W folkowej sukience ( to już kolejny mój myk, że sukienka na sukience, pod folkową prosta czerwona ołówkowa)), przy folkowym obejściu naszej ulubionej karczmy. Zdjęcia kiedyś tam, przy okazji, ale uznałam, że pasują do dzisiejszego wyzwania.
Lubię folkowe klimaty i kilka ciuszków w szafie by się znalazło. I nie uważam, że folk to obciach :), wręcz przeciwnie, dlatego popieram hasło wyzwania :) !!!
Planowałam ciekawe zdjęcia w plenerze, w wiejskiej zagrodzie i w innym zestawie, ale...
Jest, jak jest...
Nadal czekam na ważne informacje i nadal proszę o trzymanie kciuków...
Zapraszam zatem do obejrzenia mojej skromnej folkowej propozycji:
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających i urocze Folkowe Dziewczyny z blogosfery.:)
Dziękuję za komentarze pod moimi ostatnimi postami.