Dzień był pochmurny i raczej nie zachęcał do kolejnej podróży. Dla nas jednak pogoda nie jest problem do zrealizowania kolejnego marzenia podróżniczego ( tym razem to bliskie), chyba że byłaby to ulewa lub zamieć śnieżna.
Kierunek Kopice.
A cel - zobaczenie na własne oczy niezwykłych, dla mnie oszałamiających, ruin pałacu.
Heinrich Kasper w 1783 był inicjatorem przebudowy starej siedziby na klasycystyczną rezydencję. Autorem projektu został opolski mistrz Hans Rudolph. W roku 1859 dobra w Kopicach zostały zakupione przez Hrabię Ulricha Schaffgotscha dla jego ukochanej młodziutkiej żony Joanny Gryzik von Schomberg - Godulii. Nowi właściciele zaproponowali przebudowę pałacu znanemu wówczas architektowi Karolowi Ludecke. W latach 1863-1865 przeprowadzono pierwszy etap przebudowy wcześniejszej bryły pałacu, zaś wieżę północną (obok fosy) dobudowano w 1873. W latach 1896- 97 od strony południowej dobudowano kaplicę z wieżą - dzwonnicą. Z trzech stron rezydencja była otoczona stawami. W pobliżu natomiast pałacu założono hektary ogrodów kwiatowych a także warzywnych oraz sady, oranżerię a nawet ogród zimowy. Prawdopodobnie drzewa tropikalne w palmiarni sięgały 17 metrów wysokości. Przepiękne kwiatowe dywany o różnorodnych wzorach i barwach rozpościerały się przed pałacem. Obok rezydencji na powierzchni ponad 60 hektarów rozciągał się park krajobrazowy, zaś na skraju parku hrabia założył hodowlę danieli. Na terenie parku można było podziwiać wspaniałe rzeźby np. posąg bogini Nike, także świątynię Dianę, kaplicę rodziny Schaffgotschów. Hrabia planował również budowę pól golfowych a także małego lotniska dla samolotów, które w latach trzydziestych lądowały w Kopicach. Niezwykły Zespół Pałacowy do 1945 należał do Schaffgotschów. W latach pięćdziesiątych w pałacu odbywały się liczne bale, potańcówki a nawet kolonie dla dzieci i młodzieży. Jego stan i wyposażenie było jeszcze idealne.
A później jego losy potoczyły się zupełnie inaczej... Stał się magazynem płodów rolnych, systematycznie szabrowano jego wnętrze, aż wreszcie stało się najgorsze. W 1956 roku pałac podpalono. Przez kolejne lata zniszczono i rozkradziono praktycznie wszystko... W 1990 roku pojawia się światełko w tunelu. Pojawia się pierwszy inwestor, który planuje odbudować pałac. Ostatecznie jednak nie podjął tej próby. Rezydencja zostaje sprzedana Spółce Zarmen. Jednak i tym przypadku plany nie powiodły się. Kolejny inwestor, tym razem z Luksemburga ( rok 2014) obiecuje odbudować pałac w ciągu 7 lat. I znów skończyło się tylko na planach. Próby ratowania rezydencji w kolejnych latach także nie powiodły się.
A jakże to miejsce musiało być kiedyś urokliwe. A obecnie...
Zapraszamy na fotorelację:
Pałacu nie można zwiedzać, obchodziliśmy go z M. z wszystkich możliwych stron i podziwialiśmy zza ogrodzenia. Na podstawie ostatnich źródeł nowym właścicielem pałacu od 2022 roku został Joachim Wiesiollek. Jednak ciągle nie są uporządkowane sprawy prawne z poprzednim inwestorem. Niestety ruiny są w coraz gorszym stanie i nie wiadomo czy kiedykolwiek ktoś podejmie się trudu odbudowy tej przepięknej perełki Opolszczyzny.
Miejsce jest przepiękne i każdego zauroczy:))))Pozdrawiam Was serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńZgadza się Reniu. :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ruiny zamku wprawdzie są w fatalnym stanie, ale nawet teraz robią wrażenie i pobudzają wyobraźnię. Serce się kroi patrząc na taką dewastację. Byliśmy może z osiem lat temu i chyba niewiele od tego czasu się zmieniło. Po publikacji na moim blogu wywiązała się dość spora dyskusja, wspominano nawet o jakimś komitecie odbudowy, ale chyba sprawa nie doszła do realizacji. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj robią wrażenie. Byłam na Twoim blogu i odszukałam post o Kopicach. No właśnie, sama już nie wiem, czy zamek?, czy pałac?
UsuńPonoć od 2022 ma nowego właściciela, zobaczymy, co będzie dalej.
Pozdrawiam również serdecznie.
Piękne zdjęcia i ciekawa historia Basiu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńHistoria jest oczywiście o wiele obszerniejsza, starałam się napisać te najważniejsze fakty.
UsuńBuziaki Dorotko.
Basiu, świetnie uchwycone detale, aż żal serce ściska, ze taki smutny obiekt, bez życia i tyle razy był profanowany.
OdpowiedzUsuńMimo ruiny widać , że musiał być okazały i ciekawy architektonicznie, no i otoczenie tez piękne. Może kiedyś uda nam się zobaczyć na własne oczy?
Pozdrawiam Was z mężem serdecznie:-)
Z jednej strony cieszę się, ze ruszyłaś w podróż, z drugiej smutek mi towarzyszy podziwiając taki piękny, acz chylący się ku upadkowi budynek. Taka szkoda, że z każdym rokiem będzie coraz trudniej podnieść go do lepszego stanu.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Cię pozdrawiam.:))
Dla nas pogoda też nie ma znaczenia, a nawet w zamieć wędrowaliśmy i było kapitalnie. :D
OdpowiedzUsuńRuiny obłedne, jestem zauroczona. Szkoda, że nie można było wejść do środka. Możnaby zaliczyć przepiękny urbex.
W podobnym stanie są ruiny w miejscowości Krzyżtopór, i z tego co mi wiadomo, można się tam dostać.
Oczywiście lepiej zwiedzać bez deszczu, bo utrudnia robienie zdjęć.:) A ruiny są naprawdę niesamowite. Krzyżtopór jest na mojej liście od dawna. Od nas dosyć daleko, ale może kiedyś będziemy w tych stronach.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Utrudnia, ale nie uniemożliwia całkiem. Wtedy robię zdjęcia telefonem, bo łatwiej osłonić niż aparat, a też wychodzą zacnie. Cyfrówki dobrze sobie radzą w zawiei i szarości światła.
UsuńKrzyżtopór też mi nie po drodze, ale na liście ruin jest na pierwszym miejscu.
Niezwykłe miejsce i piękna relacja, Basiu.
OdpowiedzUsuńMiejsce jest Basiu naprawdę niesamowite.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Basiu!
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze jesteś z nami i prezentujesz nam perełkę z Opolszczyzny. Pałac na Twoich zdjęciach, pomimo, że ruina wygląda bajecznie. Warto go zobaczyć nawet z oddali. Wyobrażam sobie, że na żywo robi piorunujące wrażenie.
Życzę Ci dużo zdrowia i przesyłam moc serdecznych pozdrowień dla Ciebie i Męża:)
Powiem jeszcze raz - pałac to bajka! Jest przepiękny, mimo swego stanu. I tu nachodzą mnie dwie takie refleksje: 1. Dlaczego żaden facet nie był we mnie tak zakochany, żeby mi zbudować tak niesamowity "domek" i 2. Dlaczego nie mam tyle forsy, żeby móc odbudować ten wspaniały obiekt. No żal mnie ściska.
OdpowiedzUsuńChciałam jeszcze zauważyć, że na ostatnim zdjęciu wyglądacie, jakbyście właśnie zakupili ten pałac i cieszyli się z dobrej transakcji. I tak trzymać :) ! Buziole!
P.s. No dobra, ale jak już zakupicie jakiś mały pałacyk, to bezczelnie wpraszam się na herbatę w porcelanowych filiżankach :)
Basieńko Kochana ! Swietne jak zawsze zdjęcia.\To moje marzenie zobaczyć ten pałac w Kopicach.Zakochałam się w zamkach Dolnego śląska, a ten jest wyjątkowy. Nie mogę patrzeć na te zniszczenia, a szabrowanie takich budowli to zbrodnia.Powinno się je restaurować a nie wznosić nowe pseudobudowle. Tyle pięknych obiektów rozgrabiono...
OdpowiedzUsuńDziękuję ze dzielisz się z nami tyloma wrażeniami. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i siły.
Źle podpisany komentarz moj powyżej
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten pałac! Żal wielki, że taki zniszczony..
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za piękną wycieczkę!
Miło Cię widzieć, choć sprzed roku relacja:))
Kochana...uściski serdeczne przesyłam! :*
Witaj początkiem Wielkiego Postu Basiu
OdpowiedzUsuńPiękny pałac. Uwielbiam budynki z takimi misternymi wykończeniami.
Pomimo szarości za oknem ciepło pozdrawiam i przesyłam uśmiech
Jaka szkoda, że tak piękna budowla stoi w ruinie...
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten zamek. Z przyjemnością zobaczyłabym park, ogrody, oranżerię palmiarnię.
OdpowiedzUsuńHrabia był niezwykle gospodarnym człowiekiem.
Serdecznie pozdrawiam :)
Urocze miejsce z ciekawą historią. Szkoda, że nie można go na razie zwiedzać, ale może kiedyś... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen pałac jest po prostu przepiękny <3, aż serduszko boli, że nie ma kto się nim zająć. Perełka naszego regionu tak niszczeje :(. U mnie w Głogówku przynajmniej trochę zamek odnowili, ale czy znajdą się fundusze na całkowity jego remont
OdpowiedzUsuńImponujący. I w całkiem dobrym stanie, tak przynajmniej wygląda.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądacie, moje dwie perły. :))) Dawno chciałam zobaczyć to miejsce, także cieszę się, że mi je tu przybliżyłaś. Bardzo piękne ruiny, naprawdę mam nadzieję, że ktoś o nie zadba, bo szkoda, by takie coś się zmarnowało. Tak się cieszę, że napisałaś post, że mogę Cię widzieć z ukochanym, nie wiesz, jak mnie to cieszy. <3
OdpowiedzUsuńWielki grzech głębokiej komuny. Rozkraść i zniszczyć. A nie wszystko da się odbudować! Wielka szkoda, bo nawet ruiny wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu:)))
Droga Basiu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam pięknych Świąt Wielkanocnych!
Piękna foto-relacja💚😊
OdpowiedzUsuńCudne, to Twoje podróżowanie🙂
Ciekawa jestem, jakim aparatem tak wyraziste zdjęcia robisz?
Serdeczności zostawiam🤗🌷
កីឡាបាល់ទាត់
Pałac wygląda imponująco!!! Szkoda, że tak piękny budynek niszczeje, a jego los jest pod wielkim znakiem zapytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Basiu serdecznie 😘!!!
Cudne miejsce. Bardzo się mi spodobał ten pałac. Zapisane, może kiedyś na żywo zobaczymy o ile jeszcze trwać i stać będzie. Los takich miejsc nie zawsze dobrze się kończy.
OdpowiedzUsuńUśmiechu i serdeczności dla Was. Miło widzieć ponownie, po mojej dłuższej nieobecności.
Basiu, myślę często o Tobie , czy wszystko u Ciebie dobrze?
OdpowiedzUsuńjotka
Dobrego roku Basiu! Bądź zdrowa!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ruiny. Mam ogromny sentyment do tego zespołu parkowo-pałacowego, ale też szczególnie Joasi, która dla Bytomia i ówczesnych okolic bardzo dużo zrobiła, pomimo tego, że na początku była tylko córka sprzątaczki . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrego roku i dużo zdrowia. Cieszę się, że czasem zaglądasz do mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa budowla. To smutne, że jest w tak opłakanym stanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Basiu, od kilku dni myślę o Tobie częściej niż zazwyczaj. Proszę daj znać czy wszystko u Ciebie dobrze? Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńWidziałam ten pałac tylko przejeżdżając obok i nawet ruiny zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Legendę śląskiego Kopciuszka znam.
OdpowiedzUsuńBasiu, czy dasz nam znac, co u Ciebie? Ta cisza na blogu trwa już bardzo długo, a wiemy z jakimi problemami się borykasz.
Pozdrawiam.:))
Tęsknię Basiu... ♥️
OdpowiedzUsuń