Za oknem chłodno, a ja wbrew aurze i nastrojowi serwuję Wam zdjęcia z końca lata i początku jesieni.
Przy okazji chciałam podzielić się pewną refleksją na temat zakupów. No może wyraz refleksja brzmi tutaj zbyt poważnie, po prostu opowiem Wam pewną sklepowo - zakupową sytuację...
A dotyczy żakietu, który mam na sobie.
Otóż pewnego pięknego letniego dnia musiałam coś załatwić w centrum mojego miasta. Czekałam aż mój M. dojedzie i weszłam do Bershki. Unikałam, jak ognia wyprzedaży, ale tego dnia jakieś wyjątkowe "puchy" były w sklepie, więc postanowiłam się trochę rozejrzeć. Nagle ten żakiet przykuł moją uwagę.
Od razu widziałam go na sobie w tym zestawieniu... Cena przystępna - 50 złotych, ciekawy wzór, fajny fason, solidnie uszyty i na dodatek w moim rozmiarze. Zdecydowałam się na zakup.
A przy kasie rozczarowanie... :(
Młoda dziewuszka poinformowała mnie, że żakiet kosztuje 150 złotych, ale na pewno nie 50...
Zapytałam, jak to możliwe, skoro jest przyklejona nowa, promocyjna cena?
I wówczas usłyszałam, że cena ta obowiązywała tylko w niedzielę, a dzisiaj, czyli we wtorek - już nie...
Nie wiedziałam, czy parsknąć śmiechem, czy zachować marsowe oblicze, jak Owa panienka.
Odpowiedziałam, że wobec tego rezygnuję z kupna żakietu i przyjdę w niedzielę, po czym obdarzyłam sprzedawczynię uśmiechem.
W duchu trochę było mi żal, że nie kupię żakietu, bo naprawdę mi się spodobał ...
Na szczęście drugie Dziewczę, stojące obok, zwróciło się do mnie: Przepraszam panią, oczywiście może pani kupić żakiet w promocyjnej cenie.
A potem Dziewczę drugie rzuciło w pierwszą spojrzenie bazyliszkowe...
Myślę, że ta pierwsza bidusia dostała za tę sytuację burę...
Przez moment chciałam naprawdę zrezygnować z żakietu... Ostatecznie kupiłam, ale nie wiem do końca, czy dobrze zrobiłam ...
Czy kiedykolwiek byliście w podobnej sytuacji?
I w ten sposób żakiet zasilił jednak moją szafę. Przy najbliższej okazji "wystąpił' kilka razy: w wersji z białą sukienką, żółtą i pomarańczową. Cieszę się, bo idealnie pasują do niego dodatki - prezenty urodzinowe od mojej córki i zięcia: śliczny naszyjnik i torebusia.
Tego dnia było pięknie słonecznie i ciepło. Nawet przez moment zdjęłam żakiet:
Ale tylko na moment...
Grecy malują dla mnie tawerny, mury, płoty i mostki. A w moim pięknym mieście posadzono dla mnie kwiatki pod kolor i także malują mostki :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu.
Mój będzie pracowity: muszę przeczytać i sprawdzić 52 wypracowania i 60 testów.
Nieźle prawda? No cóż, taka praca. :)
Ale nie to jest powodem mojego kiepskiego nastroju... :(
Powoli nadrabiam zaległości na moich ulubionych blogach.
I jeszcze na koniec 1 zdjęcie, by bardziej wyeksponować prezenty urodzinowe. Bardzo przypadły mi do gustu. :)
Sukienka pomarańczowa: już wystąpiła na blogu - lokalny sklep
Żakiet: Bershka
Buty: Produkt polski
Naszyjnik: prezent urodzinowy ( z ubiegłego roku), wreszcie doczekał się "publikacji" na blogu :)
Torebka: prezent urodzinowy ( z tego roku)
Bransoletka: lokalny sklep
Zegarek: prezent od mamy
Piękny żakiet Basiu i Ty w nim. :) Cała stylizacja jest prześliczna, wyglądasz w niej tak radośnie. :) Pozdrawiam serdecznie Basiu :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko! :)
UsuńDziękuję ślicznie za serdeczności.
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło!
Pewnie byś dała i 150zł ale jak przy kasie dopiero dowiadujesz się o podwyższonej cenie to rodzi się jakiś wewnętrzny bunt ☺
OdpowiedzUsuńByć może pierwszej sprzedawczyni spodobał się ten żakiet i próbowała odwieźć cię od zakupu. Kto wie?
W każdym razie dobrze zrobiłaś, że kupiłaś. Jest przepiękny. W sieciówkach, nie jest tak jak w dawnych sklepach, że właścicielowi zależało na klientach i się o nich starał. Takim sprzedawczyniom to niestety wisi, czy ty coś kupisz, czy nie. One swoją wypłatę i tak dostaną. Nie zrobiłabyś na nich wrażenia zostawiając ten żakiet, tylko sobie byś wyrządziła szkodę nie biorąc takiego cuda :) Cały zestaw bardzo mi się podoba i żakiet idealnie go uzupełnia :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Wtedy akurat Asiu nie. Przed nami były aż 2 weseliska, więc wiadomo nie można "szastać" pieniędzmi. :)
UsuńPewnie jest tak, jak piszesz. Jakoś niezręcznie się poczułam jednak wtedy w sklepie.
Miło mi, że podoba Ci się moja propozycja.
Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!
Weekend pracowity?? ha ha...
OdpowiedzUsuń14 października był wolny:-D
Pozdrawiam!
Może Ty Anonimie miałeś wolny dzień... :)
UsuńJa nawet nie świętowałam, byłam na opiece i 20 prawie godzin na dobę zajmowałam się bardzo chorą osobą.
Pozdrawiam.
W normalnym świecie, jeżeli przy kasie okazuje się, że cena na towarze (lub na półce) jest niższa od tej, która wyskakuje na kasie, to klient kupuje po tej niższej. To wina obsługi, że nie dopilnowała należycie zmiany ceny od niedzieli do czwartku. A już niedopuszczalne jest, by w ten sposób informować o tym klientkę. Biorąc pod uwagę markę sklepu (korporacja) ta druga dziewczyna była po prostu profesjonalna. Tej pierwszej należy się dodatkowe szkolenie z zasad obsługi klienta i zasad obowiązujących w dzisiejszym nowoczesnym handlu. W kraju, w którym mieszkam, za takie zachowanie sprzedawczyni, klientka napisałaby skargę do biura firmy i zażądała rekompensaty finansowej za dyskomfort pozakupowy. I dostałaby je.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest dużo racji w tym, o czym piszesz. Ja jednak tak mam, że nawet w takiej sytuacji było mi żal tej dziewczyny.
UsuńPozdrawiam Cię i zapraszam ponownie.
Piękna czerwień :)) Trochę lata w środku jesieni nie zaszkodzi :-)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to kolor pomarańczowy z czerwonymi dodatkami. :)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Żakiet super, warto było!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Pozdrawiam.
UsuńPiękny żakiet i sukienka:) Wyglądasz Basiu cudownie!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Olu. Moc pozdrowień i buziaków.
UsuńTy to umiesz dopasować tło do ubrań :)
OdpowiedzUsuńCzasem mi się Julio uda... :) Pozdrowionka!
UsuńDobrze Basiu zrobiłaś kupując go, bo pasuje do Ciebie idealnie, sytuacja zakupu była faktycznie nie ciekawa, takie paniusie nie powinny niestety stać za ladą ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie żałuję, ale zrobiło mi żal tej dziewczyny...
UsuńMiło mi, że podoba Ci się mój zestaw. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Śliczny żakiet, gratuluję zakupu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Miło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam.
UsuńPomarańczowy to jeden z moich ulubionych kolorów , ale nie każdy twarzowy . Co innego jak sie jest brunetkom , wtedy mocne kolory sa niesamowicie twarzowe .
OdpowiedzUsuńKupiłabym mimo omyłki sprzedawczyni . W końcu każdy sie uczy , popełnia błędy i gafy ... Nie rozliczam innych .
Wiem, wiem Aniu. Ja też lubię ten kolor. :)
UsuńNo i dlatego kupiłam, nie byłam na Nią zła, nawet zrobiło mi się Jej żal...
Pozdrawiam Cię Aniu.
Byłam w podobnej sytuacji w Reserved - były niby rzeczy przecenione, a się okazało, że są po normalnej cenie. Sprzedawczyni twierdziła, iż to ktoś z klientów poprzeklejał ceny na ubraniach - he, he. Nie kupiłam ich. ;)
OdpowiedzUsuńTwój żakiet świetny, sukienka też.
Tam była wyraźnie cena przebita... Trochę się czułam niezręcznie...
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam.
Basiu, ten żakiet to świetny zakup.
OdpowiedzUsuńW czerwonej sukience i żakiecie wyglądasz zjawiskowo.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Dziękuję ślicznie. Nie szalałam na wyprzedażach, ale z tego żakietu jestem bardzo zadowolona.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Dobrze że kupiłaś ten żakiet bo jest świetny:)))piękne prezenty urodzinowe:)))a Ty wyglądasz ślicznie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMoje dzieci doskonale wiedzą, czym sprawić mi radość. :)
UsuńDziękuję za miłe słowa Reniu. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Basiu byłam kilka razy w podobnej sytuacji, a raz na towarze znajdowały się dwie ceny. I wiem, że jeśli na towarze jest cena niższa, to taka obowiązuje, bo to personel nie dopilnował i mozna żądać sprzedaży po cenie jaka widnieje na metce. Widać dziewczyna nie zorientowana była, może nawet jej się dostało, ale każdy się uczy na błędach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zakup zrobiłaś, żakiecik super do sukienki pasuje i tak energetycznie wyglądasz, bomba!
Ale jak widzę, nawet u Ciebie trolle ( anonimowe przykre komentarze) się pojawiją, zazdrośnicy potrafią każdemu łatkę przypiąć byleby lepiej się poczuć, przykre to, ale mam wrażenie, że najczęściej osoby, które znamy są takimi upierdliwcami.
Pozdrawiam
Szczerze mówiąc, pierwszy raz byłam w takiej niezręcznej sytuacji.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. :)
Asiu, Anonima wysłałabym na miesiąc do szkoły i obdarzyła Go moimi obowiązkami :)
Jestem na takie teksty odporna...
Pozdrawiam Cię Asieńko.
Basiu, żakiecik jest idealny dla Ciebie. Ten wzór idealnie pasuje do Twojego charakteru. Daje wiele możliwości. Sytuacji w sklepie nie skomentuję, szkoda klawiatury. Wyglądasz przepięknie !!!
OdpowiedzUsuńbuziaczki :):):)
Soniu, to jest właśnie fajne, że żakiet będzie mi pasował do różnych sukienek.
UsuńDziękuję Ci za tyle serdeczności. :)
Buziaków moc posyłam,
Basiu w tym żakiecie wyglądasz rewelacyjnie. Ma świetny krój, wspaniale podkreśla talię, a wzór na tkaninie bardzo delikatny. Świetny zakup. Dodatki rzeczywiście pięknie "zgrały" się z całością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Moniko za miłe słowa...
UsuńCieszę się, że go jednak kupiłam. Pozdrowionek moc!
A to Polska właśnie... Mnie się udało trafić na wieszaku wśród nowych kolekcji , ciuch wcześniej wiszący na przecenach. Już z przyklejona wyższą ceną!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że jednak sprzedano Ci ten żakiet po niższej cenie. Na pewno nie kupiłaby go drożej. Choć piękny jest niewątpliwie:))
Cały zestaw bardzo kobiecy! I energetyczny!
Pięknie Basiu wyglądasz!!!
Jejciu... tyle roboty.. O tym, to w mediach nie piszą... Tylko o tych wolnych godzinach;))
Pozdrawiam cieplutko:*
Wtedy na pewno bym nie kupiła, tym bardziej, że mieliśmy 2 weseliska na głowie...
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Żakiet "wykorzystałam" już do różnych sukienek.
Tak Taro, prac mam ciągle dużo, jeszcze dokumentacja, Anonima wysłałabym na miesiąc do szkoły :)
Moc buziaków!!!
You look beautiful in orange! love this look.
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
Miło mi Diano. Dziękuję. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Takie przypadki, że ceny produktu na wieszaku i w kasie są rożne od siebie- zdarzają się bardzo często. Ja tęsknię za dawnymi czasami, kiedy obsłudze prywatnych sklepików zależało na kliencie. W sieciówkach tego nie ma. U nas, inaczej niż na przykładna południu Europy, małe sklepy przegrywają z supermarketami. Pięknie wyglądasz w tej stylizacji Basiu!
OdpowiedzUsuńOj tak, takie sklepy są jeszcze w moim mieście, ale na palcach policzyć. Sieciówki je, tak jak piszesz, wykończyły...
UsuńDziękuję Inko.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Nie byłam nigdy w takiej sytuacji ale z pracy w sklepie wiem ,że jeśli naklejona jest cena promocyjna (nawet jeśli to pomyłka) sprzedawca musi to sprzedać w takiej właśnie cenie. Żakiecik jest śliczny, kupiłabym taki sam na pewno :-)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz. Trochę czułam się niezręcznie.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba.:)
Moc pozdrowień.
Śliczny , energetyczny zestaw.Dobrze Basiu , że udało Ci się kupić żakiecik w tak przystępnej cenie ,bedzie pasował do wielu stylizacji.Czasami coś kupuję w sieciówkach , ale nigdy nie spotkała mnie taka sytuacja.
OdpowiedzUsuńCałe zdarzenie traktowałabym jako pomyłkę sprzedawczyni. Nie myli się tylko ten , kto nic nie robi.
Świetne dodatki , wyglądasz bosko .....
Moc uścisków i pozytywnej energii posyłam...
Dorota
Dziękuję Dorotko. :)
UsuńI to jest właśnie fajne, że żakiet pasuje do różnych sukienek. Lubię taką modową praktyczność.
Zrobiło mi się żal tej dziewczyny, mimo że nie była zbyt miła...
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Moc buziaków!!!
Prawo jest takie,że obowiązuje cena na metce. Niestety często jest łamane, nawet czasem robiąc ogólne zakupy w wielkich sklepach nie zdajemy sobie sprawy,że płacimy więcej niż sugeruje cena pod produktem na półce. Różne takie chwyty. To teraz wielki biznes - handel. Sprzedająca mogła zwyczajnie o tym nie wiedzieć, że takie prawo obowiązuje. Ale to już wina tych, którzy zatrudniają i nie szkolą pracownika jak należy. Żakiet śliczny ;) Basiu, postaram się napisać w przyszłym tyg. do Ciebie :) Uściski!
OdpowiedzUsuńOd tej chwili będę przyglądać się cenom :).
UsuńMilo mi, że Ci się podoba.
Rozumiem kochana. Czekam cierpliwie. Ja dopiero dzisiaj z wielkim trudem wracam do rzeczywistości :(
Moc uścisków.
Miało być: miło mi...
Usuńnie masz powodu, żeby tak się czuć, dokładnie tak samo bym zrobiła, jeżeli była cena 50 to za tyle powinnaś ja kupić, takie są zasady inaczej zawsze można by było powiedzieć, że coś jest droższe itp. a marynarka super, wyglądasz fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
No i na szczęście kupiłam zakiet :)
UsuńDziękuję Magdo.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Ja już wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, że cena na metce była inna od tej, którą mówili przy kasie i zawsze przy kasie cena była oczywiście wyższa. Ale pomimo to zazwyczaj kupowałam ta rzecz, bo mi się podobała i już się na nią nastawilam:) Miałaś szczęście, że sprzedano ten żakiet po niższej cenie:) Dobrze,,że go kupiłaś, bo wyglądasz w nim wspaniale. Krajobraz rzeczywiście, jakby się do stylizacji dostosowywal:)
OdpowiedzUsuńMario, na razie 1 raz spotkała mnie taka sytuacja...
UsuńDziękuję ślicznie za miłe słowa. W moim mieście jest wiele ciekawych miejsc, tylko czasu na nowe zdjęcia coraz mniej.
Pozdrawiam Cię ciepło!
w sklepach naprawdę panują czasem dziwne zasady promocyjne, ale.....nie ważne! Żakiecik slicznie Pani pasuje, więc nie ma co żałować ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
I nie żałuję moja droga. Żakiet pasuje do różnych sukienek. :)
UsuńPozdrawiam Cię mocno Agnieszko.
Może chciała wziąć sobie te 100 zł do kieszeni? Zestaw super, piękne kolory jesieni!
OdpowiedzUsuńMoże, a może się po prostu pomyliła... Nieważne już w tej chwili. Cieszę się, że go kupiłam ostatecznie.
UsuńDziękuję Beatriz.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo fajny żakiecik, dobrze, że udało Ci się kupić go w promocyjnej cenie, bo wyglądasz w nim rewelacyjnie. Zdarza się, że cena na metce jest dużo niższa niż przy kasie, dlatego warto tego pilnować i egzekwowac swoje prawa .
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusiuniu. Cieszę się, że w końcu kupiłam żakiet, bo pasuje do różnych sukienek. :)
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Jak ja nie lubię zakupów...podziwiam Cię za spokój! Super wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio nie przepadam...
UsuńDziękuję ślicznie za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Kiedyś miałam taką sytuację: porwały mi się rajstopy, więc wpadłam do marketu na szybko kupić jakieś na zmianę. Po drodze do kasy wzięłam jeszcze parę rzeczy i stanęłam w kolejce. Przyszła moja kolej, pani w kasie pika i zczytuje kody, po czym mówi, czy na pewno chcę te rajstopy, bo jej kod nie wchodzi... Ja jako klientka, skoro towar jest na półce, to go biorę, a to wina sklepu, że nie wbił kodu na kasę, a już go wyłożył. Podobnie z promocjami. No nic. Żakiet jest cudowny i dobrze, że możesz go komponować z innymi ubraniami. Myślę, że i z jeansami wyglądałby super. Uściski :)
OdpowiedzUsuńNo to też niezła sutuacja...
UsuńTeż myślę, że z jeansami by ładnie wyglądał. Muszę wreszcie kupić nowe :)
Pozdrowionek moc.
Basiu, doskonale zrobiłaś kupując ten żakiet. Jest fantastyczny. A pani w sklepie widać nie była zorientowana, że źle Ciebie poinformowała. Dobrze, że inna pani czuwała nad sytuacją. Pięknie wyglądasz w całej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo naprawdę pasuje do różnych moich sukienek.
UsuńDziękuję Ci Krysiu za miłe słowa.
Moc ciepłych pozdrowień posyłam.
Piękny żakiet, pasujący nie tylko do spódnic czy sukienek, do białego t-shirta nawet do jeansów będzie fajnie wyglądał. Basiu zrobiłaś wspaniały zakup, ja dopiero od niedawna kupuję żakiety, ale już kilka mi się uzbierało. Bardzo ładne fotki, a Ty jak zwykle taka promienna, radosna. Pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za serdeczności... :)
UsuńMasz rację, że żakiet pasowałby też do jeansów. Jak wreszcie dokupię się nowych, zaprezentuję takie zestawienie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dobrze zrobiłaś że kupiłaś ten żakiet. Idealnie do Ciebie pasuje. Miło popatrzeć na te kwieciste zdjęcia kiedy za oknem tak ponuro. Fajnie że dzieci potrafią trafić w gust z prezentami :-) Pozdrawiam i życzę cierpliwości przy sprawdzaniu tych wypracowań.
OdpowiedzUsuńMiło mi Magdo. Dziękuję :)
UsuńMagdo, mam problem z publikowaniem komentarzy na Twoim blogu :(
Pozdrawionka!
Dobrze zrobiłaś, że kupiłaś żakiecik, jest piękny, pasuje idealnie do tej sukienki a Ty wyglądasz swietinie w tym zestawie kolorystycznym. A co do sytuacji, oj ilez razy już miałam podobne sytuacje, że kupuję coś co ma cenę niższą, płacę dużo więcej, niestety bo coś tam, często nie pytam dlaczego, a jak pytam to okazuje sie, że ktoś coś pomylił, albo ja nie dostrzegłam, bo jestem gapa...
OdpowiedzUsuńale a propos wyprzedaży to uwielbiam i zawsze zaczynam zakupy od wyprzedaży własnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu żakiet faktycznie pasuje mi do wielu moich sukienek. Lubię takie praktyczne części garderoby.
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Ja 1 raz spotkałam się z taką dziwną sytuacją.
A wyprzedaże nie są złe, ale wolałam unikać, mając 2 weseliska na głowie. :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Dziwna,bardzo dziwna sytuacja w tym sklepie....jakiś bałagan tam panuje,pracownicy chyba mało szkoleni :)) Dobrze,że kupiłaś żakiet,śliczny jest,uwielbiam takie a do Ciebie pasuje w sam raz !
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to taki mój temat zastępczy...
UsuńA żakiet faktycznie pasuje do różnych moich sukienek. Dziękuję Gosiu. :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jaka ty jesteś piękna i elegancka!
OdpowiedzUsuńAvo rumienię się...
UsuńBuziaki!
Basiu wyglądasz olśniewająco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Zosieńko.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Udany zakup! Co do sklepowej sytuacji, to w sumie ich wina, że nikt nie zdjął "niedzielnej" ceny :p, dobrze się zachowali.
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu.
UsuńDziękuję.
Pozdrawiam i zapraszan ponownie.
Miało być: zapraszam :)
UsuńPiękna sukienka, uwielbiam ten kolor.
OdpowiedzUsuńMiło mi. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
UsuńPozdrawiam.
Basiu! mała rzecz a cieszy,wspaniały zakup zwłaszcza,że w promocji wyglądasz wspanale -Ania
OdpowiedzUsuńWłaśnie Aniu, tym bardziej, że bardzo praktyczna.
UsuńDziękuję...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Najważniejsze, że udało Ci się kupić ten piękny żakiet w promocyjnej cenie :)!!! Dziewczyna była najwyraźniej niedoinformowana.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :D!!!
Rzadko udaje mi się kupić okazyjnie ubrania, bo unikam ostatnio wyprzedaży. :)
UsuńDziękuję ślicznie!
Pozdrawiam Cię cieplutko!
No to się nauczyło dziewczę , może dopiero się wdrażała ?
OdpowiedzUsuńZakiet bardzo fajniusi, nawet nie podejrzewałabym Berski o taki elegancki żakiet.
Pozdrawiam ;)
Pewnie tak :)
UsuńJa z Bershki mam chyba dopiero 3 rzecz.
Pozdrawiam Cię mocno!
Kochana <3
OdpowiedzUsuńMarynarka super, pięknie wyglądasz, nie dziwię Ci się, ze ją kupiłaś !! Sukienka też przykuła moją uwagę, cudownej energii dodaje Ci ten mocny kolor :) Przepiękna sceneria zdjęc, zachwycające kwiaty <3
Natomiast sytuacja związana z ceną to niestety obraz tego, jak funkcjonuje u nas handel ... Z tego, co się orientuję, to sklep musi sprzedać rzecz w takiej cenie, jaką klient znalazł na metce, a to , ze nie dopilnowali zmiany metki, to już ich problem :) Ważne, ze finalnie wyszło dobrze !!!
Kochana zmartwiłaś mnie tym, co napisałas w komentarzu u mnie,(bardzo dziękuję za miłe słowa przy okazji) czemu miałas smutny tydzien? Coś przykrego się stało?? Mam nadzieję, ze nie :( Wysyłam Ci moc pozytywnej energii i duuzo ciepła <3 Buziaki kochana :******
Dziękuję Joasiu za tyle ciepłych słów.
UsuńZa mną bardzo trudny tydzień i kolejne przede mną... Ale takie jest życie :(
Nie chcę pisać o tym na blogu... Dziękuję za słowa otuchy.
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło! Moc buziaków.
<3 <3 <3 Trzymam kciuki, nadal wysyłam Ci duużo ciepła i pozytywnej energii kochana :***
UsuńCałuję cię mocno :***
Jest podobno przepis, który mówi, że sprzedawca musi sprzedać towar po cenie na metce, nawet jeśli jest niższa od tej, którą wczytuje kasa. POzdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNo i na szczęście tak się stało.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło. Przesyłka dotarła. Dziękuję. :)
Z taką sytuacją przy zakupie jeszcze się nie spotkałam. Myślę, że dobrze zrobiłaś, że żakiet kupiłaś, bo jest śliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Basiu dobrze ,że kupiłaś ten żakiecik bo jest idealny i pièknie w mim wyglądasz.zdjęcia cudne. Pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. Moc pozdrowień.
Usuńpiękna marynareczka!
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Miło mi. :) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńEstas guapísima, los colores de tu look son muy favorecedores. Besos
OdpowiedzUsuńDziękuję Lola. Miło mi, że Ci się podoba. Buziaki!
Usuńpięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam.
UsuńW sklepach trzeba bardzo uważać, bo robią nas jak chcą...
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ci się jednak udało i nie przepłaciłaś.
Żakiet świetnie się prezentuje z sukienką.
Piękne zdjęcia...pozdrawiam serdecznie...
Oj tak Basiu.
UsuńŻakiet na szczęście kupiłam i pasuje mi do kilku sukienek. :)
Moc pozdrowień Basieńko!
Żakiet przecudny!
OdpowiedzUsuńA zdjęcia doskonałe!
Dziękuję Basiu. Moc uścisków!
Usuń