I to jest piękne...
UsuńDziękuję za tyle serdeczności.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Basieńko, takie spektakle to wspaniała sprawa. Świetna edukacja i wychowanie do odbioru kultury. Moja polonistka już rozdała role na spektakl Bożonarodzeniowy. Od 17 lat dajemy spektakle. Wiem, że takich gimnazjów jest wiele. I nagle decyzja: zniszczyć, wyrzucić, bo to be!!! Nasza władza dziękuje nam za tyle lat ciężkiej pracy. I nie jest prawdą, że wszyscy znajdą zatrudnienie, bo trzecie klasy rozproszą się po różnych szkołach średnich, a tam nikt gimnazjalnych n-li nie zatrudni. Kiedyś napiszę o tym posta, bo wszystko, co przez lata wypracowaliśmy w oczach niektórych jest nic nie warte. A młodzież gimnazjalna w większości jest wspaniała...
OdpowiedzUsuńBasiu, my najlepiej rozumiemy problem.
UsuńLubię pracować z młodzieżą i gimnazja to nie jest samo zło, jak niektórzy uważają.
Teraz pracuję nad scenkami gwarowymi, potem nad kolejnym spektaklem...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Gratulacje Basieńko !!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie widziałam przedstawienia...
Zapraszam w przyszłym roku :)
UsuńDziękuję Gosieńko... :)
Myślę, że nie tylko Ty powinnaś dziękować swoim uczniom za pracę ale oni Tobie powinni podziękować za to co dla nich robisz:) Po zdjęciach widać że przedstawienie było bardzo udane...szkoda że nie mogłam zobaczyć go na żywo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie.
Agato, Oni także mi dziękowali, ale bez nich nie byłoby tego spektaklu...
UsuńDziękuję za słowa uznania. :) Zapraszam Agato w przyszlym roku :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Przedstawienie musiało być magiczne... Bo i takie są 'Dziady'. Ale dobrzy aktorzy dodają efektu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Pozdrawiam ciepło :)
Agnieszko, tę magię czuło się w powietrzu...
UsuńDziękuję.
Pozdrawiam Cię baaardzo serdecznie.
Wspomnienia uczniów zostaną na zawsze...po długich latach będą pamiętać, będą wspominać i sztukę i swoja wspaniałą nauczycielkę:):
OdpowiedzUsuńPrzytulam ..odpocznij Basiu:):
Mam nadzieję Pat.:)
UsuńDziękuję...
Ty też odpoczywaj kochana i także mocno Cię przytulam.
Nawet nie wiesz Basiu jak bardzo chciałabym zobaczyć takie widowisko, poczuć tą magiczną atmosferę, przypomnieć sobie sens przekazu. Nie wiem jak mam Ci dziękować za to vo robisz, bo robisz coś wielkiego, o czym Ci gimnazjaliści przekonają się dopiero w dorosłym życiu. Ja do dzisiaj pamiętam ile dla mnie znaczył teatr i jak mnie ukształtował. Kochana teraz odpocznij, zadbaj też o siebie, wszak mają tylko Ciebie mistrzyni :)) Ogromne buziaki
OdpowiedzUsuńJoasiu, zapraszam w przyszłym roku. :)
UsuńNie ukrywam, jestem bardzo zmęczona. Już zaczęłam pracę nad scenkami gwarowymi.
Mam nadzieję, że będzie tak, jak piszesz. :) Dziękuję...
Pozdrawiam Cię ciepło. Moc buziaków!
Basiu, gratuluję Ci że udało Ci się doprowadzić wszystko do końca. Z taką młodzieżą warto pracować i z radością inwestuje się w nich swoją pracę. Nagrodą jest udane zakończenia całego zamierzonego zadania. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUdało się Krysiu. Tygodnie pracy zaowocowały :)
UsuńDziękuję za serdeczności. Teraz pracuję nad scenkami gwarowymi.
Pozdrawiam Cię także serdecznie.
Chciałabym to zobaczyć na własne oczy i przeżyć. Jesteś wielka, Basiu, szkoda, że nie mieszkam obok Ciebie, chciałabym żebyś uczyła moje dziecko.
OdpowiedzUsuńZapraszam w przyszłym roku na spektakl. :)
UsuńTwoje słowa dodają mi skrzydeł, które czasem niektórzy chcą mi podciąć...
Dziękuję... Dziękuję bardzo... :)
Świetne! I te projekcje, obrazy, kolory....pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję...
Usuń"Na żywo" dużo lepiej. Zapraszam Julio na spektakl w przyszłym roku... :)
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu,
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do braw i gratulacji.Patrząc na zdjęcia i scenografię , to napewno był wyjątkowy spektakl w Twojej reżyserii.Dzięki Twojemu zaangażowaniu w prowadzenie koła teatralnego, uwrażliwiasz młodzież na piękno literatury i wzbogacasz ją emocjonalnie. To taka duża " wartość dodana " do edukacji.
I za to należą Ci się WIELKIE PODZIĘKOWANIA...
Buziaczki posyłam
Dorota
Dorotko, to wszystko robię właśnie po to, by uczniowie inaczej popatrzyli na lekturę, na teatr etc...
UsuńDziękuję ślicznie za wszystkie ciepłe słowa.
Pozdrawiam Cię mocno. Tysiąc buziakow posyłam. :)
Basiu, ostatnio też jestem w temacie "Dziadów" i zainteresował mnie Twój post. Wkładasz duszę w prowadzenie koła teatralnego i z pewnością zakiełkuje to w tych młodych ludziach. Gratuluję
OdpowiedzUsuńPrzekonałam się wiele razy, że zakiełkowało i to baaardzo cieszy.
UsuńDziękuję Lusiuniu.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Piękne zdjęcia! Inscenizacja musiała być wspaniała! Ty, to masz Basiu pomysły!
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzałabym "na żywo"!!!
Pozdrawiam Cię Basiu cieplutko:)))
Taro, zaaapraszam w przyszłym roku :)
UsuńDziękuję kochana. Moc buziaków!!!
Tak patrząc po samych zdjęciach, to musiało być godne uwagi wydarzenie :) Bardzo lubię "Dziady". Szkoda, że w szkole nie miałam koła teatralnego... Ale założyłam grupę kabaretową i też bardzo fajnie i twórczo spędzaliśmy czas :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pracować tak z młodzieżą od lat... To mój czas prywatny :) Teraz przygotowuję scenki gwarowe - na wesoło!
UsuńNa pewno Twój kabaret był świetny!
Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie.
Z przyjemnościa jeszcze tu zaglądnę :) Pozdrawiam!
UsuńZapraszam. :)
UsuńGratuluję pomysłów, takich nauczycieli już coraz mniej, którym się chce, podziwiam Cię Basiu. Sama kiedyś do takiego koła w mojej podstawówce należałam, ale już moje dzieci szczęścia nie miały, a to takie rozwijające zajęcia.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, Twoi uczniowie to mają szczęscie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Aniu. :)
UsuńJeszcze mi się chce, ale przyznaję, że jestem coraz bardziej zmęczona i brakuje mi czasu na odpoczynek.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Basiu dobra duszyczko, wcale się nie dziwię, że jest jak jest z tego co opisujesz, wracają uczniowie itp, kogoś takiego jak Ty nie zapomina się... świetna sceneria, na żywo to musiało dopiero się dziać... ściskam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Marzeno za serdeczności...
UsuńTeraz pracuję nad scenkami gwarowymi. :)
Ściskam Cię mocno!
Basiu, taki wkład pracy to i musi być zmęczenie ale za to jaka satysfakcja...
OdpowiedzUsuńTy szczęśliwa, uczniowie też, czego chcieć więcej
Gratuluję pomysłów...buziaki posyłam...
Dziękuję ...
UsuńMasz rację Basiu, to jest ogromna praca, w moim czasie wolnym...
Uśmiech wychowanków rekompensuje zmęczenie...
Pozdrawiam Cię. Buziaki!!!
"Dziady" - lektura, "Dziady" - spektakl. Mroczne, tajemnicze i w pewnym sensie straszne... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale "Dziady" to dla mnie świętość. Dzięki spektaklowi słowa romantyka bardziej przemawiają do gimnazjalistów.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Such a wonderful event. Love their costumes!
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
Dziękuję ślicznie. Lubię pracować z młodzieżą. :) Pozdrawiam.
UsuńTo musiało być bardzo ciekawe przedstawienie Dziadów-gratuluje Basiu i pozdrawiam http://gray50plus50dtesses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. Starałam się. :) Od wielu lat się staram i lubię to. :)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Wspaniały pomysł, taki nauczyciel jak Ty to skarb!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że większość uczniów doceni moje starania po latach.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Gratuluję z całego serca:)))tak to już jest że to co powstaje z trudem jest najpiękniejsze:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, tak to prawda. A wspomnienia po latach także są skarbem...
UsuńDziękuję i pozdrawiam Cię gorąco.
Widać duże zaangażowanie. Gratuluję pomysłu, uczniów i tego,ze sie chce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję. Jak zaczynam pracować nad spektaklem daję z siebie nie 100% - a 300%.
UsuńPotem padam ze zmęczenia, ale uśmiech, zadowolenie uczniów i moja radość jest największą nagrodą. :)
Pozdrawiam.
Dziady nie należą do najłatwiejszych lektur szkolnych, ale fajnie, że pokazujesz, że można je zrozumieć poprzez teatr. Wiedza wtedy lepiej wchodzi. A z bólem głowy uważaj. Nie ma żartów. Nie kupisz nowej w sklepie. Bliscy i Twoi uczniowie potrzebują Cię. I ja też, bo mi dobrze, kiedy sobie na Ciebie śliczną popatrzę :) Uściski :)
OdpowiedzUsuńOj Duśka, rumienię się... Dziękuję za tyle serdeczności. :)
UsuńCzasem faktycznie za dużo pracuję, moje dorosłe dzieci i M. też mi to uświadamiają, że powinnam bardziej zadbać o siebie... O swoje zdrowie...
A jutro mamy kolejny występ. Tym razem scenki gwarowe...
Moc pozdrowień i buziaków!
Nauczyciel z pasją, gratuluję Basiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. Pozdrawiam ciepło!
UsuńDziady są naprawdę wdzięcznym tematem i jestem pod wrażeniem, że ktoś jeszcze zajmuje się nimi na zajęciach Koła Teatralnego. ;) u nas w szkole też były podobne spektakle, ale patrząc po zdjęciach, daleko im było do tego, co tutaj zobaczyłam. :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Miło mi, że tak to odbierasz. Dziękuję. Moje pomysły zmieniały się z roku na rok...
UsuńPomogły mi w tym także studia podyplomowe aktorsko - reżyserskie. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Basiu , jak dobrze, ze sa tacy nauczyciele jak Ty, z pasja!I fajnie, ze sa uczniowie, ktorzy potrafia i chca wziac udzial w trudnych przedsiewzieciach.Sciskam Cie mocno, bardzo mi zaimponowalas tym wpisem!
OdpowiedzUsuńMarto, dziękuję za tyle serdeczności. To dodaje skrzydeł :)
UsuńPozdrawiam Cię baaardzo ciepło!
rewelacja!
OdpowiedzUsuńto mimo wszystko, nie jest łatwy kawałek!
Oj tak, nie jest... Praca nad "Dziadami" wymaga wielu tygodni prób. W końcu to przecież młodzież a nie zawodowi aktorzy.
UsuńAle ja to lubię :) Pozdrawiam.
Dziady, mimo mojego humanistycznego umysłu, były dla mnie kosmosem...fajnie, ze są nauczyciele, którzy CHCĄ pokazać coś inaczej, bo zależy im, aby uczniowie pojęli, poczuli i wiedzieli :) a nie tylko zaliczyli :)
OdpowiedzUsuńdla mnie jesteś WIELKA, Basieńko kochana :**
Dziękuję ślicznie Małgosiu za słowa uznania. Tak ciepło się robi na sercu. :)
UsuńMoc buziaków!!!
Niesamowita sceneria. Gratuluję pomysłu i wykonania:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażyno. :) Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńBasiu, jestem pod ogromnym wrażeniem! Serio! Udzieliła mi się atmosfera, ach jak kiedyś chciałabym zobaczyć na żywo! Wspanaiła robota! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, zapraszam w przyszłym roku!!!
UsuńDziękuję bardzo.