wtorek, 21 lutego 2023

Pałac w Kopicach.

 Dzień był pochmurny i raczej nie zachęcał do kolejnej podróży. Dla nas jednak pogoda nie jest problem do zrealizowania kolejnego marzenia podróżniczego ( tym razem to bliskie), chyba że byłaby to ulewa lub zamieć śnieżna.

Kierunek Kopice. 

A cel - zobaczenie na własne oczy niezwykłych, dla mnie oszałamiających, ruin pałacu.        


Trochę historii: 

Heinrich Kasper w 1783 był inicjatorem przebudowy starej siedziby na klasycystyczną rezydencję. Autorem projektu został opolski mistrz Hans Rudolph. W roku 1859 dobra w Kopicach zostały zakupione przez Hrabię Ulricha Schaffgotscha dla jego ukochanej młodziutkiej żony Joanny Gryzik von Schomberg - Godulii. Nowi właściciele zaproponowali przebudowę pałacu znanemu wówczas architektowi Karolowi Ludecke. W latach 1863-1865 przeprowadzono pierwszy etap przebudowy wcześniejszej bryły pałacu, zaś wieżę północną (obok fosy) dobudowano w 1873. W latach 1896- 97 od strony południowej dobudowano kaplicę z wieżą - dzwonnicą. Z trzech stron rezydencja była otoczona  stawami. W pobliżu natomiast pałacu założono hektary ogrodów kwiatowych a także warzywnych oraz sady, oranżerię a nawet ogród zimowy. Prawdopodobnie drzewa tropikalne w palmiarni sięgały 17 metrów wysokości. Przepiękne kwiatowe dywany o różnorodnych wzorach i barwach rozpościerały się przed pałacem. Obok rezydencji na powierzchni ponad 60 hektarów rozciągał się park krajobrazowy, zaś na skraju parku hrabia założył hodowlę danieli. Na terenie parku można było podziwiać wspaniałe rzeźby np. posąg bogini Nike, także świątynię Dianę, kaplicę rodziny Schaffgotschów. Hrabia planował również budowę pól golfowych a także małego lotniska dla samolotów, które w latach trzydziestych lądowały w Kopicach. Niezwykły Zespół Pałacowy do 1945 należał do Schaffgotschów. W latach pięćdziesiątych w pałacu odbywały się liczne bale, potańcówki a nawet kolonie dla dzieci i młodzieży. Jego stan i wyposażenie było jeszcze idealne.

A później jego losy potoczyły się zupełnie inaczej... Stał się magazynem płodów rolnych, systematycznie szabrowano jego wnętrze, aż wreszcie stało się najgorsze. W 1956 roku pałac podpalono. Przez kolejne lata zniszczono i rozkradziono praktycznie wszystko...  W 1990 roku pojawia się światełko w tunelu. Pojawia się pierwszy inwestor, który planuje odbudować pałac. Ostatecznie jednak nie podjął tej próby. Rezydencja zostaje sprzedana Spółce Zarmen. Jednak i tym przypadku plany nie powiodły się. Kolejny inwestor, tym razem z Luksemburga ( rok 2014) obiecuje odbudować pałac w ciągu 7 lat. I  znów skończyło się tylko na planach. Próby ratowania rezydencji w kolejnych latach także nie powiodły się.

A jakże to miejsce musiało być kiedyś urokliwe. A obecnie...

Zapraszamy na fotorelację:

Pałacu nie można zwiedzać, obchodziliśmy go z M. z wszystkich możliwych stron i podziwialiśmy zza ogrodzenia. Na  podstawie ostatnich źródeł nowym właścicielem pałacu od 2022 roku został Joachim Wiesiollek. Jednak ciągle nie są uporządkowane sprawy prawne z poprzednim inwestorem. Niestety ruiny są w coraz gorszym stanie i nie wiadomo czy kiedykolwiek ktoś podejmie się trudu odbudowy tej przepięknej perełki Opolszczyzny. 


























Zauroczeni tym miejscem powoli kończymy nasz pobyt w Kopicach. Z pałacem jest związana ciekawa legenda o Śląskim Kopciuszku. Ale o tym napiszę innym razem.

Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających serdecznie.
Zdjęcia pochodzą z kwietnia 2022 roku.


38 komentarzy:

  1. Miejsce jest przepiękne i każdego zauroczy:))))Pozdrawiam Was serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ruiny zamku wprawdzie są w fatalnym stanie, ale nawet teraz robią wrażenie i pobudzają wyobraźnię. Serce się kroi patrząc na taką dewastację. Byliśmy może z osiem lat temu i chyba niewiele od tego czasu się zmieniło. Po publikacji na moim blogu wywiązała się dość spora dyskusja, wspominano nawet o jakimś komitecie odbudowy, ale chyba sprawa nie doszła do realizacji. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj robią wrażenie. Byłam na Twoim blogu i odszukałam post o Kopicach. No właśnie, sama już nie wiem, czy zamek?, czy pałac?
      Ponoć od 2022 ma nowego właściciela, zobaczymy, co będzie dalej.
      Pozdrawiam również serdecznie.

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia i ciekawa historia Basiu. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia jest oczywiście o wiele obszerniejsza, starałam się napisać te najważniejsze fakty.
      Buziaki Dorotko.

      Usuń
  4. Basiu, świetnie uchwycone detale, aż żal serce ściska, ze taki smutny obiekt, bez życia i tyle razy był profanowany.
    Mimo ruiny widać , że musiał być okazały i ciekawy architektonicznie, no i otoczenie tez piękne. Może kiedyś uda nam się zobaczyć na własne oczy?
    Pozdrawiam Was z mężem serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jednej strony cieszę się, ze ruszyłaś w podróż, z drugiej smutek mi towarzyszy podziwiając taki piękny, acz chylący się ku upadkowi budynek. Taka szkoda, że z każdym rokiem będzie coraz trudniej podnieść go do lepszego stanu.
    Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla nas pogoda też nie ma znaczenia, a nawet w zamieć wędrowaliśmy i było kapitalnie. :D

    Ruiny obłedne, jestem zauroczona. Szkoda, że nie można było wejść do środka. Możnaby zaliczyć przepiękny urbex.
    W podobnym stanie są ruiny w miejscowości Krzyżtopór, i z tego co mi wiadomo, można się tam dostać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście lepiej zwiedzać bez deszczu, bo utrudnia robienie zdjęć.:) A ruiny są naprawdę niesamowite. Krzyżtopór jest na mojej liście od dawna. Od nas dosyć daleko, ale może kiedyś będziemy w tych stronach.
      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. Utrudnia, ale nie uniemożliwia całkiem. Wtedy robię zdjęcia telefonem, bo łatwiej osłonić niż aparat, a też wychodzą zacnie. Cyfrówki dobrze sobie radzą w zawiei i szarości światła.
      Krzyżtopór też mi nie po drodze, ale na liście ruin jest na pierwszym miejscu.

      Usuń
  7. Niezwykłe miejsce i piękna relacja, Basiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce jest Basiu naprawdę niesamowite.
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  8. Basiu!
    Cieszę się, ze jesteś z nami i prezentujesz nam perełkę z Opolszczyzny. Pałac na Twoich zdjęciach, pomimo, że ruina wygląda bajecznie. Warto go zobaczyć nawet z oddali. Wyobrażam sobie, że na żywo robi piorunujące wrażenie.
    Życzę Ci dużo zdrowia i przesyłam moc serdecznych pozdrowień dla Ciebie i Męża:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem jeszcze raz - pałac to bajka! Jest przepiękny, mimo swego stanu. I tu nachodzą mnie dwie takie refleksje: 1. Dlaczego żaden facet nie był we mnie tak zakochany, żeby mi zbudować tak niesamowity "domek" i 2. Dlaczego nie mam tyle forsy, żeby móc odbudować ten wspaniały obiekt. No żal mnie ściska.
    Chciałam jeszcze zauważyć, że na ostatnim zdjęciu wyglądacie, jakbyście właśnie zakupili ten pałac i cieszyli się z dobrej transakcji. I tak trzymać :) ! Buziole!
    P.s. No dobra, ale jak już zakupicie jakiś mały pałacyk, to bezczelnie wpraszam się na herbatę w porcelanowych filiżankach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Basieńko Kochana ! Swietne jak zawsze zdjęcia.\To moje marzenie zobaczyć ten pałac w Kopicach.Zakochałam się w zamkach Dolnego śląska, a ten jest wyjątkowy. Nie mogę patrzeć na te zniszczenia, a szabrowanie takich budowli to zbrodnia.Powinno się je restaurować a nie wznosić nowe pseudobudowle. Tyle pięknych obiektów rozgrabiono...
    Dziękuję ze dzielisz się z nami tyloma wrażeniami. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i siły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Źle podpisany komentarz moj powyżej

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny jest ten pałac! Żal wielki, że taki zniszczony..
    Dziękuję Basiu za piękną wycieczkę!
    Miło Cię widzieć, choć sprzed roku relacja:))
    Kochana...uściski serdeczne przesyłam! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj początkiem Wielkiego Postu Basiu
    Piękny pałac. Uwielbiam budynki z takimi misternymi wykończeniami.
    Pomimo szarości za oknem ciepło pozdrawiam i przesyłam uśmiech

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka szkoda, że tak piękna budowla stoi w ruinie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny jest ten zamek. Z przyjemnością zobaczyłabym park, ogrody, oranżerię palmiarnię.
    Hrabia był niezwykle gospodarnym człowiekiem.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urocze miejsce z ciekawą historią. Szkoda, że nie można go na razie zwiedzać, ale może kiedyś... Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten pałac jest po prostu przepiękny <3, aż serduszko boli, że nie ma kto się nim zająć. Perełka naszego regionu tak niszczeje :(. U mnie w Głogówku przynajmniej trochę zamek odnowili, ale czy znajdą się fundusze na całkowity jego remont

    OdpowiedzUsuń
  18. Imponujący. I w całkiem dobrym stanie, tak przynajmniej wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześlicznie wyglądacie, moje dwie perły. :))) Dawno chciałam zobaczyć to miejsce, także cieszę się, że mi je tu przybliżyłaś. Bardzo piękne ruiny, naprawdę mam nadzieję, że ktoś o nie zadba, bo szkoda, by takie coś się zmarnowało. Tak się cieszę, że napisałaś post, że mogę Cię widzieć z ukochanym, nie wiesz, jak mnie to cieszy. <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Wielki grzech głębokiej komuny. Rozkraść i zniszczyć. A nie wszystko da się odbudować! Wielka szkoda, bo nawet ruiny wyglądają niesamowicie!
    Pozdrawiam Basiu:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Droga Basiu!
    Życzę Wam pięknych Świąt Wielkanocnych!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna foto-relacja💚😊
    Cudne, to Twoje podróżowanie🙂
    Ciekawa jestem, jakim aparatem tak wyraziste zdjęcia robisz?
    Serdeczności zostawiam🤗🌷
    កីឡាបាល់ទាត់

    OdpowiedzUsuń
  23. Pałac wygląda imponująco!!! Szkoda, że tak piękny budynek niszczeje, a jego los jest pod wielkim znakiem zapytania.
    Pozdrawiam Cię Basiu serdecznie 😘!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudne miejsce. Bardzo się mi spodobał ten pałac. Zapisane, może kiedyś na żywo zobaczymy o ile jeszcze trwać i stać będzie. Los takich miejsc nie zawsze dobrze się kończy.
    Uśmiechu i serdeczności dla Was. Miło widzieć ponownie, po mojej dłuższej nieobecności.

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu, myślę często o Tobie , czy wszystko u Ciebie dobrze?
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrego roku Basiu! Bądź zdrowa!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawe ruiny. Mam ogromny sentyment do tego zespołu parkowo-pałacowego, ale też szczególnie Joasi, która dla Bytomia i ówczesnych okolic bardzo dużo zrobiła, pomimo tego, że na początku była tylko córka sprzątaczki . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobrego roku i dużo zdrowia. Cieszę się, że czasem zaglądasz do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ciekawa budowla. To smutne, że jest w tak opłakanym stanie.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Basiu, od kilku dni myślę o Tobie częściej niż zazwyczaj. Proszę daj znać czy wszystko u Ciebie dobrze? Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  31. Widziałam ten pałac tylko przejeżdżając obok i nawet ruiny zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Legendę śląskiego Kopciuszka znam.
    Basiu, czy dasz nam znac, co u Ciebie? Ta cisza na blogu trwa już bardzo długo, a wiemy z jakimi problemami się borykasz.
    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń