Nie wiem, czy mój uśmiech na blogu, nie będzie tylko maską nr 5...
Z drugiej strony spotkania z Wami są dla mnie bardzo ważne.
Teraz, w tej chwili, jeszcze nie potrafię podjąć decyzji...
Jestem jak ta płacząca wierzba...
Zdjęcia pochodzą sprzed tygodnia...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.
Bluzka: Moda Polska
Limonkowa spódnica: lokalny sklep
Limonkowe buty: CCC
Naszyjnik: Mohito
Torebka - już wystąpiła: Avon
Bransoletka - lokalny butik
Basiu będzie bez ciebie smutno i nie kolorowo, ale są sprawy ważne i ważniejsze,ja zawsze kieruję się rozsądkiem i sercem, więc i Ty zdecydujesz odpowiednio, pozdrawiam Cię serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rozmowy z Wami, bo tak traktuję blogowanie. Lubię dzielić się moimi wspomnieniami z podróży. Zobaczę, czy czas mi pozwoli... i dość będę miała sił. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńCo nie zmienia faktu ze ładnie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńU tak jak juz pisałam , dla właśnie kondycji psychicznej nie rezygnuj z przyjemności ! Jeżeli ja znajdujesz w blogowaniu ! Pozdrawiam i Ściskam !
Dziękuję Ci Aniu, bardzo Ci dziękuję. Ty wiesz - za co. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńBasiu kochana, już Ci mówiłam, że to nie tak. Nie rezygnuj z przyjemności, jak pisze Ania. Pomyśl też o sobie. Kochasz blogowanie i jest ono Twoją odskocznią od życia codziennego. To też jest potrzebne. Poprę i zrozumiem każdą Twoją decyzję.
OdpowiedzUsuńŚciskam, Kochana :)
Soniu droga, czas pokaże... Blogowanie jest dla mnie wielką przyjemnością, ale wiesz, jak jest... Pozdrawiam Cię ciepło.
UsuńBasiu, napisałam...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz wiosenko, śliczne buciki. To chyba odcień zieleni, który lubię najbardziej.
A wiesz, że ja też często robię zdjęcia przy drzewach zwłaszcza przy wierzbie!
Pozdrawiam, buziaki...
Dziękuję Basiu. Czytałam. Pamiętam Twoje śliczne zdjęcia przy wierzbach, one w tej chwili pięknie wyglądają, ale ich nazwa kojarzy mi się z tym, co czuję. Pozdrawiam Cię ciepło!
UsuńBasieńko, każda Twoja decyzja będzie słuszna, bo zgodna z Twoim postanowieniem i sumieniem. My ją uszanujemy. Jeśli postanowisz na jakiś czas się "wyciszyć" , pamiętaj, że na Ciebie czekamy i będziemy czekać tak długo jak to będzie konieczne. Zawsze możesz przeczytać komentarze od Twoich wiernych fanek. Serdecznie Cię pozdrawiam i przesyłam buziaki dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są piękne, mimo, że pod tą wierzbą, bo Ty się uśmiechasz..... :)
Krysiu droga, dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Dzisiaj po całym tygodniu szarpaniny, zasnęłam po południu, a bardzo rzadko mi się to zdarza. Pozdrawiam Cię ciepło. Buziaki.
UsuńBasiu nie podejmuj w tej kwestii decyzji ostatecznych. Będziesz miała ochotę to napiszesz dla nas, nie będziesz- zrobisz dłuższą przerwę. Nie trzeba tu rozstrzygać, czy definitywnie kończyć.
OdpowiedzUsuńOby tylko blogowanie nadal było dla Ciebie przyjemnością!
Pozdrawiam ciepło.
Ewo, czytam komentarze i jest mi bardzo miło, że tyle pojawiło się ciepłych, serdecznych słów. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńBasiu jaką byś nie podjęła decyzję jestem z Tobą. Pozdrawiam Ciebie i męża serdecznie Zosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Zosiu w moim i męża imieniu.
UsuńPod wieloma względami doskonale Cię rozumiem, bo przechodzę ostatnio przez jeden ze zdecydowanie trudniejszych okresów w życiu. Może nie zawieszaj bloga, pisz najwyżej nieregularnie, kiedy będziesz miała ochotę, bo takie oderwanie się od ciężkiej rzeczywistości jest potrzebne.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach pięknie wyglądasz, w ogóle nie widać, jakby trapiły Cię problemy. Stylizacja bardzo ładna, wiosenna, bardzo podoba mi się ta bluzka, od jakiegoś czasu myślę, aby uszyć coś z podobnym kształtem dekoltu:)
Być może tak właśnie zrobię, jak mi radzisz... Dziękuję Ci za miłe słowa. Bluzeczka ma dobre kilka lat. Jest z bardzo dobrego gatunku materiału i ponadczasowa. Ściskam Cię mocno.
Usuńmam nadzieję,że jednak w kupie siła i nie odejdziesz od blogowania, bo jest tu nas za duzo i za mocno bysmy za Tobą tęskniły:) pisz nieregularnie, ale wpadaj, bardzo przyjemnie czyta się Twoje opisy i mocno bym tęskniła, a tego nie chcę:*
OdpowiedzUsuńOlu, te wszystkie słowa są bardzo zachęcające... Miłe to, co piszesz. Tak ciepło się robi pod sercem. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńZielony,mój ulubiony,od razu świat wygląda inaczej...niezwykle piękna kreacja a buty piękne:) Basiu sama wiesz co jest priorytetem dla Ciebie i każdą decyzję jaką podejmiesz uszanujemy i będziemy wspierać:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa. To bardzo trudny dla czas... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńCokolwiek postanowisz, to z pewnością słusznie.
OdpowiedzUsuń:)
jedno Clik i jesteśmy w sieci i to właśnie jest proste, i nie ma obowiązku bywania a jednak jeśli sprawia to radość i siłę...
W każdym razie, ode mnie serdeczności wiele ze słońcem w sercu!
Dziękuję Ci Migafko Foto. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńBasiu, są sprawy ważne i ważniejsze. Kieruj się sercem. Ale gdy się zawiesisz, będzie mi Ciebie brakowało. Pozdrawiam Kochana :)
OdpowiedzUsuńJolu, tak właśnie jest w życiu... Dziękuję Ci za ciepłe słowa. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńBasiu, smutno będzie bez Ciebie, jeśli jednak podejmiesz decyzje że robisz sobie przerwę, będę czekać, a z poprzednich wpisów wynika że nie tylko ja:)
OdpowiedzUsuńCałuję cię mocno:):)
Agnieszko, kiedy czytam komentarze, jest mi ciepło pod sercem. Tobie także dziękuję za to, co piszesz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńBasiu, bardzo mi przykro ... zrobisz to co uważasz, ja tylko napiszę od siebie, że milo tutaj zaglądać i zwiedzać z Tobą świat, no i podziwiać Twoje kreacje. Jesteś taka pomysłowa z przyjemnością podglądałam i inspirowałam się Twoimi pomysłami.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski :)
Aniu, jeśli czas i samopoczucie mi pozwolą, może faktycznie przynajmniej raz w tygodniu lub jeszcze rzadziej będę nadal prowadzić blog... Miło mi niezwykle, że jestem dla Ciebie inspiracją. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńBardzo smutno mi to czytać, Twoje posty, zdjęcia i podróże są bardzo wciągające, nietuzinkowe. Jednak kiedy czujesz że masz dużo ważniejsze sprawy, odpocznij, zrób sobie przerwę. Będziemy czekać na Twój powrót. Ściskam serdecznie i życzę dużo zdrowia, niech wszystko się poukłada według Twojej myśli. :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Dociu za te wszystkie słowa. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńO jej, jak pięknie kochana wyglądasz:) Fantastyczny zestaw!
OdpowiedzUsuńPrzeslicznie wygladasz :) Kolor spodniczki jest cudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, na których zdjęciach kolor na monitorze jest jaśniejszy, a spódnica jest pięknie limonkowa. Pozdrawiam.
Usuńwierzby o tej porze roku są najpiękniejsze! a Twoje buty idealnie się z nimi komponują! super!
OdpowiedzUsuńWierzby wyjątkowo ślicznie wyglądają wiosną. Ich nazwa kojarzy mi się z moim obecnym stanem ducha. Pozdrawiam.
UsuńBasiu...nie rezygnuj z blogowania...To taka nasz odskocznia od rzeczywistości..Różnie jest w naszym życiu realnym i nie zawsze tak kolorowo i wesoło..Takie życie...
OdpowiedzUsuńWiadomo, że to w realu jest najważniejsze i jeśli potrzebujesz przerwy, to zrób ją sobie, ale wróć do nas...:))
Pięknie wyglądasz! Pantofelki jak dla Kopciuszka:)))
Przesyłam moc uścisków:*
Wiem Taro, że to jest odskocznia... Tyle słów zachęty... To bardzo miłe. Te buciki tak mi spodobały, że kupiłam takie same jeszcze w kolorze różowym - w ubiegłym roku, latem. Są bardzo wygodne. Pozdrawiam Cię serdeczne.
UsuńBuziaki...Trzymaj się jakoś..:****
Usuńuwielbiam kolor limonkowy :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie ? BLACK&LEATHER na blogu :)
Ja też lubię ten kolor, szczególnie wiosną i latem. Byłam u Ciebie - pięknie. Pozdrawiam.
UsuńBędzie mi bardzo przykro:ale czasem musimy z czegoś zrezygnować dla dobra innych:mam jednak nadzieję że zostaniesz:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńReniu droga, nie wiem jeszcze co zrobię, jeśli chodzi o blog. Szkoda mi tak zupełnie odejść i nie spotykać się z Wami... Jednak wiem, że muszę teraz swój czas skierować bardziej w inną stronę...
UsuńTak sie zmartwiłam że zapomniałam napisać jak ślicznie wyglądasz:))świetne buciki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa. Buciki też mi wpadły w oko. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńA marvellous look dear Barbara! It seems like you are embrassing spring.
OdpowiedzUsuńHave a fine time dear!
Sabine xxx
Dziękuję Ci bardzo Sabine. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńTo może nas nie zostawiaj, tylko zaglądaj rzadziej... a my sobie grzecznie przysiądziemy w kątki i będziemy czekać. Myślę, że taka odskocznia i Tobie się przyda.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym... Dziękuję za komentarz Królowa Karo. Pozdrawiam.
UsuńMam nadzieję, ze tylko na chwilę, bo przecież sprawia Ci on wiele radości, jak sie domyśłałm, jest takim oderwaniem od rzeczywistości, a tego czasem każda z nas potrzebuje ;)
OdpowiedzUsuńBasiu jestes kobietą z klasą!
Tak Olu blog sprawia mi bardzo dużo radości, tylko nie wiem czy czas i sytuacja mi pozwolą, by nadal go prowadzić... Te wszystkie komentarze są bardzo budujące. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
UsuńBasiu, przyjmiemy Cię też smutną...
OdpowiedzUsuńA blog daje Ci tyle radości. Rozumiem Cię , choć nie znam szczegółów- będziesz po prostu rzadziej, mniej, ale będziesz. Gdy Ci będzie ciężko, wpadniesz do nas na moment bez zostawianie komentarza.
Pamiętam o Tobie w modlitwie. Proszę podaj mi swój adres na mojego maila, chcę Ci coś podarować...
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Basiu, za godzinę wejdę na Twój blog, mam jeszcze trochę zajęć. To bardzo miłe, co piszesz. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam
UsuńBasiu, każdy z nas staje przed wyborami, w sytuacjach na które nie mamy bezpośredniego wpływu, i podejmujemy decyzję co jest ważne a co ważniejsze, boimy się żeby czegoś nie utracić, czasu zatrzymać się nie da, dlatego ja myślę, że powinnaś tu zaglądać i coś skrobnąć, dla równowagi wewnętrznej, przecież nie zawsze musimy się uśmiechać, czasami możemy być zamyśleni, zresztą masz milion zdjęć z podróży, a blog to też forma terapii i odskoczni. Bardzo lubię odwiedzać twojego bloga i czytam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj wyglądasz bardzo elegancko, bardzo wiosennie i z klasą. Zrozumie jak będziesz tu rzadziej, ale bądź. Bardzo gorąco cię pozdrawiam.
Marzeno, bardzo Ci dziękuję za tak długi i piękny komentarz. Zdjęć z podróży - wspomnień wystarczyłoby na cały rok, więc dużo racji w tym, co piszesz. Miło mi, że podoba Ci się mój zestaw. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńFajny zestaw, w sam raz na wiosenny spacer ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ślicznie. Pozdrawiam.
UsuńCoż... ja mogę powiedzieć, że być może blogowanie to będzie taka deska ratunku i kanał do przepływy pozytywnych słów i myśli do Ciebie od nas. Wiem, co mówię :) Samo się okaże na ile będziesz chciała i mogła tu być. Trzymam kciuki wiesz za co i za kogo. I za Ciebie:) Trzymajcie się wszyscy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sivko, bardzo Ci dziekuję.
UsuńMiało być: dziękuję...
UsuńTu falda tiene un color precioso y te sienta de maravilla!!!
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es
Miło mi, ze Ci się podoba. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńYou look so cool.
OdpowiedzUsuńeffortlesslady.blogspot.ca
Dziękuję Diano. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMam nadzieję że problemy osobiste się rozwiążą, czego bardzo Ci życzę. Limonkowy powiew świeżości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za serdeczne słowa. Problemy się raczej nie rozwiążą, mogą trwać latami... Muszę uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość i nie zapominać o okazywaniu miłości... Pozdrawiam Cię ciepło.
UsuńWszystko można pogodzić,potrzeba ku temu czasu,oswojenia z nową sytuacją,nie twierdzę,że jest to łatwe ...ale jest możliwe....,coś wiem na ten temat....
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz!!,radośnie ,kobieco!! :)
Powodzenia i wytrwałości :)
Wiem... Ja przerabiałam już kilka razy podobne sytuacje. Wtedy jednak nie prowadziłam bloga. Być może będę na tyle, na ile będzie to możliwe. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńKochana a moze zostwic bloga jako odskocznie od problemow? wiesz male miejsce w ieci tylko dla siebie.. zeby zapomniec o bolu krzywdzie i cierpniach...
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym... Pozdrawiam Cię ciepło.
Usuńbuciki są cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też wpadły mi w oko. Pozdrawiam.
Usuńpięknie , kobieco , zachwycająco ! ...uwielbiam płaczące wierzby , jakoś tak mnie od zawsze zachwycały te drzewa :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka :*
Dziękuję ślicznie. Od tak pięknej kobiety, mile czyta się takie słowa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńKochana doskonale cię rozumiemy, są rzeczy ważne i ważniejsze :) Miejmy nadzieję, że chwilowy urlop od bloga Ci pomoże, jednak na pewno będziemy tęsknić :) Dla mnie blog to zawsze jakaś fajna odskocznia od szarej rzeczywistości.... Głowa do góry, jesteśmy zTobą :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych i ciepłych słów. Bardzo dziękuję . Pozdrawiam.
UsuńBasiu, a moze po prostu ogranicz liczbe postow. Wpadaj do nas raz na jakis czas. Wiem ile czasu wymaga prowadzenie bloga, ale wcale nie musisz wrzucac postow regularnie. Duzo siły ci zycze kochana, mam nadzieje, że bedzie lepiej niz myslisz! Buziaki zostawiam i sciskam cie mocno!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie za ciepłe słowa. To bardzo dużo dla mnie znaczy. Myślę, że czas pokaże, jak będzie... Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńCzy musisz opuszczać bloga, to Ty sama wiesz najlepiej. Czasem jednak w trudniejszych chwilach warto zostawić sobie jakąś niewielką i sobie tylko przeznaczoną cząstkę rzeczywistości. Tak dla higieny psychicznej, gdy nasze myśli i uczucia, lęki i wyobraźnia podporządkowane są jednemu strumieniowi zdarzeń. Poza tym z czasem widzimy więcej i oswajamy się z trudnościami. Życzę Ci niełatwego optymizmu, siły i wytrwałości. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńp.s. bardzo ładnie wyglądasz i zestaw wyjątkowo udany, choć to nigdy nie jest najważniejsze:)
Witaj Pomaluj świat. Dziękuję za komentarz. Masz rację, potrzeba mi teraz trudnego optymizmu. Kilka razy w życiu dzięki niemu udało mi się przetrwać... Miło mi, że mój zestaw Ci się podoba. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńPięknie wyglądasz Basiu, szpileczki fantastyczne, własnie poszukuje żółtych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Udało mi się je kupić w ubiegłym roku i to w promocji. Złapałam od razu 2 parę - różowych. Pozdrawiam.
UsuńBasiu po raz kolejny zasmucił mnie Twój post i to co przeczytałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać Twojego bloga i czytam go z przyjemnością. Dlatego wierzę z całego serca, że problemy osobiste się ułozą i wrócisz do blogowania, do tego co kochasz, gdyż sprawia Ci on wiele przyjemności.
Jak zawsze wyglądasz cudownie. Limonkowy kolorek ślicznie ożywił cały zestaw.
Pozdrawiam ciepło.
Magdo moje sprawy zeszły na boczny tor. Teraz więcej czasu poświęcam bliskiej osobie z rodziny. Blogowanie sprawia mi wielką radość. Czytam te wszystkie komentarze i zastanawiam się, co zrobić. Może po prostu, jak dam radę, będę rzadziej, ale będę. Czas i sytuacja pokaże. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię ciepło.
UsuńWspaniale wyglądasz, przepiękny ten zestaw, baaaardzo Ci służy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko się szybko u Ciebie ułoży!
Dziękuję ślicznie Asiu. Pozdrawiam Cię ciepło.
UsuńPiękne zdjęcia i bardzo kobiecy, elegancki zestaw. Limonka to fantastyczny i bardzo ożywczy kolor:)
OdpowiedzUsuńCo do emocji...faktycznie pomoc bliskiej osobie może bardzo angażować i pochłaniać dużo energii ale blog może się okazać takim wentylkiem "bezpieczeństwa" można upuścić trozkę ciśnienia albo potraktować go jako odskocznię. Tak czy inaczej 3mam kciuki:) Pozdrawiam**
Dziękuję za te wszystkie słowa. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
UsuńBasiu, życie to ciągłe wybory i dlatego zawsze powinno ich być kilka. Jesteś mądrą kobietą i podejmiesz słuszną decyzję. Pomyśl, że blogosfera będzie bez Ciebie nie tylko uboższa ale czy Tobie będzie lepiej? Czasem pisanie to rodzaj terapii i spokoju. Musisz wybrać, ale odezwij się choć czasem, ściskam serdecznie i życzę Ci dużo siły.
OdpowiedzUsuńDziękuję Avo za te słowa. Właśnie zmobilizowałam się i przygotowałam nowy post. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Usuńzgadzam się z Ava Valk, czasem te najdrobniejsze rzeczy, które robimy w życiu dają nam największą siłę.
OdpowiedzUsuńjako, że jesteśmy w okresie wielkanocnym chciałabym też życzyć Ci spokojnych i radosnych świąt i wesołego alleluja! Smacznego jajka i zajączka z wielkim kuferkiem nowych drobiazgów! :) uściski z Hiszpanii kochana! :*
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
Dziękuję za tyle ciepłych słów oraz za życzenia. Ja także życzę Tobie i Twoim bliskim radosnych ,zdrowych i spokojnych świąt. Pozdrawiam ciepło!
Usuńświetny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam.
UsuńBasiu dzielisz się tym co fajne , wesołe , tym co sprawia mi radość .Dziel się i tym co cię boli .Są ludzie którzy nie pozostają obojętni a takie słowo i wsparcie czasami może okazać się wielkie przez duże W. O tym ile , jak i co zawsze decydujesz tylko ty.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci dużo siły , nadziei i pozytywnego spojrzenia w przyszłość .Chodź wiem ,że czasami może nie być łatwo.
Zdrowych i spokojnych Świąt !!!
Dziękuję Jigo za tyle miłych słów. Tak jak pisałam, spróbuję BYĆ... Jeszcze raz radosnego świętowania.
UsuńWyglądasz tak pięknie, tak... soczyscie na tle tej budzącej sie do życia przyrody! Cudnie Basiu. Jesteś niezwykle kobieca. Nie zawieszaj blog, będzie nam cie brakowało. Ale oczywiście to twoja decyzja i ty podejmiesz najbardziej słuszna decyzje. Ściskam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci... aż się rumienię, podjęłam decyzję i spróbuję BYĆ, może rzadziej... Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
UsuńWitam Basiu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo pogody w życiu i wytrwałości! Problemy mają to do siebie, że nie trwają wiecznie...Słońce pojawia się po burzy!:)
Pięknie wyglądasz! Uśmiechu takiego jak na twarzy, życzę Ci również i w środku!
Pozdrawiam ciepło i wciąż świątecznie!
Anna
Witaj Aniu. Dziękuję za miłe słowa. Niestety ten problem nie zniknie i może trwać latami, a mnie serce boli, kiedy widzę cierpienie bliskiej osoby... Pozdrawiam Cię również bardzo ciepło już poświątecznie.
UsuńBardzo ładnie wygladasz, tak elegancko i kobieco. Bardzo lubie takie klasyki. Dodatkowo plus za kolorystykę.
OdpowiedzUsuńBloga, o ile podołasz czasowo, nie zawieszaj - to przecież taka przyjemna odskocznia od codzienności.
Dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa. Zdecydowałam, że będę na tyle, na ile będzie to możliwe. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń