Dzisiaj zapraszam do Watykanu - enklawy w Rzymie. Jak wiecie podczas kanonizacji niestety nie weszliśmy z mężem na plac św. Piotra. Następnego dnia za nasze wcześniejsze trudy - rekompensata.
Najpierw uroczysta msza dla pielgrzymów, przede wszystkim z Polski, w podziękowaniu za kanonizację Jana Pawła II, a następnie zwiedzanie Bazyliki św. Piotra oraz wizyta przy grobie świętego Jana Pawła II.
Podczas mszy pięknie świeciło słońce, tym razem siedzieliśmy jak vipy na placu, blisko ołtarza.
Msza była niezwykle uroczysta i wzruszająca, ponieważ kilkanaście jej fragmentów było w języku polskim.
Jesteśmy z mężem zauroczeni Watykanem i przede wszystkim Bazyliką św. Piotra.
Zapraszam serdecznie na kolejną relację.
Watykan to najmniejsze państwo świata pod względem powierzchni.
To siedziba najwyższych władz Kościoła katolickiego, gdzie rezyduje papież.
Obywatele Watykanu to głównie dostojnicy kościelni, księża, zakonnicy oraz Gwardia Szwajcarska.
Do pracy przychodzi około 3000 osób. Są to miedzy innymi: pracownicy poczty, radia, gazety czy służby medycznej i kolejowej.
Kilka fotek przed rozpoczęciem uroczystej mszy:
Piękna fontanna na placu św. Piotra:
Nazwa państwa Watykan pochodzi od wzgórza na drugim brzegu Tybru w zachodniej części Rzymu, gdzie znajdowała się kiedyś etruska osada - Vatica albo Vatium.
Jedno z pamiątkowych zdjęć: My oraz Marylka, którą znacie już z postów na temat naszej wyprawy na Zakynthos w październiku 2013 roku. Tym razem zdecydowaliśmy się na wspólny wyjazd na kanonizację.
Z Marylką i Jej mężem:
Za chwilę rozpocznie się uroczysta msza. Jesteśmy szczęśliwi, że tym razem możemy być tak blisko.
Wszystkich zebranych a szczególnie Polaków przywitał Kardynał Stanisław Dziwisz, najpierw po włosku, a następnie w języku polskim. To były bardzo wzruszające chwile...
Po mszy niebo na chwilę zachmurzyło się, a my ustawiliśmy się w kolejce, by wejść do Bazyliki św. Piotra:
Po wejściu zamarłam... bazylika jest przepiękna. Zrobiła na mnie wielkie, bardzo wielkie wrażenie:
Bazylika św. Piotra na Watykanie została zbudowana w latach 1505 - 1626. Jest to jedna z 4 większych bazylik Rzymu a równocześnie druga co do wielkości świątynia chrześcijańska świata oraz miejsce pochówku papieży.
Bazylika ta, to jedno z najważniejszych miejsc katolicyzmu. Wedle tradycji stoi na miejscu ukrzyżowania św. Piotra, który przez katolików jest uznawany jako pierwszy papież.
W bazylice i jego podziemiach znajdują się liczne groby papieży.
W tym miejscu, w kaplicy św. Sebastiana, znajduje się grobowiec św. Jana Pawła II.
Nie ukrywam, że byliśmy bardzo wzruszeni, że mogliśmy uklęknąć i pomodlić się w tak świętym miejscu...
To było od lat nasze wielkie marzenie...
Najsłynniejsi budowniczy - artyści bazyliki to między innymi: Donato Bramante, Rafael, Peruzzi oraz Michał Anioł.
I jeszcze kilka zdjęć tego niezwykle pięknego miejsca:
Nawę główną budynku pokrywa sklepienie kolebkowe ozdobione kasetonami:
Te tłumy, które widzicie w głębi, to kolejka do bazyliki... My na szczęście poszliśmy od razu po mszy...
Całe terytorium państwa watykańskiego od trzech stron jest otoczone murem.
Kolumnada Berniniego:
Czy ktoś z Was rozpoznaje te okna u góry... ?
W Watykanie znajduje się zespół pałacowo - kościelny z Bazyliką św. Piotra, placem św.Piotra, Kaplicą Sykstyńską ze słynnymi freskami Michała Anioła, pałace, wiele gmachów galerii, muzeów i budynków administracyjnych. Znajduje się tutaj także Papieska Akademia Nauk i Obserwatorium Watykańskie oraz przepiękne Ogrody Watykańskie. My mieliśmy możliwość zobaczyć tylko wybrane miejsca ze względu na ograniczony czas.
Kolejne marzenie się spełniło, pamiątkowe zdjęcie przy jednej z fontann na placu św. Piotra:
Do Rzymu, Watykanu na pewno jeszcze kiedyś powrócimy...
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających i zapraszamy serdecznie na kolejną relację z Watykanu i Rzymu.
Zdjęcia pochodzą z kwietnia 2014 roku.
piękna relacja, bardzo, bardzo udane zdjęcia.....
OdpowiedzUsuńpoza tym wyglądałaś ślicznie !!!
powtórki z Włoch życzę wam jak najszybciej !!!
Dziękuję Aniu. Zdjęcia z nowego aparatu... Zdał egzamin. Ciężko było coś ująć bez tłumów. Dziękuję za komplement. Byłam po przespanej nocy po 2 dobach wcześniej niespania... Planujemy Aniu Rzym jeszcze raz, bo wiele miejsc tam na nas czeka. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńAch wróciłam do Rzymu dzięki Tobie :) Basiu a Ty po takiej ciężkiej nocy wyglądasz po prostu kwitnąco , cudownie.To jednak prawda ,że z klasą to jest jak z inteligencją .Albo się ma albo nie .Wyuczyć się nie można :)
OdpowiedzUsuńhttp://karuzelka.blogspot.com/
Miło mi, że mogłaś do Rzymu wrócić wirtualnie... Jigo, dziękuję za miłe słowa. Akurat byliśmy po przespanej nocy po wcześniejszych 2 dobach niespania. Niemniej dziękuję za komplement. Zobaczysz zdjęcia pod koniec dnia, jaka byłam padnięta... Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na kolejne części.
UsuńWzruszyłam się oglądając tylko te zdjęcia i czytając Twój post Basiu, wyobrażam sobie Twoje wzruszenie. Też marzę żeby to przeżyć. Dziękuję Basiu za tak wspaniałą relację, Spełniasz choć częściowo nasze marzenia. Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, kiedy czytam takie słowa. Widzę wtedy sens prowadzenia bloga. Przygotowanie takich postów - wspomnień z podróży jest pracochłonne, ale sprawia mi to wielką przyjemność. Szczególnie byłam wzruszona, kiedy zobaczyłam grób św. Jana Pawła II. Zapraszam Cię serdecznie na kolejne relacje. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńPrzepiękne zdjęcia tej bazyliki. Jest niesamowita! Dziękuję za wirtualną wycieczkę! :)
OdpowiedzUsuńTak Joasiu, bazylika robi wielkie wrażenie... Niestety nie zwiedziliśmy Kaplicy Sykstyńskiej, więc planujemy do Rzymu wrócić... Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam ciepło!
UsuńWatykan też zrobił na mnie duże wrażenie. Szczególnie Muzea Watykańskie z Kaplicą Sykstyńską i piękny widok z kopuły Bazyliki Św. Piotra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
PS Nie wiem czy już to kiedyś pisałam, ale czerwień to Twój kolor.
Piękny prawda... Niestety, nie zwiedziliśmy Kaplicy Sykstyńskiej tym razem, więc koniecznie musimy do Rzymu wrócić... Czerwień bardzo lubię, ale chyba jeszcze bardziej niebieskości, szczególnie turkus i kobalt... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńBeautiful photos, love your outfit especially the scarf.
OdpowiedzUsuńeffortlesslady.blogspot.ca
Miło mi, że Ci się podobają zdjęcia. Zapraszam na kolejne relacje. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Usuńyou look great and these pics are super!
OdpowiedzUsuńwww.bonjourchiara.com
Bonjourchiara Facebook Page
Dziękuję ślicznie. Zapraszam na kolejne relacje. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne zdjęcia Basiu, wspaniałe zabytki i niesamowita wycieczka :) Ślicznie wyglądasz w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Jolu, że Ci się podoba. Watykan robi niesamowite wrażenie. Zapraszam Cię na dalsze relacje. A czerwień, jak wiesz, też lubię. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńPiękne zdjęcia, dziękuje Ci Basiu za kolejną fantastyczną relację:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Agnieszko. Starałam się, by zdjęcia były ciekawe, a było to w tłumie bardzo trudne. Zapraszam na kolejne relacje. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńśliczne zdjęcia^^ja Watykan wspominam strasznie męcząco, ale widoki faktycnie zapierają dech wpiersiach, udało sie Wam wejść na szczyt kopuły by obejrzeć Rzym z góry?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. My też byliśmy zmęczeni, ale już nie tak, jak pierwszego dnia. Nie Olu, tam nie byliśmy, nasz czas był dosyć ograniczony, dlatego planujemy wrócić do Rzymu... Ale i tak jesteśmy szczęśliwi z tego, ile udało nam się zobaczyć... Pozdrawiam ciepło!
Usuńna pewno kiedyś uda się na spokojnie wszystko zwiedzić:) wierzę w Ciebie:)))
UsuńMy też w to wierzymy...
UsuńOch Ty moj obiezyswiecie, cudowne zdjecia . Pozdrawiam milo
OdpowiedzUsuńJak wiesz, uwielbiam podróże. Rzym był na naszej liście od dawna. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńPiękne zdjęcia, jakże pięknego wiecznego miasta jakim jest Rzym i Watykan. Ja też mam cudowne wspomnienia związane z tymi miejscami :) dziękuję Basiu, że przypomniałaś mi jak tam jest pięknie !!! Pozdrawiam kochana :*
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbymegii.blogspot.de/
Miło mi, że przywołałam Twoje wspomnienia. Pięknie tam, prawda? My jesteśmy oczarowani. To przepiękne miasto. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńGreat photos! Kisses dear.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Dziękuję ślicznie. Pozdrawiam.
UsuńWatykan to miejsce, które kiedyś na pewno zobaczę, bo wierzę w marzenia;)
OdpowiedzUsuńCudowna relacja, zdjęcia przyjemnie się ogląda.
Basiu, przepraszam Cię, ale skasowałam Twój komentarz;(
Wzięłam się rano za publikację komentarzy z Natalką na kolanach, wystarczył jeden jej ruch i ręką pruszyłam naciskając usuń zamiast publikuj, ;((
Na pewno Olu zobaczysz. To naprawdę cudowne miejsce. Miło mi, że Ci się podoba moja relacja, zapraszam na kolejne. Nie szkodzi Olu, napiszę jeszcze raz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńDziękuję ;)
Usuń:):):)
UsuńWspaniała relacja, Basiu. Przypomniałaś mi miejsca, w których byłam 22 lata temu. To bardzo miłe wspomnienia. Bardzo bym chciała pojechać tam raz jeszcze. Własnie miałam zapytać, czy to nowy aparat, bo piękne zdjęcia. Ty tez pięknie wyglądałaś w tym pomarańczowym.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:):):)
Miło mi Soniu, że Ci się podoba i mogłaś wrócić wspomnieniami do Rzymu. na pewno kiedyś tam wrócisz, my też mamy taką nadzieję, bo warto! Tak Soniu, zdjęcia są z nowego aparatu. Mąż specjalnie kupił przed wyjazdem do Włoch. Pozdrawiam Cię ciepło! Napiszę...
UsuńOj jest co oglądać, miasto z historią, niezwykłe zabytki. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Watykan, Rzym powalił nas na kolana. Widziałam mnóstwo pięknych miast, ale to miejsce jest naprawdę niesamowite. Pozdrawiam.
UsuńBardzo piękny, wzruszający post. Widać, że wkładasz w niego tyle serca. Jest tak wypracowany. Zamieszczasz piękne zdjęcia. Jak ja lubię to wszystko czytać i oglądać. Basieńko pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo mi miło czytać takie ciepłe słowa. Wtedy widzę, że prowadzenie bloga ma sens. Masz rację, sporo czasu wymaga przygotowanie postu - wspomnień z podróży, dlatego pojawiają się przerywniki postów na inny temat. Dziękuję. Zapraszam na kolejne relacje. Pozdrawiam Cie ciepło!
UsuńMiało być: Cię...
UsuńGorgeous photos and you look lovely:)
OdpowiedzUsuń~Anne xx
Dziękuję ślicznie Anne. Zapraszam na kolejne relacje. Pozdrawiam.
UsuńBardzo ciekawa relacja. Byliście na prawdziwej uczcie duchowej, w miejscu szczególnym i uświęconym. Faktycznie na pielgrzymce inaczej przemija czas niż podczas zwyczajnej podróży i zwiedzania. A i przeżycia są inne. Bardzo lubię Watykan i dobrze czuję się w Rzymie w ogóle. To jest miejsce, gdzie zawsze chętnie "wracam". Tobie też tego serdecznie życzę.
OdpowiedzUsuńp.s. bardzo ładnie Ci w tym zestawie. Wyglądasz promiennie, ale i stylowo.
Bardzo dobrze to ujęłaś, to była prawdziwa uczta duchowa... Miło mi, że Ci się podoba moja relacja, piszę od serca, to co czuję... Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Mam wielką nadzieję, że kiedyś tam wrócimy. Widziałam wiele pięknych miejsc na świecie, ale Watykan i Rzym "powalił nas na kolana"... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i zapraszam na kolejne relacje.
UsuńJa nigdy w Rzymie nie byłam więc chłonę wszystko całym sercem:)))piękny post:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMy też Reniu pierwszy raz. Jesteśmy zauroczeni. To cudowne miejsce. Zapraszam Cię na kolejne relacje. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńPrzepiękne zdjęcia i przepięknie Rzym pokazałaś!!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo psuje Ci czerwony kolorek :)
Pozdrawiam gorąco!!! :)
___________________________________________________
http://stylowo40.blogspot.com/2014/06/czerwcowe-spacery.html
Miło mi, że Ci się podoba. Dziękuję Iwono za ciepłe słowa. Zapraszam Cię na dalsze relacje. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiekna relacja, zdjecia cudowne, a bazylijka zrobila na mnie przeogromne wrazenie, wspaniala budowla.. cudowne sklepienia, zlocenia, ozdobne dekoracje....i wszystko jest tak pieknie wykonane, ze az trudno uwierzyc, ze ma tyle lat, jest pieknie utrzymana i zadbana... Naprawde godne jest to podziwu dla pracy rak ludzkich..., ilez tych rak musialo to wszystko wykonac i godne podzwu dla artystow, ktorzy to zaprojektowali i naturalnie dla budowniczych tych wspanialych budowli...Wielka chwala im za to, co wykonali dla ludzi owczesnych i potomnych ..a my teraz ogladamy... I wielka tez chwala dla Ciebie Basiu, ze nam to wszystko tak pieknie opisujesz i pokazujesz!! Goraco Cie pozdrawiam i zycze wiele nastepnych, wspanialych wojazy i swietnych z nich relacji:):)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, kiedy czytam takie komentarze. Widzę wtedy sens prowadzenia bloga. Bardzo starannie przeglądam zdjęcia i staram się wybrać najciekawsze. W tłumie nie zawsze udaje się każde ujęcie. Jesteśmy oczarowani Watykanem i Rzymem. To są naprawdę niezwykłe miejsca. Niestety nasz czas był ograniczony i nie zdążyliśmy zobaczyć jeszcze wielu innych miejsc, dlatego bardzo chcemy tam kiedyś wrócić... No i oczywiście tłumy pielgrzymów, turystów, które przybyły w związku z kanonizacją też utrudniały zwiedzanie. Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Zapraszam Cię na kolejne relacje. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŁadne zdjęcia, fotorelacja świetna i słowo daję, że Was podziwiam, a Ty wyglądasz kwitnąco choć jak pewnie dość mocno zmęczona byłaś.
OdpowiedzUsuńMnie Rzym też zachwycił, wręcz zakochała się w nim.... a w Watykanie wiele czasu spędziliśmy kiedy mieszkaliśmy we Włoszech (prawie 4 lata) i syn chodził do polskiej szkoły, która mieści się w wielkiej kamienicy niedaleko Watykanu. Czas oczekiwania na syna właśnie tam najczęściej spędzaliśmy. I zawsze coś ciekawego było do zobaczenia bo i Bazylika ma wiele do zaoferowania no i w ogóle Rzym... mogłabym tam mieszkać na stałe.
Serdecznie pozdrawiam :)
Aniu mieszkaliście w Rzymie?! Łał! Wyobrażam sobie, że to musiały być cudowne lata. Gdybym miała w tej chwili możliwość lecieć do wybranej stolicy czy innego miasta Europy - wybrałabym Rzym. Tyle wspaniałych miejsc nie zdążyliśmy, podczas naszego dosyć krótkiego tam pobytu, zobaczyć. Dziękuję ślicznie za miłe słowa. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i zapraszam na kolejne relacje.
UsuńBasiu mieszkaliśmy pod Neapolem, ale szkoła polska jest w Rzymie wiec musieliśmy co miesiąc jeździć z synem do szkoly.
UsuńPozdrawiam :)
Basiu zdjęcia cudo. Pozdrowienia dla pięknej pary Zosia.
OdpowiedzUsuńMiło mi Zosiu, że Ci się podoba. Dziękuję za pozdrowienia w moim i męża imieniu. Pozdrawiamy gorąco!
UsuńDziękuję Basiu za ten piękny post! W 2001 r udało nam się wyjechać do Włoch. Był taki jeden rok, kiedy Teściowie odeszli do lepszego świata, a moi Rodzice jeszcze się nie rozchorowali i my z mężem mogliśmy wyjechać, ale to był tylko jeden taki rok... Do dziś wspominamy tę pielgrzymkę. Bardzo chciałabym kiedyś uklęknąć przy Grobie Św. Jana Pawła II. Serdecznie pozdrawiam! Masz przemiłych Przyjaciół!
OdpowiedzUsuńBasiu, życzę Ci z całego serca, by kiedyś Twoje marzenie się spełniło. W 2007 roku nasza planowana wycieczka to Włoch też się nie odbyła. Kiedyś o tym pisałam, ojciec zachorował, opiekowaliśmy się Nim do końca... Potem jakoś ciągle było mi nie po drodze. I dopiero teraz udało się. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńNiestety wciąż tam nie dotarłam, a to takie sztandarowe miejsce na mojej liście. Na pewno emocje nie do opisania.
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu. Tak, emocji nie da się do końca opisać... Na pewno tam dotrzesz, moje marzenie, a właściwie nasze, też się spełniło po wielu latach. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne relacje.
UsuńBasiu, wstawiasz takie zdjęcia, że już nie potrzeba jechać by wszystko zobaczyć. Piękna fotorelacja. Prezentujesz się bardzo ładnie i widać Cię w tłumie, a to już coś. Pozdrawiam i czekam na następne fotorelacje. Super.
OdpowiedzUsuńDługo oglądam zdjęcia i staram się wybrać najciekawsze. Watykan jest przepiękny. W tłumie często trudno zrobić ciekawe zdjęcia. Dziękuję tym bardziej za miłe słowa. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńBasiu Twój blog przyciąga jak magnez!! wystarczy,że mam chwilkę wolnego to robie chop !! i godzinka zleciała jak nic :))
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo mi miło czytać taki komentarz, ba, gdybym jeszcze wiedziała od kogo on jest? Pewnie masz Anonimie jakieś imię... Pozdrawiam. :)
UsuńWspaniale miejsce, jego magia az unosi sie w powietrzu :) a ty Basiu jak zwykle cudowenie wygladasz, pozdrowionka dla ciebie i meza :)
OdpowiedzUsuńMiejsce jest naprawdę niesamowite. Tak jak pisałam wcześniej: Watykan i Rzym powalił nas na kolana. Planujemy jeszcze tam wrócić. Dziękuję za miłe słowa oraz za pozdrowienia w moim i męża imieniu. Buziaki!
UsuńNa pewno oko się cieszy tymi wszystkimi pięknościami, są niezwykłe.
OdpowiedzUsuńNie byłam w Watykanie, choć Italię trochę zwiedziłam i wiadomo to tuż.
:)
Polecam szczerze. Nam nie udało się wszystkiego zobaczyć, dlatego planujemy kiedyś tam wrócić. We Włoszech byliśmy dopiero pierwszy raz, jesteśmy oczarowani tym krajem. Pozdrawiam ciepło!
Usuńniewątpliwie piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo... Pozdrawiam.
UsuńWatykan jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńWśród wielu dzieł sztuki jak jesteś w innej epoce.
Jestem podekscytowany o wszystkim, a zwłaszcza kolumnady Berniniego.
Jesteś bardzo ładna czerwona.
Buziaki
Tak Curra, Watykan jest przepiękny. Jesteśmy z mężem oczarowani. Pragniemy kiedyś tam wrócić. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie. Buziaki!
UsuńBasiu, tak pięknie pokazałaś Watykan, wszystko mi się przypomina, nawet nie chce mi się pisać tylko patrzę, i patrzę...
OdpowiedzUsuńCudnie Ci w czerwieni...
Ja dzisiaj siadłam do kompa, nie wiem na jak długo, bo jeszcze źle się czuję ale...poprawia się, na szczęście....buziaki Basiu posyłam i jeszcze sobie trochę popatrzę...
Miło mi Basiu, że przywołałam Twoje wspomnienia. Popatrz sobie... jak długo masz ochotę. Zdrowia życzę... Buziaki! Napiszę...
UsuńCudowne zdjęcia !!! Fantastycznie, że możesz podróżować i zobaczyć tyle pieknych miejsc...mam nadzieję, że ja też kiedyś będę tak mogła:))) Pozdrawiam Cię słonecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Życzę Ci z tego z całego serca. My też na jakiś czas musimy odłożyć podróże... Zapraszam Cię na dalsze relacje. Pozdrawiam Cię ciepło!
Usuńrzym i Watykan jest na naszej liscie miejsc dozonaczenia :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie, choc moge sie mylic ze obrobilas troszke foty - jakies podkreslenie kolorw itd - bardzo na plus! zdjecia wydaja sie zywsze! super!
My do Watykanu, Rzymu na pewno kiedyś wrócimy... Myślę, że lepsza jakoś zdjęć, to zasługa nowego aparatu... no i wyjątkowego miejsca... Buziaki!
Usuńpiękne relacja, zazdroszczę takiego wyjazdu:) pozdrawiam:*)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na ten wyjazd czekałam wiele lat... I mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUpss, źle wpisałam komentarz...
UsuńDziękuje za tę relację - świetnie się oglądało i czytało :)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu. Dziękuję bardzo.Zapraszam na kolejne relacje.Pozdrawiam.
UsuńBasiu, zawsze kiedy czytam Twoje relacje i wrażenia, to jakbym tam była. Jesteś czarodziejką :))))
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu. Miło mi, że tak się czujesz. Dziękuję za ciepłe słowa. Wkładam w przygotowanie relacji całe serce... i piszę szczerze. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Usuńwiem Basiu że wkładasz serce :) inaczej Twoje relacje nie miałyby takiej emocjonalnej mocy :)
Usuńjesteś wyjątkową osobą :*****
Dziękuję Małgosiu, rumienię się... :-)
Usuńfajny blog, miło się czyta ;)) życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenka99.blogspot.com/2014/06/sirens.html nowa notka! zapraszam na mój blog, każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane ;)
Witaj. Dziękuję ślicznie. W wolnej chwili wpadnę. Pozdrawiam.
UsuńWyjazd do Watykanu zapewne był obfity w emocje - począwszy od wzruszeń a skończywszy na zachwycie otaczającym Was pięknem. Możliwość uczestnictwa w kanonizacji jest bezcenna a wrażenia i wspomnienia zostaną w Was na zawsze...Piękne zdjęcia a Bazylika zapiera dech.
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak, jak piszesz. Emocji, wzruszeń, zachwytów bez końca... Marzymy, by jeszcze kiedyś do Rzymu wrócić, by zobaczyć te miejsca, których nie zdążyliśmy. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńCudowne zdjęcia, patrząc na nie robi mi się smutno, że ja sama nie tworzę tak cudownych dzieł, te wszystkie rzeźby, ahhh <3 Przepiękne! Dopracowane w każdym szczególe, mam nadzieję, że też tam się wybiorę, na razie tylko zazdroszczę.. Przyjemny blog! ;)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu. Każdy z nas ma jakiś dar, talent. Być może Twoje dzieła okażą się równie piękne, skoro masz duszę artysty... Dziękuję za miłe słowa. Zapraszam na kolejne części. Pozdrawiam.
UsuńPreciosas fotografias. Besos
OdpowiedzUsuńDziękuję śliczne. Pozdrawiam ciepło! Buziaki!
UsuńMiło sobie przypomnieć tamtejsze miejsca. Byłam w Watykanie 4 lata temu. Nie były dostepne ogrody watykańskie do zwiedzania, może teraz to nadrobię :-)
OdpowiedzUsuńMy niestety też nie byliśmy w ogrodach watykańskich. Czas nie pozwolił. Mam nadzieję, że kiedyś... Życzę Ci miłego pobytu we Włoszech. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, znów źle wpisałam komentarz...
UsuńŚwietne widoki ;]
OdpowiedzUsuńNiesamowite... Nas Watykan i Rzym zauroczył. Pozdrawiam.
Usuńteż z miłą chęcią bym tam pojechała :) cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba... My planujemy kiedyś drugi raz... Teraz było trochę za mało czasu. :)
UsuńWatykan jest przepiękny, a Ty wyglądasz cudnie w tym czerwonym kolorze.
OdpowiedzUsuńWidzieliśmy już z mężem trochę miejsc, ale Watykan i Rzym powalił nas na kolana. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
UsuńA tam zawsze pełno ludzi:) Byłam w Watykanie dwa razy i dalej mam niedosyt. Zresztą Rzym jest tak piękny, że najlepiej byłoby tam pojechać na tydzień:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Beato.
UsuńWtedy były tłumy przeogromne, wszak to była kanonizacja.
Ja też mam niedosyt. Rzym jest przepiękny!!! Pozdrawiam. :)
Rzym jest przepięknym miastem. W zeszłym roku byłam po raz pierwszy, ale już kombinuję jakby tu pojechać ponownie :) Szczególne wrażenie zrobił na mnie Watykan. Na żywo jest jeszcze piękniejszy.
OdpowiedzUsuń