Na blogach zaczęła królować jesień, a u mnie nadal wakacyjne wspomnienia...
W sierpniu mieliśmy okazję zobaczyć, jak bawią się Polacy i Niemcy w Zgorzelcu i Gorlitz.
A pretekstem były tzw. Jakuby.
Zapraszam na fotorelację:
Święto jest obchodzone na cześć bardzo ciekawej postaci, o której napiszę więcej w odrębnym poście.
Ów Jakub Boehme tak naprawdę pochodził z Czech. Urodził się w Starym Zawidowie, a zmarł w Zgorzelcu - Gorlitz. (1575 - 1624).
Pochodził z ubogiej rodziny, był mistrzem szewskim, zaś do historii przeszedł jako mistyk, filozof religii i pierwszy filozof piszący po niemiecku a nie po łacinie.
To już tylko symbol granicy. Za mną widzimy Gorlitz...
Jakuby trwają 3 dni.
Po polskiej i niemieckiej stronie znajdowały się liczne stragany. Czegóż tam nie było...
Ceny, jak widzicie w złotówkach i euro...
Śliczne Aniołki:
Taki młynek kiedyś wisiał na ścianie w mojej kuchni - pamiątka rodzinna. Obecnie znajduje się w kuchni mojej córki...
Piękne przedmioty prawda?
Ten rower w kolorze lawendowym też mnie zauroczył:
Oczy cieszyła ceramika z Bolesławca:
I sery z Podhala:
Piękne obrusy, serwetki:
Zioła i herbatki:
Barwne kompozycje kwiatowe:
Można było przyglądać się, jak powstają różne cuda - cudowianki:
i posłuchać ciekawej muzyki:
M. zainteresował się ulotkami:
A ja koralami:
Przekraczamy symboliczną granicę:
Przepiękna katedra, której poświęcę osobny post:
A na moście, który łączy oba narody, spotkaliśmy tych oto Osobników:
Chętnie zapozowali do zdjęcia, także ze mną:
Ale to jeszcze nie koniec atrakcji:
Po stronie niemieckiej również liczne stragany:
I uliczni grajkowie... Muzyka rozbrzmiewała ze wszystkich stron...
Ale my woleliśmy wrócić na naszą stronę;
Zgorzelec pięknieje w oczach. Kiedyś również przybliżę Wam to miasto na blogu.
To rodzinne korzenie mojego M.
Kiedy oglądacie te zdjęcia, znów tam jestem - do niedzieli.
Na blogu pojawię się dopiero w poniedziałek, więc już dzisiaj życzę Wam miłego weekendu.
W poniedziałek także odpowiem na komentarze z poprzedniego posta.
Nie wiem, co sie dzieje, ale niektóre zdjęcia wyglądaja zupełnie inaczej po opublikowaniu :(
Wiem, że niektórzy mieli podobne problemy...
Wszystkiego dobrego!
Sukienka: Orsay
Korale: H&M
Bransoletka: Mohito
Torebka: Metro
Buty: Jennifer - CCC
Basiu wyglądasz fantastycznie. A te różowe szpilki! Nie mogę oderwać oczu. Bardzo lubię takie jarmarki tyle tam jest wszystkiego. Zawsze wracam z jakimiś smakołykami . Lawendowy rower jest genialny!
OdpowiedzUsuńMy też lubimy takie swojskie jarmarki. Są barwne, wesołe, dużo się dzieje. Czasem uciekamy od ludzi, czasem do ludzi...
UsuńA szpileczki bardzo lubię, sa niezwykle wygodne, mimo że przecież to szpileczki.
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Och Basiu , dziś wygldasz tak zjawiskowo ze na straganach nie mogę sie wogole skupić ! Pieknie ! Pieknie !
OdpowiedzUsuńPrzez Zgorzelec zawsze tylko przejazdem bo zawsze już pachnie tam domem , albo metą ;)
Aniu droga, dziękuję za miłe slowa. aż się rumienię.
UsuńA Zgorzelec to miasto rodzinne mojego M. Ostatnio jesteśmy tam coraz częściej.
Napiszę Ci na priv, dlaczego...
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Zgadzam się z poprzedniczkami- wyglądasz Basiu zjawiskowo! Mam nadzieję, że kupiłaś jakieś korale:-)
OdpowiedzUsuńBaw się świetnie...
Dziękuję Basiu...
UsuńNie kupiłam :( , mimo że było tyle pięknych. "Przelecieliśmy" przez jarmark szybciutko, bo inne ważne sprawy czekały...
Może następnym razem. Wspaniała impreza.
Pozdrawiam Cię mocno!!!
Ojjj jak ja lubie takie imprezki ...bo moge czasami upolowac fajne okaziki do mojej kolekcji.Basiu a Ty jak zawsze jestes piekna i elegancka.Buziaczki
OdpowiedzUsuńMy także Marto lubimy. Wypatrywałam naparstków, ale nie widziałam :(
UsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Świetna impreza, lubię to:) Basiu, wyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się - świetna. Mnóstwo naszych smacznych i pięknych produktów.
UsuńDziękuję... :)
Pozdrowionka. :)
Kurczę szczerze mówiąc, nie slyszalam jeszcze o tym świecie hehe ale widzę wszystko super przygotowane :)
OdpowiedzUsuńTa porcelana robi wrażenie :D
A Ty kochana pięknie wyglądasz w tej bieli i różowych dodatkach- tak uroczo i dziewczęco- baaardzo mi się podoba ! :) :)
milego dnia :)
Daria
Dariu, impreza była cudna. Niestety nie mogliśmy zobaczyć wielu ciekawych atrakcji - punktów programu, bo ograniczały nas sprawy rodzinne.
UsuńDziękuję Ci ślicznie za komplementy.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Buziaki!!!
Lubię takie imprezy. Miodzik tańszy niż u nas, a twoja sukienka Basiu, sliczna - lepsza od miodu:)
OdpowiedzUsuńMy też Inko :)
UsuńDziękuję za komplement :) Aż się robi ciepło pod serduchem. :)
Pozdrowionka!
Uwielbiam takie jarmarki,trzeba podtrzymywać tradycje :-) Wyglądasz zjawiskowo pieknie w tej sukience a różowe dodatki są śliczne i niebanalne!!! Miłego weekendu :-***
OdpowiedzUsuńMasz rację. Było tam mnóstwo wspaniałych polskich wyrobów, grała muzyka, było barwnie i wesoło.
UsuńCzasem lubię oderwać się od problemów w takim klimacie...
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Uwielbiam te stragany, nie jak tanie odpustowe graty, ale te prawdziwe z polską tradycją i dobrymi jakościowo produktami, aż miło popatrzeć :) Ślicznie wyglądasz kochana, wcale nie dziwię się, że uwiodłaś nie jednego pana ;) Baw się dobrze i wracaj pełna wrażeń :) buziaki
OdpowiedzUsuńMy też Joasiu. Były tam naprawdę śliczne wyroby i zdrowe, i smaczne także.
UsuńJoasiu nikogo nie uwiodłam... To nie w moim stylu :) Mąż zresztą cały czas był obok :)
Dziękuję za miłe słowa. Moc buziakółw!!!
Miało być: buziaków :)
UsuńBasieńko śliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie imprezy,można się powłóczyć a i na straganach coś zaleźć :)
Ciekawe czy coś kupiliście ?
Dziękuję Gosiu.
UsuńSzczerze mówiąc, mieliśmy mało czasu, by dokładnie wszystko pooglądać. :(
Kupiliśmy kilka rodzajów ziołowych herbatek na wagę...
Pozdrowionka i buziaki.
Uwielbiam takie imprezy. Stragany, folklor, dobre jedzonko :D!!! Zgorzelec to piękne miasto. Byłam tam dawno temu i to na chwilkę zaledwie, przejazdem. Kiedyś trzeba będzie zatrzymać się na dłużej :).
OdpowiedzUsuńBasiu, wyglądasz przepięknie!!!
My też lubimy. Tylko sprawy rodzinne były ważniejsze i nie mogliśmy zbyt dlugo przebywać na jarmarku.
UsuńA Zgorzelec to bardzo ciekawe i piękne miasto. Muszę je wreszcie kiedyś pokazać na blogu.
Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Przez wiele lat w Zgorzelcu mieszkał mój brat z rodziną:)))bardzo lubię takie święta:)))piękna fotorelacja a Ty jak zawsze ślicznie wyglądasz:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, mój M. mieszkał tam od urodzenia :)
UsuńTo piękne i ciekawe miasto. Kiedys je pokażę i opiszę. Tylko ciągle czasu brak...
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię baaardzo mocno!!!
Dobrze że u Ciebie jeszcze lato i to w tak pięknych słonecznych kolorach. Z przyjemnością ogląda się takie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Agato, u mnie lato będzie przez całą jesień i zimę. Nie mam czasu i nastroju na aktualne zdjęcia, dlatego będę Wam serwować wspomnienia...
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam Cię ciepło!
Cuda i cudeńka na tych straganach. Wszystko fajne, ciekawe. Baw się dobrze :) :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie cuda i cudowianki i pyszności też były.
UsuńTym razem nie było za bardzo czasu na zabawę... Sprawy rodzinne - ważniejsze.
Moc serdeczności.
Pięknie wyglądasz, ale jak w tych szpileczkach po bruku dałaś radę, to nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję... :)
UsuńDroga Julio, plan był inny. Najpierw M. zaprosił mnie i swojego brata bliźniaka na pyszne lody, więc wdziałam kieckę i wskoczyłam w szpileczki.
A tu patrzymy: impreza jak się patrzy. Nie było czasu się przebierać i zmieniać buty.
Dałam radę, zresztą tam oprócz bruku były też normalne chodniki :)
Buziole!!!
Basiu jak ja Ciebie podziwiam za te szpilki, są rewelacyjne ale nie dałabym rady w takich butach zwiedzać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami wyglądasz kwitnąco.
Bardzo lubię Zgorzelec-Gorlitz, jesteśmy tam często, bo mamy blisko. Od wielu lat jeździmy tam na zakupy, ale nigdy nie natrafiliśmy na Jakuby. W przyszłym roku musimy koniecznie się wybrać.
Fotorelacja przepiękne, ale ja ze zdjęciami, czasami też mam problem.
Moniko, my nie zwiedzaliśmy... :) Też nie dałabym rady. M. zaprosił mnie i brata bliźniaka na dobre lody. Pojechaliśmy do centrum, a tu patrzymy - jarmark, więc pochodziliśmy trochę. Zresztą tam oprócz bruku były też "normalne" na szczęście chodniki.:)
UsuńDziękuję za miłe słowa...
Blisko? No to jestem ciekawa, gdzie Moniko mieszkasz. My daleko, ale to strony rodzinne M., więc czesto jeździmy.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Takich miodków do herbatki (bo bardzo lubię), albo lawendę do szafy z chęcią bym sobie kupiła :)))
OdpowiedzUsuńFajne miejsce, bardzo lubię tego typu imprezy ::)
Pozdrawiam serdecznie!
My też Agnieszko. Mieliśmy niestety mało czasu na zobaczenie wszystkich atrakcji - sprawy rodzinne...
UsuńAle troche tam pobyliśmy :)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Uwielbiam takie sprawy! Super fotorelacja! :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMy też. Dziękuję. Pozdrawiam. :)
UsuńU mnie także wspomnienia wakacyjne:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!
Cudne i bardzo ciekawe zdjęcia! jest kolorowo i optymistycznie :) jak lubię .....!
_____________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
Dziękuję Iwonko.
UsuńZaraz do Ciebie pędzę...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
I bardzo dobrze, że u Ciebie nadal lato, aż chce się żyć kiedy patrzę na Twoją letnią stylizację.
OdpowiedzUsuńU mnie długo będzie lato. Dużo się nazbierało wspomnień. :)
UsuńPozdrawiam Cię Lusiuniu.
Basiu kochana , nareszcie dotarłam,powoli wracam do sił ...
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miasteczko, ja uwielbiam jarmarki , zawsze coś ciekawego wypatrzę.
Ślicznie wyglądasz, piękny kolor szpilek i naszyjnika dopełnia całości.
Moc uścisków
Dorota
Witaj Dorotko!
UsuńMy też lubimy jarmarki... Tylko mieliśmy za mało czasu, by pooglądać wszystko...
Dziękuję za miłe słowa. Zbieram się, napiszę.
Pozdrawiam Cię baaardzo mocno!!!
Basiu zauroczyłaś nie tylko mnie, ale i tego Białego Dżentelmena:)))
OdpowiedzUsuńCudnie Ci w bieli! A różowe dodatki dodały romantyzmu...
Lubię takie imprezy! Nie dość, że się człowiek czegoś dowie, to jeszcze coś kupi:D
Czy ja wiem :) On chyba wszystkie panie obejmował za 1 euro :D
UsuńDziękuję za komplementy, zawsze to miłe dla oka... :)
My też lubimy, tylko było mało czasu na wszystko.
Moc buziaków!!!
Basiu ślicznie wyglądasz w białej sukience.
OdpowiedzUsuńPrzez Zgorzelec to tylko przejazdem byłam, kiedyś na chwilę w Goerlitz się zatrzymaliśmy.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Avelino :)
UsuńMy jesteśmy dosyć często - rodzinne strony mojego M.
Tylko ciągle czasu brak, by pokazać bliżej to ciekawe miasto.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Świetna impreza, pełna atrakcji :)
OdpowiedzUsuńOj tak, atrakcji było bardzo dużo. :)
UsuńPozdrawiam.
Basiu chciałabym tam byç coś dla mnie....uwielbiam takie imprezy
OdpowiedzUsuńSuper sukienka i dodatki.pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
Takie jarmarki są bardzo ciekawe, wesołe i kolorowe.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piekne szpileczki Basiu :)
OdpowiedzUsuńA kieda beda jakies fotki ze slubu twojego syna?
:) Najważniejsze, że wygodne...
UsuńNie wiem, czy w ogóle będą. To znaczy, zdjęcia są, tylko na razie młodzi nie zdecydowali się, na opublikowanie ich. :(
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Lato u Ciebie Basiu, pięknie, ciepło i klimatycznie a Ty w ślicznej sukience.
OdpowiedzUsuńImpreza świetna, lubię takie, tyle atrakcji...super...buziaki...
Takie lato już za nami Basieńko. Zdjęcia - wspomnieniowe...
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło!.Moc buziaków!!!
Teraz, gdy za oknem zimniej, wspomnienia z wakacji są na wagę złota, poprawiają humor i przynoszą obietnicę, że lato kiedyś znowu do nas przyjdzie:) Pięknie i elegancko prezentujesz się na zdjęciach, kobieta z klasą:)
OdpowiedzUsuńU mnie droga Mario będzie jeszcze mnóstwo wakacyjnych wspomnień. Tylko ciqgle czasu brak na wszystko...
UsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam Cię ciepło!!!
Dziękuję ślicznie. Pozdrawiam Cię serdecznie. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńByłam dwa lata temu na Jakubach i podobnie jak Ty wolałam te po naszej stronie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie prawda? Nasza strona jest atrakcyjniejsza :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Elegancka Pani była na imprezie, którą bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTam byłaś moja droga? To może kiedyś uda nam się spotkać w tych stronach?
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam ciepło!
Piękne miejsce aż chciałoby się przytoczyć pewien tekst:....."Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami, ciągle jeszcze ten świat jest piękny.
OdpowiedzUsuńBądź uważny, staraj się być szczęśliwy."Piękne zdjęcia.Pozdrawiam Serdecznie
Desiderata - zawsze jest aktualna - prawda?
UsuńPozdrawiam Cię Mądry Anonimie.
Może zdradzisz swoje imię., :)
U mnie również wakacyjne wspomnienia, czasami wydaje mi się, że do świąt Bożego Narodzenia ni uporam się z materiałem, tyle podróży jeszcze mam do opowiedzenia...
OdpowiedzUsuńPiękna przygoda :)
U mnie podobnie, wspomnień wakacyjnych mam jeszcze na przynajmniej 2 lata.
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie. :)
Piękna fotorelacja a Ty taka odmłodzona i bardzo kobieca w tej białej sukience z różowymi dodatkami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Witaj Krystyno!
UsuńDziękuję ślicznie. Twoje zdanie jest dla mnie bardzo ważne. :)
Pozdrawiam Cię także serdecznie.
Precioso vestido y el rosa de los complementos queda muy bien. Besos
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Lubię białe sukienki latem. Buziaki.
UsuńŚwietna impreza. Szkoda, że byłam daleko...
OdpowiedzUsuńBasiu, wyglądasz zjawiskowo.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Było mnóstwo atrakcji. Niestety nasz czas był bardzo ograniczony.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
uwielbiam takie jarmarki, we Wrocławiu mamy dwa razy do roku! jest w tedy super :) a w Zgorzelcu na Jakuba fajnie sie bawią :) Basiu, Ty to tam gwiazdą jesteś! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
My też lubimy takie imprezy. Jest kolorowo i wesoło. Taka odskocznia od różnych trudnych spraw.
UsuńGwiazdą? Oj chyba nie... Jaka tam ze mnie gwiazda... :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
You look so good in pink and white. Beautiful look.
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
Dziękuję bardzo. Latem lubię białe sukienki.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Te wielkie buty są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńOj tak - niesamowite.
UsuńPozdrawiam. :)
Basiu Droga, miałam ochotę zdjąć Ci tę sukienkę i zabrać, natychmiast :) Jest rewelacyjna, a jak zauważyli czytelnicy wcześniej, Ty w niej wyglądasz super. Nigdy nie byłam w Zgorzelcu i nie słyszałam o takim święcie, ale jak widzę to ciekawa impreza. Dzięki, że o niej wspomniałaś. Ściskam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy. :)
UsuńA biała sukienka jest w sumie bardzo prosta. Zmiana dodatków i za każdym razem może wyglądać inaczej.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Buziaki!